브로큰 하트 클럽
broken hearts clubZ mrugnięciem oka nadeszła sobota, czyli dzień, w którym Mark i Donghyuck umówili się na omówienie szczegółów dotyczących ich małej umowy. Dlatego też starszy stał przed domem, którego adres dostał w wiadomości. Trochę się wahał, ale w końcu zapukał do drzwi. Odczekał chwilę, aż otworzyły się, a za nimi zobaczył jasnowłosą dziewczynę.
– Um... cześć? – rzucił.
– Cześć – odparła obojętnie.
– Jest Donghyuck?
– Jest.
Patrzył na nią z wyczekiwaniem, oczekując, że wpuści go do środka lub zawoła chłopaka, ale nic takiego się nie stało. Stała w miejscu, trzymając w ręce kubek i wpatrywała się w niego z kamienną twarzą. Szybko się jej przyjrzał i musiał przyznać, że jest bardzo ładna. Była wysoka jak na dziewczynę, miała blond włosy i wyglądała jak damska wersja Donghyucka.
– Jak masz na imię? – zapytała.
– Mark Lee, a-
– Jungha, zjeżdżaj stąd! – usłyszał głośny krzyk – Odstraszasz każdego gościa!
Zaraz obok niej stanął Donghyuck w roztrzepanych włosach i żółtym podkoszulku. Przepchnął dziewczyną, a Mark wewnątrz zaśmiał się cicho, bo wyglądało to naprawdę zabawnie.
– Kto to? – odezwała się.
– A co cię to obchodzi? – fuknął – Znajomy ze szkoły.
– Ta, niech będzie – mruknęła, krzywiąc się i odwróciła się na pięcie.
Mark obserwował, jak znika za ścianą, a później skupił się na Donghyucku, który uśmiechał się do niego wesoło.
– Wejdź.
Maszerował krok za młodszym, który prowadził go do swojego pokoju. Szybko zakodował, że są to drzwi na końcu korytarza i powoli wszedł do środka. Nie wiedział, czego oczekiwał, ale na pewno nie tego, co zastał. Lee wydawał mu się bardzo zakręconą i zabiegną osobą, ale jego pokój był bardzo czysty i porządny. Każda ściana była pomalowana na biało, a ta, przy której stało łóżko była żółta. Na jednej z białych ścian były namalowane słoneczniki, które wydały mu się bardzo urocze. Na szerokim parapecie było poustawiane wiele roślinek, a między doniczkami przeplatały się niewielkie lampki. W wysokiej półce przy łóżku ustawione były albumy różnych artystów, a na tablicy korkowej nad biurkiem wisiały zdjęcia z przyjaciółmi lub rodziną.
– Pięknie tutaj masz – uśmiechnął się – Tak... kolorowo.
– Dziękuję – odwzajemnił uśmiech – Usiądź, zrobiłem nam herbaty.
CZYTASZ
broken hearts club| markhyuck
Fanfictionzakończone ✓ Po zerwaniu z chłopakiem Donghyuck nie dość, że zostaje wkręcony w dziwnego rodzaju klub przez swoich przyjaciół, ale wchodzi też w układ z Markiem. A później łamie każdą jego zasadę. pobocznie: nomin start: 30.06.21 end: 17.11.21 ™ T...