🔥Kai x Pixal💜

178 6 3
                                    

Rozdział dla kornidzonekk
(tak wiem, zabijesz mnie za to 😂😂😂)

Oczami Kai'a

Siedziałem w pokoju i gapiłem się w ścianę. Z sąsiedniego pokoju słychać było śmiech. Zapytacie, kto był w sąsiednim pokoju? Otóż byli tam Zane i Pixal. Co do srebrnowłosej, ostatnio zaczołem inaczej na nią patrzeć. Zawsze uważałem ją za przemądrzałą przyjaciółkę mojej siostry i dziewczynę mojego kumpla. Jednak teraz... Pix jest starsza niż kiedy ją poznałem i zamiast wymądrzającej się nastolatki, widzę w niej dorosłą, inteligentną kobietę. Serio zaczynam zazdrościć Zane'owi. W sumie nie przejmowałem się tym wszystkim tak bardzo kiedy była że mną Sky. Ale ona wyjechała do Stanów robić karierę i zerwała ze mną pod pretekstem "związek na odległość mi nie odpowiada". Jasne. Ja i tak wiem, że to przez tego całego Rick'a. Już jakiś miesiąc temu Skylor zaczeła pisać z jakimś chłopakiem o imieniu Rick. Całymi dniami siedziała na telefonie i uśmiechała się jak głupia. To, że ze mną zerwie było tylko kwestią czasu. Więc nie za bardzo się przejołem. Zamiast tego całą swoją uwagę skupiałem na Pixal. Jednak ona jest z mistrzem lodu... Koniec! Ja jestem Kai Smith! Nie będę tu bezczynnie siedział i gapił się w ścianę! Idę na miasto wyrwać nową dziewczynę. Nie po to, żeby zapomnieć o Sky, tylko żeby przestać myśleć o Pix...

***

Szedłem właśnie ulicą i widziałem dwie, skąpoubrane dziewczyny. Chciałem do nich podejść, jednak jedna z nich miała Borg-pada. Wynalazek ojca Pixal. Nie! Miałem o niej nie myśleć! Spojrzałem w górę chcąc oczyścić myśli, ale mój wzrok natrafił na plakat reklamujący najnowszy wynalazek Borga. No nie wierzę! Szybko spojrzałem w dół na swoje stopy, ale to co zobaczyłem sprawiło, że serce mi się na chwilę zatrzymało. Tuż przy czubkach moich butów, na chodniku, spoczywała ulotka z logiem Borg Indastris. Nie no, tego już za wiele! O tej dziewczynie nie da się nie myśleć! Ile sił w nogach pognałem do Borg Indastris. Wpadłem do środka i, nawet nie zatrzymując się przy recepcji, wbiegłem do windy i pojechałem na czwarte piętro. Bo tam właśnie znajduje się Pokuj Pixal, która na bank wrzuciła już od Zane'a. Zapukałem do drzwi i nie musiałem czekać. Zielonooka pojawiła się w drzwiach patrząc na mnie z uśmiechem.
-Cześć - powiedział z szerokim uśmiechem.
-Hej Kai. Co cię do mnie sprowadza? - zapytała mróżąc podejrzliwie oczy.
-Cóż... chciałem pogadać z kimś o kobiecym punkcie widzenia. Bo Skylor ze mną zerwała i jest mi strasznie smutno...
-Oł. Cóż współczuję ci, ale morze lepiej pogadaj z siostrą. Ona jest lepsza w pocieszaniu - uśmiechnęła się niepewnie.
-Dobra będę szczery. Strasznie mi się zaczęłaś podobać. Może byśmy spędzili razem trochę? - zapytałem z flirciarskim uśmieszkiem.
-Nie! Ja nie zdradzę
Zane'a! - powiedziała stanowczo.
-Oj weeeeeź... Kot mówi, że to ma być zdrada? Zdrada jest wtedy, kiedy zdradzony się o tym dowiaduje. A Zane się nie musi dowiedzieć.
-Nie! Zdrada jest wtedy, kiedy kogoś zdradzasz! - krzyknęła i chciała wrócić do pokoju. Jednak zatrzymałem ją i przyciągnołem do namiętnego pocałunku.
-I co powiesz teraz? - spytałem z cwanym uśmieszkiem i nie czekając na jej odpowieć złapałem ją za rękę i wciągnołem do jej pokoju. Zapowiada się długa noc. I szczerze mówiąc w ogóle mi to nie przeszkadza...

Hejcia!
Wracam do was z nową weną! Jak wam się podoba?

Miłość w NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz