Rozdział 13

147 9 1
                                    

Pov. Żugaj
- No i co, zamknąłeś ich? Coś długo cię nie było - spytała Karola, kiedy nareszcie pojawił się w kuchni.

- Bo stałem pod drzwiami i słuchałem. Słyszałem dokładnie wszystko, zeszli się! - poinformował nas, a ja chciałam skakać z radości.

- Czekaj, chwila moment, czy to znaczy, że Julka wygrała zakład? - uniósł brew Maciej.

- Wygrałam, ale tak naprawdę my wszyscy wygraliśmy. Myślę, że powinniśmy to uczcić - zabrałam hajsik ze stosu. - Ja stawiam!

Chłopaki uśmiechnęli się szeroko. Ruszyliśmy do klubu.

Pov. Natsu
Minął tydzień. Nikt nie dowiedział się o naszym związku. Widzowie wyłapali, że zachowuję się trochę inaczej w stosunku do Sergiusza. Cóż, tego ukryć się nie dało. Nie zamierzałam udawać, że nic między nami się nie zmieniło. Zresztą, nie jestem w tym dobra. Co prawda byłam "aktorką", ale pod presją i na żywo to nie wychodzi.

Tego dnia czułam się trochę chora, więc Team pojechał busem beze mnie. Nitro zadeklarował, że zostanie mi do towarzystwa. Operatorzy się zgodzili. Siedzieliśmy tak u mnie. Co jakiś czas kichałam. Chyba złapałam jakieś przeziębienie. To miało dużo sensu, jeśli cofniemy się o dwa dni w tył.

Siedzieliśmy wtedy z całym Teamem na altanie. Piekliśmy kiełbaski i pianki na ognisku. Rozmawialiśmy, śpiewaliśmy jakieś piosenki. Sergiusz nawet zagrał, nie, to za dużo słowo, pobrzdękolił na gitarze. Wszyscy już poszli do domu, bo robiło się zimno i zaczął padać deszcz. Ja i Nitro sprzątaliśmy po wszystkich, bo oczywiście nikt nie raczył tego zrobić po sobie, no bo po co? W pewnej chwili Sergiusz przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Szybko odwzajemniłam pocałunek.

- Nigdy bym nie pomyślał, że będziemy w tym miejscu - szepnął mi do ucha.

- Ja też nie, ale... przyszłość jest zagadką - odszeptałam.

- Tak, to prawda. Ale wiesz co? Nie żałuję niczego, co się między nami stało i cieszę się, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Kocham cię, Nati.

- Ja też cię kocham, Sergio.

Ponownie złączyliśmy nasze usta w długim pocałunku. Po chwili chłopak oderwał się i podszedł do głośnika, po czym włączył jakąś wolną muzykę.

- Zatańczymy? - wyciągnął do mnie rękę.

- Bardzo chętnie - uśmiechnęłam się lekko i chwyciłam jego dłoń.

Sergiusz szybko przyciągnął mnie do siebie. Ściągnęłam szpile, które miałam na sobie. Wyszliśmy na trawę i zaczęliśmy tańczyć. Byłam przytulona do niego i bardzo cieszyłam się tą chwilą bliskości. Poczułam, jak coś kapie mi na głowę. Był to oczywiście deszcz, ale oboje mieliśmy na to wywalone.

Niestety, ale dla mnie źle się to skończyło i teraz musiałam tu tak siedzieć i się męczyć. Dobrze, że on przy mnie był, bo chociaż nie czułam się samotna w tym wszystkim.

Wieczorem, kiedy byłam już naprawdę zmęczona nagle Team postanowił zrobić sobie imprezę. Gdy grzecznie poprosiłam, aby ściszyli muzykę, nie posłuchali. Nie mogłam zasnąć. Wtedy do mojego okna zapukał Nitro. Otworzyłam je.

- A ty nie bawisz się z nimi? - spytałam zdziwiona.

- Nie przepadam za imprezami. Zresztą, ty dzisiaj chyba też nie, co?

- Jakbyś czytał mi w myślach - westchnęłam.

- Z mojego pokoju nic nie słychać. Idziesz? - uśmiechnął się i wyciągnął rękę.

- Idę - założyłam na siebie futerko i poszłam razem z nim do domu Y.

Weszliśmy razem po schodach do jego pokoju. Zaskoczyło mnie to, że było w nim tak jasno. Białe światło, które padało z czarnej jak smoła lampy na stolik na środku pokoju z ciemnymi krzesłami.

- Ty to zrobiłeś? - spytałam i popatrzyłam na swojego chłopaka.

- Zgadza się, zrobiłem to dla nas - uśmiechnęłam się.

Odsunął mi krzesło, abym mogła usiąść. Kiedy oboje zajęliśmy swoje miejsca i zjedliśmy kolację, położyliśmy się do łóżka. Było mi zimno, bo łóżko było tuż przy oknie, a w dodatku wyżej, niż zawsze spałam. Sergiusz to zauważył i przytulił mnie od tyłu. W jego uściski od razu zrobiło mi się cieplej. Obróciłam się do niego i pocałowałam w czoło.

- Dobranoc.

- Dobranoc, Nati - I tak wtuleni w siebie i z uśmiechem na twarzach zasnęliśmy.

A wszystko zaczęło się od nauki Hiszpańskiego... II NitsuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz