Planowania na ten skok trwały tak długo, zdecydowanie za długo.
Dream musiał mieć pewność ze wszystko jest dopięte na ostatni guzik. To nie tak, że zależało mu na zniszczeniu tej imprezy, zależało mu na respekcie w jego stronę
Dream nie zaznał miłości, liczyła się tylko firma.
Chciał tylko piąć się na szczyt swojej kariery, nie patrząc ile zostawia za sobą trupów. Jego grono zaufanych osób jest bardzo skromne, a jego prawą ręką był przyjaciel Sapnap oraz jego chłopak Karl.
Na Sapnap'a mógł liczyć od zawsze, bezgranicznie. Karl musiał jednak zasłużyć na jego zaufanie, w niekonwencjonalny sposób. Dwójka chłopaków pomagała mu od samego początku przy tych nieszczęsnych przygotowaniach. Polała się krew i pot, a emocje i adrenalina sięgały zenitu. Dlatego Karl zasłużył na jego tolerancje, głównie ze względu na Sapnap'a. Ale mimo wszystko, byli trzema głowami, porównywalni do nijakiej hydry. Ale to Dream był główną głową, a reszta pionkami jego szalonej gry.
—————————
I cyk widzowie! Właśnie zaczynam nową książkę o nikim innym jak DREAMNOTFOUND!
Krótki prolog dla was, jeszcze dziś widzimy się z pierwszym rozdziałem.
Będzie grubo
~Fanta
CZYTASZ
Dream Industry ~DNF~
RomancePlanowania na ten skok trwały tak długo, zdecydowanie za długo. Dream musiał mieć pewność ze wszystko jest dopięte na ostatni guzik. To nie tak ze zależało mu na zniszczeniu tej imprezy, zależało mu na szacunku. Szacunku i respekcie. ----- Druga...