więzienie (Matthew)

19 20 0
                                    

Obudziłem się w jakieś celi, od razu próbowałem stopić kraty, ale nie mogłem nic zrobić.
- Nawet nie próbuj, ta klatka blokuje moce dzieci greckich bogów, nic nie zrobisz.- powiedziała
- Czyli jesteś tak słaba, że zamiast od razu mnie zabić, przetrzymujesz mnie- powiedziałem śmiejąc się z niej.
- Gdyby to odemnie zależało, już dawno byłbyś martwy, ale mistrz chce cię wykończyć osobiście.- powiedziała
- Ha, tak słaba że mistrzem się musi zasłaniać.- odrzekłem.
- Mistrz potrzebuje ciała by powstać, a tylko ciało strażnika może, wytrzymać moc mrocznego władcy, jeśli Uranos powstanie i obalimy Olimp wtedy, skrzesimy mistrza i wszytkie świat upadną.- odpowiedziała
- Dobra, dalej opowiadaj swój plan żebym go znał, dawaj dalej.- odrzekłem
- Nawet znając cały mój plan, nie dasz rady go wykorzystać, bo już nie uciekniesz, więc jeśli siostry upadną, inni nie będą mieli wyboru będą musieli się nam poddać, a jeśli ktoś się przeciwstawia nam zostanie zniszczony, pierwszą herosem którego zabije będzie ta twoja ukochana Kate, na twoich oczach ją zabije.- wiedziałem że chce mnie sprowokować.
- A jedyną szansą żebyś ją oszczędziła, jest to że do ciebie dołączę?- odrzekłem
- Powtarzałaś mi to milion razy- dodałem
- Dobra teraz se tu posiedzisz, a ja mam ważniejsze sprawy.- powiedziała i poszła.
Usiadłem na podłodze i zacząłem medytacje

Syn Posejdona i moc bogów | PJ | tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz