Rozdział 21

74 5 2
                                    

- Z sex kamerek...

Pov. Natsu
- CO?! - wrzasnęłam.

- To, co słyszałaś.

- Przecież... - zaczęły mi drżeć dłonie. - Nic nie rozumiem, te nagrania były solidnie ukryte, nikt nie miał do tego dostępu. Kto mógłby... - źrenice mi się powiększyły. - Bartek - zmarszczyłam brwi.

- Bartek? Myślisz, że mógłby to zrobić?

- Nikomu innemu się nie naraziłam, więc nie mam innych podejrzanych...

- Biedna - dziewczyna mnie przytuliła. Wtuliłam się w nią.

- Co teraz z Teamem? I co z Sergiuszem?... - puściły mi łzy.

- Ej, tylko mi tu nie rycz. Jesteś silną babką, poradzisz sobie jakoś.

- Linki do tego poszły w internet, a w nim nic nie ginie. Jestem skończona, a nie silna.

- Jak to się w ogóle stało, że byłaś na tych kamerkach?

- Byłam młoda, głupia. Pracowałam wtedy jako hostessa. Zawsze szukałam ogłoszeń na jakichś grupkach na fejsie. Moja, wtedy, koleżanka znalazła mi jakąś agencję. Szybko się okazało, że to nie była tego typu agencja. Osoby tam dokładnie wiedziały jak zmanipulować młodymi  dziewczynami no i po prostu zmusili mnie do tego. Teraz, kiedy już dorosłam i zmądrzałam, nie wyobrażam sobie robić coś takiego. Dlatego nigdy nie mówiłam publicznie o tym.

- Nikt cię za to nie wini, kochana - przytuliła mnie. - Będziemy tu i będziemy cię wspierać. Team X to rodzina, tak? - uśmiechnęła się. Odwzajemniłam to.

- Dziękuję, Julia - wtuliłam się w nią. Dziewczyna wyszła z mojego pokoju.

Pov. Nitro
Julka szybko do nas wróciła. Usiadła i zaczęła szczegółowo opisywać sytuację. Wszyscy kompletnie źle do tego podeszliśmy. Prawda była zupełnie inna, ona nie robiła tego z własnej woli. Nie mogłem uwierzyć, zachowałem się jak najgorszy zwyrol na świecie. A przecież tak kocham tę dziewczynę! Dałem sobie lekkiego slapa w twarz i zapukałem do drzwi jej pokoju. Otworzyła je. Widziałem po jej twarzy, że ta sytuacja sprawiła jej ogromny ból. Bez słowa ją przytuliłem. Ona szybko wtuliła się we mnie. Głaskałem ją lekko po włosach, aby ją uspokoić. Jej oddech był bardzo zaburzony. Czułem, że po prostu drży mi rękach. Wypuściłem ją z uścisku. Zamiast tego złożyłem długi pocałunek na jęk ustach. Odkleiliśmy się od siebie, ale dalej stykaliśmy się czołami i patrzyliśmy sobie w oczy.

- Bez względu na wszystko jestem tu, by Ci pomóc. Kocham cię. Nawet jeśli cały świat cię znienawidzi, to ja wciąż będę cię kochać. Pamiętaj o tym, proszę.

- Będę pamiętać - pogładziła mnie po policzku. - I dziękuję, że jesteś.

- Przepraszam cię za rano, nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak ta sytuacja wygląda z twojej perspektywy.

- Ludzie oceniają za sam wykonany czyn, nie interesuje ich geneza. I dlatego właśnie martwię się jak to będzie, gdy już wszyscy się dowiedzą.

- Może nagraj film wyjaśniający całą sytuację.

- Wszyscy i tak będę mówić, że to wymyśliłam i prawda jest całkowicie inna. Mój wizerunek zrujnowany. Już na zawsze...

- Będzie dobrze, musi być. Trzeba być dobrej myśli. Myśl pozytywnie. Dla mnie. Okej?

- Okej...

Pov. Natsu
Posłuchałam jego rady. Napisałam cały scenariusz, ustawiłam kamerę, przygotowałam sobie tło i włączyłam nagrywanie. Zaczęłam mówić i wszystko wyjaśniać. Starałam się nie popłakać. W pewnym momencie filmu do pokoju wszedł Sergiusz. Podążałam za nim wzrokiem, dopóki nie usiadł. Patrzyłam na niego. W oczach zaczęły pojawiać mi się łzy. Chłopak mnie przytulił. Ponownie się w niego wtuliłam.

Po wszystkim poszłam zmontować ten film. Postanowiłam zostawić końcówkę z Sergio. Podczas montażu kilka razy się popłakałam. Wstawiłam go na YouTube'a od razu po zmontowaniu.

Video szybko stało się viralem i wleciało na kartkę na czasie. Milion wyświetleń pojawił się tam w ciągu jednego dnia. Sama nie wierzyłam w taki wynik. Nie spodziewałam się, że tak szybko się to wibije. Najwidoczniej ludzie interesują się jedynie życiem internetowych twórców.

Wszystko zawsze jest pokazane kolorowo. Na filmach pokazuje się tylko te wesołe aspekty życia. Za tym jednak kryją się fatalne dni i okropny humor. Gdy zaczęłam wybijać się na yt i wszyscy zaczęli interesować się moją osobą przerastało mnie to. Miałam bardzo złe myśli. Czasem nawet myślałam, czy tego wszystkiego nie zakończyć. Ale zawsze byli przy mnie rodzice, później Bartek, a teraz Sergiusz.

Właśnie, Bartek, chyba powinnam z nim pogadać. Nie chciałam, ale musiałam. Byłam wręcz w 100% przekonana, że to on upublicznił to wszystko. Znalazłam go na instagramie i napisałam do niego. Na szczęście mnie nie zablokował. Szybko odczytał wiadomość ode mnie i zgodził się na spotkanie. Nitro był temu przeciwny, ale jakoś go przekonałam.

Pojechałam w to miejsce. Czekał już na mnie. Powiedziałam tylko ciche "hej", ale on mnie przytulił. Odsunęłam się szybko od niego.

- Nie przyjechałam tutaj, aby się godzić. Chcę po prostu wiedzieć dlaczego to zrobiłeś.

- Ale co? Nie rozumiem - palił głupa.

Widziałam doskonale, że kłamie. Nie znałam go kilka dni. Byliśmy w związku, przede mną nic nie ukryje. Znam go już na wylot: jego ton głosu, mimika twarzy, typ słów, które wypowiadał. To wszystko było fałszywe. Wkurzyłam się.

- Przestań kłamać! - wrzasnęłam. - Wiem doskonale, że to właśnie ty opublikowałeś te filmy z kamerek.

- Ach, ty zawsze byłaś taka główna. Miód dla moich uszu.

- Przestań schodzić z tematu! Zadałam Ci pytanie.

- A możesz powtórzyć? Chyba nie usłyszałem.

- Dlaczego opublikowałeś moje stare filmy z kamerek?

- Kto powiedział, że ja to zrobiłem?

- Ja!

- No już nie denerwuj się tak. Tak, to byłem ja. Chciałem się zemścić za to, że jesteś z tym pala ten, zamiast ze mną.

- Już dość życie mnie pokarało, prawie umarłam.

- Przez niego! To on spowodował ten wypadek.

- Przecież nie specjalnie!

- Ja bym nigdy nie naraził twojego życia, zamiast tego wolałem zniszczyć twój image w internecie. Ale nawet to mi się nie udało. Jesteś niezniszczalna. I to jest w tobie wyjątkowe. Dlaczego tak po prostu się mnie pozbyłaś?

- Bo już nie chcę z tobą być, nie kocham cię więcej... - w pewnym momencie chłopak niebezpiecznie się do mnie zbliżył.

Nawet nie wiem, jak to się stało, ale pozwoliłam mu dotknąć swoich ust jego. Nie było to dla mnie przyjemne. Czułam, że robię błąd. Szybko go odepchnęłam. On strasznie się wkurzył. Podszedł do mnie i przygniótł mnie do samochodu. Nie mogłam uciec z tej sytuacji. Ponownie pocałował mnie w usta, tym razem całkowicie bez mojej woli.

Przekonałam się jednak, że moja miłość do niego nie zniknęła. Dalej czułam te motyle w brzuchu za każdym razem, kiedy mnie całował. Chłopak zobaczył, że powoli ulegam. Uśmiechnął się przebiegle i przystąpił do dalszych działań. Przygryzłam wargę. Podobało mi się to, ale jednocześnie nie chciałam tego. Moja koszulka została zdjęta. Powoli zaczął dobierać się do mojego stanika. Wtedy ni stąd ni z owąd pojawił się Nitro i zaczął okładać go pięściami. Nie miałam pojęcia co się dzieje. Mój oddech stał się nierówny. Ciężko było mi złapać powietrze w płuca. Nagle zakręciło mi się w głowie, a przed oczami zrobiło ciemno. Zemdlałam.

A wszystko zaczęło się od nauki Hiszpańskiego... II NitsuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz