🌻Dzień dobry🌻
Bo jest lato.
Bo jest gorąco.
A ja tęskniłam.
Wasza J.
💛💚🖤
– Świetnie tańczysz – rzucił Nigel, przyglądając się z zachwytem swojej partnerce, gdy muzyka zwolniła, a on położył swobodnie dłoń na jej plecach, tuż pod łopatką, dostosowując ich ruchy do spokojnej melodii. – Dobrze, że moja żona tego nie widzi, bo na pewno byłaby zazdrosna, tak jak ty zazdrośnie spoglądasz na naszego ognistego smokologa.
– Nieprawda – odparła Summer, odrobinę zbyt szybko, aby było to zgodne z rzeczywistością. – Wcale mu się nie przyglądam i nie wiedziałam, że masz żonę.
– Szybka zmiana tematu, lubię to – zaśmiał się, delikatnie obracając dziewczynę, aby za chwilę zamknąć ją znowu w uścisku swoich ramion. – Moja żona jest najwspanialszą czarownicą w Wielkiej Brytanii, bo ze mną wytrzymuje, a ja z nią, oczywiście, dlatego śmiem twierdzić, że też jestem świetnym, uzbrojonym w cierpliwość czarodziejem.
– Czy chciałbyś otrzymać za to order z czyrakobulwy? – zażartowała Summer, patrząc na Nigela z lekką drwiną.
– Mógłbym dostać, pokazywałbym wtedy dzieciakom, jakiego mają wspaniałego ojca i w ten sposób motywowałbym ich do cięższej pracy w szkole i przynoszenia lepszych ocen z egzaminów.
– Zatem masz również dzieci.
– Całą czwórkę, trzech synów i jedną córkę, jest najstarsza, ma zdecydowanie najgorzej, bo musi sprawować nad nimi pieczę, odpoczywa jedynie od całej ferajny, gdy jest w Hogwarcie.
– Musi być u was całkiem wesoło z taką gromadką dzieciaków.
– Teraz jest u nas zdecydowanie cicho i spokojnie, bo wszyscy wyjechali do rodziców żony na wakacje, dlatego ja mogę być tutaj z wami – wyjaśnił spokojnie, uśmiechając się szczerze. – A teraz, wróćmy do naszego miedzianego chłopca, który wzbudza nasze wzajemne i głębokie zainteresowanie.
– Przestań go tak nazywać – zaśmiała się Summer, gdy Nigel posłał jej rozbawione spojrzenie.
– Gapisz się na niego – stwierdził, nie zmieniając wyrazu twarzy. – Nigel zna się na takich zabawach jak nikt inny.
– Może trochę – potwierdziła dziewczyna, nie chcąc dłużej zaprzeczać oczywistemu. – Ale po pierwsze to nie jest czas na romanse, a po drugie to, on nie zwraca na mnie uwagi wcale i nic nie jestem w stanie z tym zrobić.
– Jeszcze nie zwraca, ale jestem pewien, że to się zmieni. Zagapił się na Coral, ale tak już mają mężczyźni w jej towarzystwie, szybko tracą dla niej głowę, ale ona każdego po jakimś czasie odtrąca. Jeszcze nie rozgryzłem, dlaczego to robi, chociaż mam swoje podejrzenia. Potem ci ślepcy zauważają inne wspaniałe kobiety w ich najbliższym otoczeniu i otwierają się im oczy. Musisz poczekać, dla ciebie też przyjdzie ten czas.
– Nie wiem, czy chcę czekać. Jestem skupiona na pracy i smokach, to jest dla mnie najważniejsze. Nie mogę się niepotrzebnie rozpraszać, czuję, że to jest dla mnie nareszcie dobry czas. Wiesz, Nigel, dla mnie. Moim głównym celem nie jest odnalezienie drugiej połówki.
– Nie chcę, żebyś odrzuciła to, co dla ciebie dobre, jedynie przez wzgląd na swoje postanowienia, bo możesz wiele stracić.
Summer nic nie odpowiedziała, tylko zamilkła wsłuchując się w spokojne słowa piosenki, która gdzieś tam docierała do niej z oddali. Spędzała wspaniały wieczór, ale pomimo wypitego alkoholu, starała się trzymać swoje nerwy i język na wodzy, chociaż czuła, że i tak powiedziała zbyt wiele. Postanowiła na razie milczeć, bujając się w rytmie kojącej melodii, korzystając z tej małej chwili niczym niezmąconego szczęścia.
CZYTASZ
Summertime 🐉💛🌻 OC x Charlie Weasley
FanfictionOpowieść o zwyczajnej dziewczynie, która postanowiła spełniać swoje nadzwyczajne marzenia. O Puchonce, która cierpliwie przez wiele lat czekała na to, aż przyjdzie jej czas. O tym, że nie potrzebuje mężczyzny, by czuć, że znajduje się we...