💚❤️Kai x Lena💚❤️

127 9 1
                                    

Jest to ship z mojej książki "Dwójka wybrańców"
I teraz mam do was pytanie. Która nazwa shipu lepsza:
-Leai
czy:
-Kana?
Proszę napiszcie w komentarzach.

Oczami Leny

Dzisiaj święta bożego narodzenia. Już się po prostu nie mogę doczekać. Zwłaszcza miny Kai'a jak zobaczy swój prezent. Od rana szykowałam potrawy na wigilijny stół. Kiedy wszystko było gotowe poszłam się przebrać. Ubrałam to:

Jak tylko wszyscy byli gotowi zawiedliśmy do posiłku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak tylko wszyscy byli gotowi zawiedliśmy do posiłku. Jedzenie było pyszne. Potem zabraliśmy się za prezenty. Dostałam głównie kosmetyki i ciuchy. Jednak Kai nie dał mi prezentu. Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za ramię. Odwróciłam się i zobaczyłam mistrza ognia we własnej osobie.
-Możemy porozmawiać? - spytał i nie czekając na odpowiedź zaprowadził mnie do pokoju obok. Spojrzałam na niego zdziwiona.
-Lena. Nie ma na świecie drugiej tak wspaniałej dziewczyny. Wiem, że może to za wcześnie, ale ja już wiem, że jesteś tą jedyną. Więc czy uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie? - mówiąc to uklęknął na jedno kolano i wyciągnął pierścionek.
-TAK! - krzyknęła rzucając mu się na szyję - a teraz prezent ode mnie - mówiąc to podałam mu zapakowane pudełko. Otworzył je niepewnie i chwilę patrzył na jego zawartość. Gdy zdał sobie sprawę na co patrzy spojrzał na mnie z uśmiechem.
-Chcesz mi powiedzieć, że...
-Tak. Jestem w ciąży - powiedziałam uśmiechając się szeroko. Prezentem dla Kai'a było zdjęcie USG naszego dziecka. Chłopak w sekundę stanoł przede mną, przytulił mnie i obkręcił się ze mną parę razy.
-Będziemy mieli dziecko! Będziemy mieli dziecko! - przyczaił ciąglę. Gdy mnie postawił, uśmiech powoli zniknął z jego tważy, która nagle zrobiła się biała jak strój Zane'a.
-O Cholera! Będziemy mieli dziecko! - powiedział jakby dopiero to do niego dotarło, a potem najzwyczajniej w świecie stracił przytomność.
Tak, to zdecydowanie najlepsze i najdziwniejsze święta w moim życiu.

Miłość w NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz