Syn Posejdona i moc bogów | PJ | tom 2

olimp

Stałem w zamku tym sam co zawsze
— Dowiedziałeś się wreszcie.— powiedział ten sam paskudny głos
— I tak ci nie pomogę, ani teraz ani nigdy.— odrzekłem
— Nie chce twojej pomoc.— wyśmiała mnie
— Napewno.
— Chciałam ci tylko przypomnieć, że zanurzyłam się w styksie, więc nic mi nie zrobisz.— odpowiedziała
— I tak nie będzie miała że mną szans, nigdy.— wyśmiałem ją.
Obraz się nagle zmienił stałem, po środka sali, na Olimpię byli tam wszyczy dwunastu olimpijczyków, stałem przestraszony co zrobiłem że wezwał Olimp?
— Matthew wiesz po co to jesteś?— zapytał się mnie Zeus
— Nie.— odpowiedziałem
— Dowiedziałeś się o przepowiedni i że jesteś potomkę prawie każdego boga, masz moc by zniszczyć Olimp, więc wiesz jak możesz wykorzystać swoją moc?— spytała Atena
—Na pewno nie do zniszczenia olimpu — odpowiedziałem
— Ale czy jest szansa, by kogoś uratować zrobił byś to?— zapytała Afrodyta
— Nie mieszajcie do tego Kate, ale tak dla niej, bym to zrobił bo co dla mnie zrobił Olimp? Ale nie pomogę Uranosowi bo, zło to zło mniejsze czy większe, nie ma różnicy Kate, jest dla mnie najważniejsza. - powiedziałem
— Matthew zważaj na słowa — powiedział Posejdon
— Nie, mówię co to myślę i będę mówić, wysłaliście mnie na misję bo się baliście, przecież jesteście tacy potężni, a boicie się dziecka Uranusa więc wiem że mi nic nie zrobicie bo jest za silny dla was, jedynym bogiem który coś robi jest Hades, bo ony pilnuje podziemia, a co robi reszta kłóci się i boi się herosow którzy wysztko za nich robi, a i łamiecie serca rozumiem Afrodytę bo ona jest od tego. Bóg przez duże b jest tylko jeden
Uważacie herosow, za gorszych a kto zaprojektował Olimp? Heros. Robim dla was wysztko a jedyną nagrodą jest więcej obowiązków.— powiedziałem
—Za kogo ty się uważasz?— zapytała mnie Hera
— Za kogoś kto jest od was lepszy ,bo nie boje się walki i mówić to co myślę, a w jedynie lubicie herosów, którzy was się słuchają i boją was, a ja się nie boje i nie jestem waszym podanym — powiedziałem
— Dobrze Matthew, a teraz odejdź.— odpowiedział Zeus, a obraz zmienił się na czarny.