Tak i minęło parę dobrych dni, Mei się przepisała na inny zawód by badać i pomagać zwierzęta natomiast już się przyzwyczaiła do Aizawy i nawet tego co zrobił. Polubiła go od nowa wiedząc że jest jej z nim dobrze i na razie nie chce tego tracić, tak oto nasza główna bohaterka właśnie rozpoczyna kolejny dzień
Ehh tak mi się dobrze spało nie chciałam jeszcze wstawać... jedyne co mnie wyrzuciło z łóżka to ten cudowny zapach z kuchni, odrazu wstałam i szybko udałam się w miejsce w którym tak pysznie pachniało
Aizawa : Dzień dobry
Mei : Witaaaamm, co tam pysznego robisz?
Aizawa : Robie naleśniki a ty idz się lepiej naszykuj bo cały dzień nie będziesz raczej siedziec w piżamie
Mei : Taktaktak już chwila..
Podeszłam do blatu by się napić trochę wody i poczułam na sobie czyjeś ręce
Spojrzałam się w jego stronę on chyba wziął to spojrzenia za "nie dotykaj mnie" i gdy już mial się odsunąć ja go szybko przytuliłam i twarz wsadziłam w jego koszulke
Mei : Ja lubię przytulasy hehe
Nie dostałam ani odpowiedzi ani komentarza jedyne co to pocałował mnie w czoło i udał się dokończyć naleśniki żeby się nie spaliły..
A ja w tym czasie udałam się się pokoju i ubralam na siebie czarne jeansy i czarna koszulke z delikatnym golfikiem następnie ruszyłam do łazienki. Po tym udałam się do kuchni i tam już czekało na mnie pyszne śniadanko
Mei : Dzienkuję <3
Aizawa : Nie ma za co, będę się już zbierał do pracy więc siedz lepiej w domu bo ostanio niebezpiecznie się bardziej stało, dobrze ?
Mei : Ajaj kapitanie
Aizawa : Czasem zachowujesz się jak małe dziecko..
Mei : Ej! Nieprawda...
Aizawa : Ta już ci wierzę, dobra to ide dozobaczenia
Mei : Miłego dnia!
Wtedy podeszłam do niego od tyłu i przytuliłam
Spodziewałam się tego co zawsze lecz dziś po tym jak oddał mi przytulasa pocałował mnie nie w głowę, nie w policzek a w usta delikatnie po czym się uśmiechnął i wyszedł ja gdy ogarnęłam co się stało bylam cała czerwona..Mei : C-co to było-o..
(Po śniadaniu)
Poszlam do salonu i tak oto ogladalam telewizję lecz długo to nie potrwało bo usnęłam i tak wstałam oto o 14
Mei : ŻE CO!?
odrazu pobiegłam do kuchni by zrobić coś na obiad i tak oto zrobilam domowe zapiekanki które najlepiej mi wychodziły i każdemu smakowały jak ze pierwszy raz dla Aizawy jak i dla mnie robie obiad/kolację starałam się z całych moich umiejętności kulinarnych by było przepyszne. Zazwyczaj na obiad albo kolacje zamawiamy jedzenie ponieważ obu nam sie nie chce go robić a jako że Aizawa dość często dla mnie robił śniadania postanowiłam sie odpłacić
Tak oto zajęło mi ze wszystkim do 16 więc nie musialam długo czekać na Aizawe
Aizawa : Jestem już
Ja odrazu wyszłam z Kuchni z fartuszkiem nałożonym do Aizawy
Mei : Chodz jeść
Aizawa : Zamówiłaś coś?
Mei : Nieee, sama coś zrobilam!
Wzielam go za rękę i zaprowadziłam zaprowadziłam Kuchni biorąc od niego kurtkę i wieszając na wieszaku
Mei : Tada!! Nawet postaram się byś miał na swojej kształt kota bo wiem jak bardzo je lubisz
Aizawa : Oh to miłe z twojej strony
Mei : No wieemm a teraz chodźmy jeść
Wtedy usiadłam kolo Aizawy i czekałam na moment aż spróbuje, gdy nastąpił ten moment już się miałam go pytać jak mu smakuje lecz mnie wyprzedził
Mei : Eeee i ja-
Aizawa : Przepyszna
Mei : Oh dziękuję, staram się jak najbardziej by smakowała idealnie
Aizawa tylko odłożył na chwilę jedzenie i przytulił się do mnie dziękując
(Po zjedzeniu)
Mei : Uff ale się najadłam..
Nigdy więcej tyle nie zjem, mowilam to idąc w stronę kanapy nie patrząc że za mna idzie i Sensei. Gdy się położyłam odrazu poczułam na sobie ciężar wspomniany już wcześniej
Mei : Jesteś zmęczony, co?
Aizawa : Też
Mei : Okej? Sensei to może zrobie ci cos ciepłego do picia?
Aizawa : Po pierwsze nie mów do mnie Sensei nie jestem twoim nauczycielem a jak bym był to i tak mówi mi po imieniu, Po drugie nie chce nic poprostu posiedz trochę ze mną
Mei : Okej
I tak zaczelam się bawić jego włosami i tak wyszło że mu je związałam
Mei : Zobacz, nie lepiej ci jest w związanych włosach?
Aizawa : Czasem zależy czy mi się chce
Mei : Mogłam się spodziewać...
Tak ja można było się spodziewać zachciało mi się ziewac i tak oto usnełam parę minut później przytulona do tego gamonia
Nie chce nic zmieniać jest teraz idealnie,
Jest mi teraz tak dobrze,
Czuje się naprawdę szczęśliwa,Lecz nic nigdy nie trwa wiecznie..
735 słów <3

CZYTASZ
Yandere Aizawa Shouta x OC
FanficJest to opowiadanie o Mei która została sama z ciocia po śmierci rodziców. Wtedy bohaterka postanawia sama zostać bohaterem i pomagać innym, by ktoś nie czuł tego samego bólu co ona Ale Jest mały problem Ktoś już ją sobie wybrał jako miłość życia...