chapter 19

420 54 144
                                    

Opuszczenie.

Tak właśnie się czułem, wpatrując się w oddalająca sylwetkę chłopaka. Nigdy nie sądziłem, że pokocham kogoś i, że ktoś pokocha mnie. Tęsknota za kims jest piękną rzeczą. Jest jak słodko-gorzka mieszanka miłosci. Gdy za kimś tęsknisz, wiesz, że go kochasz. Nie chciałem go opuszczać. Analogicznie nie chciałem też o nim zapominać, ale kochałem go.

Kochałem go tak, jak nikt nigdy wcześniej nie pokochał mnie.

"George. Odpuść" Słyszę czyiś głos za mną,lekko kładący swoją rękę na moje ramię "Jeśli go kochasz odpuść".

Nie musiałem nawet zgadywać kim jest osoba, która do mnie mówi. "Aleks, nie chcę go zostawiać..."

Chłopak wzdycha i siada na ławce obok mnie, po czym delikatnie trzymie moją rękę "Wiem, że pożegnania są ciężkie. Wiem, że nie jest Ci łatwo, George, ale on najwyrazniej miał powod aby dzis tu przyjść. Zrozum, że on chce dla Ciebie dobrze."

"Kocham Go, Aleks. Nawet nie wiesz jak bardzo. Zależy mi na nim i chce zeby byl szczęśliwy" mówię, opuszczając wzrok na moje dłonie.

"Teraz wszystko jest w twoich rękach, George" odpowiada, udając się w stronę naszego domu.

------
POV DREAM

Siedziałem na ławce, wpatrując się w taflę jeziora, które odbijało zachodzące słońce. W moich wspomnieniach dalej widziałem mnie i George'a bawiących się na plaży i siedzących na piasku. Nie bez powodu wtedy narysowałem patykiem serce na piasku przed moimi stopami. Od dziecka go kochałem. Kochałem patrzeć w jego błyszczące ciemne oczy, które uśmiechały się za każdym razem gdy mnie widziały. Kochałem bawić się brązowymi kosmykami jego włosów, gdy spał.

Miłość

Wiem, ze nasza historia nie była idealna, ale to on nauczył mnie czym jest miłość. Nie zostawił mnie do samego końca i wiem, że pewnie nie będzie mnie chciał jeszcze zostawić, dlatego ja to zrobię. Chcę tylko jego szczęścia. Chcę zobaczyć jak spędza czas ze swoją przyszłą dziewczyną, jak ma dzieci, jak zdaje maturę, jak prowadzi swoje własne życie. Wiem, że on tego chce. A ja chcę tylko jego szczęścia.

Pojedyncze łzy zaczęły spadać po moim policzku, gdy przypominałem nasze wspólne chwile razem. Nasz pierwszy pocałunek. Nasze rozmowy do rana. Nasze wspomnienia, które niedługo wygasną w jego mózgu na zawsze.

Wiem, ze dzis jestem dla niego całym światem a juz niedługo, nie będzie nawet pamiętać mojej twarzy.

Pamięć o Claytonie Andersonie dobiegnie końca.

"Boże, chciałbym,żeby wszystko było inaczej." Szepczę do siebie, wspominając wszystkie chwile "Czemu to ja nie mogę być tym, kogo bedzie kochać? Czemu to nie ja nie moge sprawić, że będzie szczęśliwy? Dlaczego?"

Podeszłem pod stare drzewo, gdzie pod liśćmi trzymałem mój stary pamiętnik, po czym wyjąłem długopis i zapisałem na jego ostatniej stronie.

"Dla George'a Davidson'a, chłopaka, którego zawsze kochałem i będę kochać. Mam nadzieję, że któregoś dnia znajdziesz szczęście w kims innym. Mam nadzieje, ze bedziesz kochać i będziesz kochany tak jak ja kochałem Ciebie. Mam nadzieję, że odniesiesz sukces w życiu i znajdziesz wielu przyjaciół a także miłość w rodzinie.

Tak poprostu miało być.

Pamiętaj tylko, że uczucie które nas łączyło bylo prawdziwe i byliśmy sobie pisani na tamten czas. Dziś jednak nasza historia dobiega końca. Jeśli jednak faktycznie nasze drogi kiedyś się połączą, to mam nadzieję, że będziemy razem szczęśliwy.

Do momentu w którym to czytasz, nie będziesz mnie pamiętać, ale chcę ci wyznać, że na prawdę Cię kochałem i będę kochać. Nigdy nie poznam nikogo takiego jak ty, dlatego pozwalam Ci odejść.

Na ten moment, chcę Cię pożegnać.

Kocham Cię. =)"

Nie podpisałem swojego listu. Nie chciałem aby kiedykolwiek sobie o mnie przypomniał. Chciałem abyśmy nareszcie zakończyli ten rozdział. Musiałem dać mu odejść, ponieważ go kochałem.



------------------

Przepraszam Was BARDZO za nieaktywność :( kompletnie nie miałam czasu na pisanie, ale gdy tylko skończę pisać ten fanfik to zacznę nowe DNF, bądź też inną książkę z Georgem, która mam nadzieje, ze wam się spodoba bo mam na nią duzo pomysłów <3
Dziekuje wam za wszystko
Love u

IM NOT EVEN REAL // DNF Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz