7. Musimy porozmawiać, o tym co się wydarzyło...

262 28 628
                                    

Dzień dobry! 🌻💛

Na dworze mróz i chłód, a u naszej Summer pełnia lata i 🌞

Miłego weekendu!

J.


Charlie Weasley nie lubił rozmawiać na temat swoich uczuć tak jak większość mężczyzn chodzących po ziemi. Uczucia i ich waga były całkowicie przereklamowane. Nikt go nigdy nie uczył, jak ma ubrać w słowa to, co się działo w jego głowie. Zwykle zdawał się na instynkt, jeżeli jakaś kobieta mu się podobała, to ją zdobywał. Zdarzało się i tak, że spotykał się z odmową, ale nigdy zbyt długo się tym nie przejmował, bo znajdował sobie nowy obiekt westchnień. Z Summer było zdecydowanie inaczej, ponieważ bał się zrobić cokolwiek, nie będąc pewnym rezultatu.

Ostatnie wydarzenia skutecznie zaburzyły jego spokój, a do jego myśli, zupełnie przypadkowo, bez względu na porę dnia, wkradała się dziewczyna o czekoladowych włosach, śmigająca na miotle lepiej, od niejednego czarodzieja. Odegnał od siebie wspomnienie ostatniej nocy, bo zbyt mocno napierało na jego rzeczywistość, a musiał się przecież skupić na śniadaniu.

Ten wieczór był cudowny. 

Morska bryza, szum wyciszonego, nocnego morza, spacer po chłodnym piasku, wiatr tańczący w czekoladowych włosach Summer oraz jej delikatny uśmiech wraz ze szczerymi, ufnymi oczami, wszystko to, cała ona – sprawiało, że kręciło mu się w głowie i było to niesamowicie przyjemne uczucie.

Nieco skonsternowany własnym mętlikiem w głowie, sięgnął po kubek gorącej, wciąż zachęcająco parującej kawy i dmuchnął delikatnie na jej czarną powierzchnię, aby odrobinę przyspieszyć proces stygnięcia napoju. Po chwili zrezygnowany odstawił kubek, nie chcąc się poparzyć i ponownie wziął widelec, aby zatopić go w jajecznicy, którą przecież uwielbiał, szczególnie w wersji przygotowywanej przez mamę, lecz coś nie pozwalało mu cieszyć się porankiem. Zastanawiał się nad słowami kobiety, który wyznała mu, że kochała tego gamonia. Miał nadzieję, że już go nie kocha. Chciałby, żeby to uczucie było przeszłością, odcięte bardzo grubą linią. Dlaczego jednak aż tak emocjonalnie zareagowała na rozmowę z nim?

Rodzice siedzieli również przy kuchennym stole, lecz ojciec zatopiony w lekturze weekendowego wydania Proroka Codziennego, zdawał się kompletnie nie zwracać uwagi na swojego syna ani na jego szalejące w głowie rozterki. Mama jadła powoli swoją porcję śniadania, wyglądając przez okno w stronę dużego ogrodu. Charlie był pewien, że zastanawia się nad tym, co dzisiaj będzie musiała w nim zrobić, aby prace ogrodowe szły w zgodzie z rytmem lata.

– Poznałeś jakąś miłą dziewczynę? – spytała nagle Molly, skupiając swoje czujne spojrzenie na synu, gdy ułożyła już sobie plan robót.

– Nawet dwie – odpowiedział Charlie, nie chcąc spojrzeć matce prosto w oczy, bo wiedział, że nie będzie zadowolona z tak niejasnej odpowiedzi.

– Dwie! Synu! – wykrzyknął radośnie Artur, odkładając natychmiast gazetę, którą uprzednio starannie złożył. – A to dopiero!

– Arturze! – zgasiła go żona, nie wierząc, że jej mąż, aż tak się tą wiadomością podekscytował.

– Przepraszam, kochanie – zaczął Artur, patrząc w jej stronę dobrodusznie. – Ach, więc, synu, opowiadaj, jestem bardzo zaciekawiony.

– Nie ma o czym opowiadać – mruknął, grzebiąc widelcem w jedzeniu.

– Chyba jest, skoro zniechęca cię to do jedzenia – zauważyła matka, przyglądając mu się czujnie. – Charlie, opowiadaj, co nabroiłeś.

Wiedział, że dłużej nie będzie w stanie się opierać namowom mamy, która zawsze potrafiła wyciągnąć z niego największe sekrety, które go zbyt mocno gniotły. W tym momencie jednak nie potrafił w żaden sposób ująć w słowa i nazwać tego, co czuł w stosunku do wspomnianych dwóch kobiet. Postanowił skupić się na faktach.

Summertime 🐉💛🌻 OC x Charlie WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz