Z góry chciałabym podziękować @ashira_wampiroxxx za zrobione nowej okładki ❤️
~~~~~~P. O. V Polska
Obudziłem się w salonie. Byłem dokładnie przykryty kocem. Zdziwiło mnie to lekko, bo byłem pewny, że nie brałem żadnego koca. Prawdopodobnie Niemcy mnie nim przykrył, gdy wrócił. Wstałem, aby zrobić nam śniadanie. Nie wiedziałem tylko czy moja bratnia dusza jeszcze śpi. Mimo wszystko zrobię już jakiś posiłek, który jest smaczny mimo ostygnięcia. Postawiłem na tosty z serem. Dosyć szybko się je robiło. Kiedy skończyłem to poszedłem szukać Niemca. Otwierałem każde drzwi. Była to jednak zła decyzja.
Otworzyłem drzwi. Były one od łazienki, w której brał prysznic Niemcy. Zszokowany i zarumieniony zamykałem drzwi. Zostało mi to jednak przerwane przez pewną osobę. Ta osoba wciągnęła mnie do pomieszczenia. Niemcy miał tylko i wyłącznie ręcznik przewieszony w pasie. Owinął mnie swoimi ramionami. Czułem się bardzo dziwnie. Dodatkowo woda jeszcze była w pewnym stopniu na jego ciele. Ubrania, w których stałem zaczęło jakby chłonąć ją. Zacząłem czuć przemoczony materiał w okolicach brzucha i klatki piersiowej. Niemcy ułożył swoją głowę na mojej. Czułem jakby jakaś ciecz spływała mi na głowę. Zgaduję, że umył swoje włosy. Jego szampan o zapachu truskawek i czekolady można było poczuć w całym pomieszczeniu. Dodatkowo żel pod prysznic o zapachu mięty niesamowicie współgrał. Mimo dziwnego połączenia pachniało bardzo dobrze.
Mimo tego, że było mi bardzo dobrze w ramionach Niemca to musiałem już wyjść. Zacząłem się lekko wyrywać. Mimo usilnych chęci nie udawało mi się to. Im bardziej się wyrywałem tym bardziej Niemcy bardziej się we mnie wtulał. Czułem, że za chwilę wybuchnę z zawstydzenia. Starałem się jednak po sobie tego nie poznać, ale wiedziałem, że to niemożliwe. Niemcy potrafi ze mnie czytaj jak z otwartej księgi. Była to w większości wada, bo nie mogłem nic przed nim ukryć. Zawsze, ale to zawsze prędzej czy później się o tym dowiadywał.
- N-Niemcy? Mo-ż-żesz m-mnie już p-puś-ścić?- cały czas się jąkałem.
- Daj mi chwilę postać w tej pozycji, proszę-
Jego wręcz błagalny ton głosu zmienił mój plan. Aby nie robić mu przykrości zostałem w tej samej pozycji. Powoli ja też owinąłem wokół niego swoje ramiona. Czułem się bardzo głupio, ale też i miło. Jego ciało mimo niedawnej kąpieli jest wręcz gorące. To jest dla mnie bardzo przyjemne, więc mimo wszystko prawdopodobnie tak bym został. Niestety musiało kiedyś nadejść koniec tego.
- N-Niemcy, b-bo ja zrobiłem tosty z serem, lubisz je?- spytałem się, aby wiedzieć czy wybór na śniadanie tostów z serem jest dobry.
- Bardzo lubię, a już tym bardziej, gdy ty je przygotujesz- powiedział. Mimo faktu, że ani razu nie jadł moich tostów to miło mi się zrobiło.
- To mógłbyś mnie puścić? Chciałbym nalać nam jakiegoś soku- myślałem, że ten argument zadziała.
Po kilku chwilach zostałem puszczony niechętnie. Widziałem niezadowolenie w oczach Niemca. Musiało jednak do tego momentu dojść. Wyszedłem z łazienki pozwalając mu na spokojne przebranie się lub dokończenie mycia się. Zszedłem na dół do kuchni. Uszykowałem jakieś napoje, które znalazłem w szafce. Musiałem jeszcze poszukać jakiś kubków. Były one w dolnej szafce. Musiałem przykucnąć, aby je wyjąć.
Kiedy już to zrobiłem to zauważyłem, że byłem w potrzasku. Niemcy położył swoje dłonie na blacie tak, abym był między nimi. Patrzył się na mnie z góry przez co wyglądał jeszcze bardziej straszniej. Czułem się jak taka ofiara, a nad nią drapieżnik. Wpatrywaliśmy się głęboko w nasze oczy. Próbowałem się nie zarumienić, ale to było wręcz niemożliwe. Zauważyłem też lekki czerwień na policzkach Niemca. Zdziwiło mnie to.
Dopiero po kilku dłuższych chwilach zostałem wypuszczony. Już na spokojnie mogłem wyjąć kubki, gdy Niemcy poszedł usiąść przy stole. Byłem lekko zestresowany z niewiadomego powodu. Próbowałem uspokoić swoje szybko bijące serce. Udało mi się to dopiero w połowie posiłku. Rozmowa była dosyć luźna, ale można czasem było poczuć niezręczną ciszę między nami.
CZYTASZ
Jesteś mój (GERPOL) [ZAKOŃCZONA]
RomansaPolska miał spokojnie życie, dopóki jedna osoba to zakłóciła. Tylko czy to człowiek czy jakaś istota?