Naprawdę?

522 18 2
                                    

Dojechaliśmy do celu.Wzięliśmy swoje bagaże i wyszliśmy.Jakoż,że mieliśmy jeszcze trochę czasu, a fani zgromadzili się przed budynkiem,to Tom uznał,że chwile z nimi porozmawia i porobi sobie zdjęcia.

-zostać tu?
-a jak myślisz?
-nie wiem,jak ty chcesz?
-oni cię kochają,chodź-złapał mnie za rękę i pocałował
-jeszcze tak wspaniałej dziewczyny nie miałem,oni napewno cię lubią

Ochroniarze ciągle byli z nami.Tom robił sobie zdjęcia z innymi i rozdawał autografy.O dziwo ktoś nawet chciał ze mną:
-jesteś piękna-powiedziała jakaś dziewczyna
-Tom ma naprawdę szczęście-dopowiedziała inna
-Dziękuje-uśmiechnęłam się
-tylko prosimy rób więcej live na Instagramie
-postaram się-podszedł do mnie Tom i szepnął do ucha:
-mówiłem,że nie będzie tak źle

Najgorzej było się z nimi pożegnać.Czas gonił nieubłaganie.Za chwilę mieliśmy zdjęcia na okładkę,a fani ciągle byli i jeszcze dochodzili:
-idziemy-powiedział ochroniarz

-jesteście wspaniali,do zobaczenia-powiedziałam i puściłam buziaka

Weszliśmy do siedziby.Każdy już na nas czekał:
-dzień dobry jak miło,że jesteście-powiedziała kobieta i uścisnęła najpierw mi a potem chłopaka dłoń
-zapraszam was do garderoby.Kobieca na prawo a męska na lewo,za chwile ktoś przyjdzie -wskazała miejsce.

Tom postanowił,że chwile pobędzie u mnie.Nawet nie mieliśmy czasu długo rozmawiać,bo już po 5 minutach przyszła pani,która pomoże mi się przyszykować:
-Pa,kochanie-powiedział i pocałował mnie w policzek,a następnie wyszedł.

-dzień dobry,mam na imię Lizz
-na serio?-zapytałam
-tak
-ostatnio oglądałam Spider-man'a no i właśnie tam dziewczyna miała tak na imię
-chociaż nie zapomnisz mojego imienia 😉
-no dobrze zaczynam-powiedziała i zaczęła wyjmować z szafek to co jej potrzebne

Jak się okazało to makijażystka.Umyła moją twarz i zaczęła od nowa cały makeup.

-czy mogę nagrać relacje?
-tak proszę

Wzięłam swój telefon i włączyłam Ig.Nagrałam na szybko coś co robię i tyle.Moich obserwacji przybywa z dnia na dzień.Aktualnie jest ich aż 500 tys.

To naprawdę dużo,nie mogę w to uwierzyć.

Rozmawiałam z panią w między czasie o jej pracy.I zapytałam się przy okazji czy kiedykolwiek Vogue odmówił współpracy jak zobaczył tą osobę.Odpowiedziała nie i dała kilka słów otuchy.

Mój makijaż prawie dobiegał końca.Wyglądam pięknie,nie jest jakoś za bogato ani też za uboga, po prostu idealnie.

Podziękowałam i zostało mi czekać na panią od stylizacji.

Wyszłam z garderoby.Zapukałam do Tom'a i weszłam.Już był ubrany,czyli za chwile moja kolej:
-nie było tak źle,miałeś racje
-bo ja zawsze mam racje
-zaraz się widzimy

Wróciłam do siebie.Pani już czekała:
-dzień dobry jestem Emma
-miło mi,a ja Emily

Zaczęła szukać czegoś w sam raz dla mnie.

Wyjęła różową o bardzo wyrazistym kolorze sukienkę.Cała obcisła,w sam raz dla mnie.Kocham takie rzeczy.

Dodała buty i inne dodatki:
-dziękuje za pomoc-powiedziałam
-nie ma za co,taka moja praca-odpowiedział i wyszła

Zostałam sama,ubrałam się w sukienkę i założyłam dodatki.

Zapukał ktoś:
-proszę
-zapraszam na sale

Założyłam byty i wyszłam.O mało się z Tom'em nie zderzyłam:
-wyglądasz pięknie w tej sukience
-raczej nie dorównuje tobie i twojemu garniturowi

Po prostu coś czuć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz