[1] Początek problemów

538 25 4
                                    

Info!
J

est to rozdział wprowadzający, więc jest on oparty na podstawie odcinka "Truth" oraz "Gang of Secrets".


***

Marinette właśnie siedziała na ostatniej lekcji. Cały dzień była nieprzytomna. W nocy zamiast spać wylewała łzy w poduszkę w skutek czego miała całe zaczerwienione oczy i nawet gruba warstwa korektora, podkładu i pudru nic jej nie dała. Alya dopytywała się czemu tak wygląda, jednak granatowłosa ją zbywała tłumacząc, że to alergia.

Po powrocie do domu dziewczyna wzięła orzeźwiający prysznic, tego jej było trzeba. Nagle dostała SMS od Luki.

Od: Luka💕

Pamiętasz, że jesteśmy umówieni do kina za 10 minut?

Nastolatka mało co nie zachłysnęła się powietrzem, totalnie wyleciało jej to z głowy.

Do: Luka💕

Oczywiście, że pamiętam, jestem już prawie gotowa.

Od: Luka💕

To do zobaczenia!

Marinette pędem pobiegła do szafy i wybrała z niej ubrania. Szybko uczesała włosy i dostała wiadomość od Luki, że czeka na nią pod domem. Wzięła pośpiesznie torebkę i udała się w kierunku wyjścia. Wyglądała tak:

-Hej Luka! - przywitała się z szerokim uśmiechem podchodząc do niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Hej Luka! - przywitała się z szerokim uśmiechem podchodząc do niego.

-O cześć Mari, ślicznie wyglądasz - przyznał dokładnie się jej przyglądając.

-Dziękuję - odparła cicho odwracając głowę tak, aby chłopak nie zauważył czerwonej twarzy nastolatki.

Randka minęła im w miłej atmosferze, nawet prawie się pocałowali, gdyby nie zaatakował Władca Ciem.

Marinette wróciła zmęczona do domu. Za 20 minut musiała być na próbie zespołu swoich przyjaciół, do którego należał również Luka. Nie przebierała się, tylko szybko odświerzyła makijaż.

-Marinette, dzisiaj powinnaś mieć patrol - przypomniała jej Tikki.

-Chyba nie mówisz poważnie! - odparła załamana tym faktem. - Jak ja mam im się urwać! Co powiem Luce? Przez naszą randkę musiałam go zostawić, aby się przemienić trzy razy! A teraz znowu mam go olać?

-Rozumiemy cię, ale musisz się stawić na patrolu - odparł stanowczo Longg.

-Macie rację, ale jak się szybko uporam z nim to zdąrzę przynajmniej przyjść w połowie próby! - zauważyła po chwili namysłu.

-Dobry pomysł - pochwaliła ją Ziggy.

-Tikki Kropkuj!

Kiedy na ciele poczuła cienki lateks, dziewczyna wybiegła przez okno. Szła po dachach na miejsce jej spotkań z Czarnym Kotem, czyli dach obok Wieży Eiffla, na którym uwielbiała przebywać zwłaszcza wieczorem, gdy konstrukcja była oświetlona. Z ich dachu był najlepszy widok. Kiedy dotarła na miejsce, koci bohater już na nią czekał.

Los Strażnika || Miraculous ✓ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz