zawsze możesz

3.1K 145 28
                                    

Pov. Aria

Myślałam, że umrę. Ja myślałam, że sobie spokojnie pojedziemy do domu, a tu kurde zostajemy. 

Tyle dobrego, że mam osobno pokój, co nie zmienia faktu, że jest on blisko pokoju tego zboka a klucza nie mam.

- Zabierz mnie stąd.- gadałam przez telefon z Sun Woo.- Mam dość tego dnia.

- Nie przesadzaj, ale to, że Kim ma brata to hit, przystojny jest?- zapytał rozbawiony przyjaciel.

No nie jest brzydki, ale jest okropnym zbokiem. Więc nawet nie patrzę na niego w taki sposób.

- Pewnie jest skoro jest jakkolwiek spokrewniony z naszym nauczycielem.- stwierdził.

Co do Taehyunga, ta cholera powinna mnie chronić, w szkole był taki milutki a tutaj nie za wiele robi, no okey pomógł mi, ale powinien coś zrobić, żeby całkowicie tamten się ode mnie odczepił.

-Kurde pójdę kończę bo muszę coś załatwić.- powiedziałam do słuchawki.

- Jak zaliczysz Taehyunga to musisz mi opisać wszystko ze szczegółami.- powiedział Sun Woo kończąc rozmowę.

Debil, kto powiedział, że w ogóle mam zamiar zaliczyć mojego nauczyciela. Jest pociągający, ale nie on jeden.

Podniosłam się z łóżka i na boso, bo w butach było już mi nie wygodnie, podreptałam i wyszłam z pokoju. Wiem tylko gdzie pokój ma młodszy z synów. 

Dlatego zaczęłam delikatnie pukać do drzwi z drugiej strony. Niestety były zamknięte, chodź do chwili bo prawie, że na końcu korytarza, udało mi się otworzyć jedne drzwi. Wystawiłam głowę i zajrzałam do środka.

- Kurde, że nikogo akurat nie ma.- patrzyłam czy na pewno nie ma nikogo.

- A szukasz czegoś?- usłyszałam głos Taehyunga, który niespodziewanie złapał mnie za biodra.

Raczej kogoś, właśnie ciebie oszołomie.

Aczkolwiek nie zdążyłam odpowiedzieć, bo powoli wszedł ze mną do środka pomieszczenia, po czym oparł się o drzwi puszczając mnie przy tym.

- Chciałabym cię o coś prosić.- powiedziałam rozglądając się po dosyć dużym pokoju.- ładny pokój.

- Co byś chciała Ario?- zapytał skanując mnie z góry na dół.- zgubiłaś po drodze buty?

Uśmiechnęłam się i spojrzałam na moje nogi, na których faktycznie nie było butów.

- Nie wygodnie już mi było w butach, a i czy mógłbyś mi dać jakąś bluzę albo koszulkę, bo trochę mi niezręcznie spać w obcym domu w samej bieliźnie.- powiedziałam.

- Zawsze możesz spać bez bielizny.- puścił mi oczko.- żartuję, dam ci coś.

Wszedł do najpewniej swojej garderoby, a ja wskoczyłam na jego łóżko , które swoją drogą było cholernie wygodne. Leżałam na nim i w sumie to nawet mogłabym się z nim zamienić pokojami.

- Nie za wygodnie ci księżniczko?- stwierdził Tae, ale jak tylko uniosłam głowę to dostałam w nią materiałem.- znalazłem jakąś bluzę, żeby nie było ci za zimno w koszulce.

- Możemy się zamienić pokojami na jedną noc?- zapytałam podnosząc się do siadu.

- z reguły możesz zostać ze mną i tak już spaliśmy razem.

Gdyby ktoś to usłyszał i nie był w temacie to różne rzeczy mógłby sobie pomyśleć.

Chyba, że to ja jestem tak zboczona.

- Nie. Dzięki za bluzę.- zeskoczyłam z łóżka.- miłej nocy.

- nawzajem, jakbyś coś jeszcze potrzebowała to wiesz gdzie mnie znaleźć. 

Kiwnęłam głową i wyszłam z jego pokoju, na korytarzu minęłam się z młodszym bratem nauczyciela, ale nawet nie spojrzałam na niego, za to czułam na sobie jego przeszywający wzrok.

💌💗

Miłego dnia bejbiczki.

Sounds fake but okey ~ Kim TaehyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz