🔥Kai x Harumii👸

205 6 11
                                    

UWAGA!!!

Rozdział 18+ (nie chcesz nie czytaj!)

Rozdział dla: OlaBielak5

Oczami Narratora

Kai wpadł do pałacu. Nie przejmując się niczym i nikim, wbiegł prosto do pokoju blond włosej księżniczki.
-Kai! Czy coś się stało? - zapytała uprzejmie.
-Wiem, że kłamiesz! Już jakiś czas temu cię rozgryzłem. Wykorzystujesz Lloyd'a by się zemścić! - wypalił na jednym oddechu, nie spuszczając jej z oczu.
-Oł... Czyli jednak nie jesteś aż tak głupi - mruknęła wstając z parapetu, na którym do tej pory siedziała - ale może się jakoś dogadamy i nie powiesz nic reszcie? - zapytała podchodząc bliżej.
-Nie wiem o co ci chodzi i chyba nawet nie chce wiedzieć. Powiem reszcie o wszystkim i... - nie zdołał jednak skończyć, bo dziewczyna go pocałowała. Długo, głęboko i namiętnie. Chcąc, nie chcąc jęknął w jej usta. Dziewczyna wykorzystała to niemal od razu i pogłębiła pocałunek jeszcze bardziej. W końcu Kai się poddał i zaczął oddawać pocałunki z równie wielką pasją. Kilka chwil później był już przyparty do ściany, a jego koszulką leżała gdzieś z boku. Harumii w tym czasie opuściła jego usta i zaczęła wyznaczać mokrą, od pocałunków, ścieżkę wzdłuż jego klatki piersiowej. Kai przymknął oczy. Już dawno nie przeżył czegoś takiego. Nagle z jego ust wyrwał się głośny jęk, kiedy to dziewczyna, niby nichcacy, napadła kolanem na jego wrażliwe miejsce. Po kilku chwilach jego spodnie także znalazły się na podłodze, a palec zielonookiej zachaczał prowokująco o gumkę jego bokserek.
-Harumi... - wyjęczał, zanim zdążył się powstrzymać. Dziewczyna jakby rozumiejąc o co chodzi, całkowicie pozbawiła go bielizny. Zanim Kai zdążył się zorientować, jego członek już zniknął w jej ustach. Tym razem nie mógł się już powstrzymać. Zaczął otwarcie jęczeć i szepatać imię blondynki. Nagle z jego gardła wydobył się głośniejszy i dłuższy jęk, świadczący o jego dojściu. Dziewczyna szybko podniosła się z kolan i z premedytacją połknęła zawartość swoich ust.
-To jak będzie? - zapytała pokornie, jednak w jej oku czaił się diabelski błysk - Wydasz mnie?
Kai wyrównał oddech i  spojrzał na nią.
-Jakbym mógł wydać komuś moją księżniczkę - uśmiechnął się szczerze - Ale jedną taka akcja to chyba za mało - dodał po namyśle. I nie czekając na jej odpowiedź chwycił ją w pasie i rzucił na łóżko.
-Teraz moja kolej - mruknął tylko, zanim zatracił się w jej ciele.

Miłość w NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz