To jest już koniec, nie ma już nic

1.4K 158 42
                                    

NA WSTĘPIE AUTOPROMOCJA I ZAPRASZAM DO MOJEGO FF Z UNIWERSUM HARREGO POTTERA- "Four of a Kind": 

NA WSTĘPIE AUTOPROMOCJA I ZAPRASZAM DO MOJEGO FF Z UNIWERSUM HARREGO POTTERA- "Four of a Kind": 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

https://www.wattpad.com/story/237206187-four-of-a-kind-hp-pl


a teraz...

Nudne podziekąkowania i ciekawostki

Podajmy więc kilka fun faktów i powiedzmy im „do widzenia":

1. W pierwotnej wersji „Cieni" Kate miała zginąć na koniec, ale przez to, że Raven powoli zaczynała ją tolerować, a może nawet lubić (choć jak jej się spytacie, to zaprzeczy i tupnie nogą), zmieniłam zdanie i pozwoliłam jej wieść nieśmiertelne życie w orszaku Artemidy. 

2. O i Raven jest wegetarianką. Chyba tego nie zaznaczyłam, ale w ksiażce nigdy nie je mięsa.

3. W moim chorym umyśle jest dokładna scena ślubu Raven i Maxa, ale to chyba... zbyt Disney'owskie, żeby się nią dzielić. Więc zrobiłam coś innego, reszta w waszej wyobraźni. Powiem tylko, że kończy zgodą Zeusa i Hekate lol xd

4. TERAZ BĘDZIE FUJA:
Jak już o Maxie i Raven mowa to nie chciałam tandetnych scen pocałunków, których się zapomina- i o ich przebiegu, i o ich znaczeniu. Dużej ilości przytulania, miziania i ogólnie migdalenia, które zawsze psuje trochę fabułę...

Ale i tak na koniec wyszło dość kiczowato, słodziaśnie i vanilla.

Na trudno, muszę więc zaznaczać, że chciałam przyjaźni, która w pewnym momencie, nikt nie wie kiedy i gdzie, zamienia się w miłość i tak trwa. Taka okazywaną w zwykłym przekomarzaniu, dbaniu o siebie, martwieniu się i tęsknocie. Chciałam pozytywnie obrócić Romeo i Julię... W sensie, poznajcie się trochę dłużej. I może nie zabijajcie się od razu... 

I ostatni, obiecany punkt zanim się wszyscy rozkleimy (ja tam płaczę):

Oczywiście nie kończę z pisaniem. A gdzie! Kończę jedynie z Olimpem. Herosi muszą jakoś zacząć sobie radzić beze mnie. Mam nadzieję, że żadna wojna nie wybuchnie. Ale więcej z krainy Percy'ego nie będzie.

 Zaczynanie jakiś książek na siłę, na szybko, kiedy się tego nie czuje, kończy się źle. Przykład? „Huncwoci". Przykro mi, ale raczej tego nie skończę.(update: usunięte) Zresztą, nawet do końca nie zaczęłam. Teraz myślę nad historią pt "Dream Walker", obserwujący mnie dostaną ewentualne powiadomienia, warto też zachaczyć o "Four of a Kind" jak ktoś kocha Harrego Pottera i lore Hogwartu.

Ale nie wiem, czy będzie książka w którą włożę tyle serca ile w „Nowe Pokolenie"... 

Możecie już opuścić tę historię. 

Percy Jackson-Nowe Pokolenie- BitwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz