Gdy wybuchła wielka wojna kończąca wszystko, działo się wiele niesamowitych rzeczy, o których ludzie nigdy nie śnili. Z najgłębszych otchłani, z tajemniczych jaskiń pod powierzchnią ziemi zaczęły wyłaniać się potwory. Monstra o różnych rozmiarach, często nie symetrycznie zbudowane, o rogach, kłach i pazurach. Dzierżyły prymitywną lecz zabójczą broń wytworzoną z nieznanego nikomu materiału. W czasie gdy rasa ludzi zajęta była wybijaniem siebie nawzajem przy pomocy broni masowego rażenia, takiej jak broń biologiczna oraz chemiczna, wiele rodzajów artylerii, czołgi, masa broni palnej oraz oczywiście bomb atomowych, działo się coś więcej. Wysoko na niebie i w głębinach ich własnej planety toczył się bój między wysłannikami piekieł oraz tajemniczych istot o białych, przynoszących nadzieję skrzydłach. Stworzenia te przypominały ludzi lecz posługiwały się magią światła, biorącą swoją moc z samego słońca. Wiele istot, tych mrocznych jakże tych anielskich zginęło wtedy tragiczną śmiercią. Nie wiadomo co działo się z demonami po śmierci, lecz dusze tych skrzydlatych stworzeń zostawały na Ziemii pod postacią małych, świetlistych duszków. Ich pamięć o poprzednim życiu zanikała, aby mogły wieść nowe wśród istot tej planety. Duszki te zaczęły przybierać postacie fizyczne, oparte na zwierzętach żyjących w lasach tego świata. Najczęściej niewidoczne dla ludzkiego oka obserwowały odradzający się dziwnym trafem ekosystem. Powstały nowe rasy, nowe kreatury, zagrożenia, ale także nowe potrzeby. W przeciągu setek lat duszki pod postaciami zwierząt nie raz ukazywały się ludziom, a po jeszcze większej ilości czasu zaczęły zamieszkiwać z nimi jako ich chowańce, tworząc specjalną więź. Dzięki tej więzi łączącej duszę anioła z człowiekiem, pozyskiwały one nowe, niesamowite umiejętności. Ostatecznie były one w stanie zmienić swoją formę poraz ostatni, stając się hybrydą człowieka oraz zwierzęcia, jakiego postać przybrały. Na początku nazywane Yokai, były przez wielu czczone i traktowane z wielką dozą szacunku. Tracąc swoje wcześniejsze właściwości magiczne mogły żyć wśród innych jak równi z równym. Nieczęsto, ale było to możliwe, dochodziło do głębszych relacji między człowiekiem, a taką istotą. Rodziło się wtedy dziecko, znane dzisiaj szerzej jako pół człowiek pół zwierzę. Z czasem zaczęły one wypełniać te ziemie tworząc własne społeczności oraz wioski. Idealnym przykładem jest Horneytown, miasto w większości składające się z dalekich potomków pierwszych Yokai. Nie każdy z nich jednak jest świadom tego, że w ich żyłach płynie krew dawnych, świetlistych istot zwanych aniołami...
----------------
Powoli przechadzałyśmy się pięknym lasem, prowadzone przez wysokiego, muskularnego mężczyznę, o długich, czarnych włosach. Szedł na własnych nogach, a my jedynie podążałyśmy siedząc wygodnie na grzbietach koni. Zaraz za nim kroczył Nishikiyama, na którym jechała Makoto wraz z Hanako. Za nimi zaś wlókł się mój Percival, na którym oprócz mnie siedziała jeszcze Sachiko i Pekora. Pobudka blond włosej dziewczyny nie była prosta, ponieważ odrazu chciała rzucić się z mieczem na Brucea. Gdy jednak się uspokoiła, a jej wspomnienia dopełniły się o postać błękitno okiego samuraja wszystko wydawało się wrócić do jakiejkolwiek normy.
- Dalej boli mnie głowa...Wymruczałam pod nosem trzymając dłoń na czole. Kobieta o króliczych uszach przytuliła mnie od tyłu, głaszcząc po włosach delikatnie.
- Spokojnie. Przejdzie ci za moment peko.Powiedziała uspokajając mnie. Pół elfka będąca przede mną podejrzanie cały czas patrzyła się na mężczyznę mrużąc oczy.
- Dlaczego on nas prowadzi, a nie Megane?W końcu się odezwała spoglądając na wojownika i krzyżując ręce pod piersiami. Siedząca przed nią Makoto westchnęła jedynie cicho.
- Powiedział, że pamięta drogę do miasta więc chyba możemy mu zaufać.Odpowiedziała moja partnerka, a dziewczyna o różowo-błękitnych oczach prychnęła pod nosem.
- Panie Bruce. Czy nie lepiej aby pan trzymał swój miecz, na wypadek gdyby ktoś nas zaatakował?
CZYTASZ
The Boys Vicious Crusade
MaceraDruga część fantastycznej historii z uniwersum The Boys. Ten sam świat, te same problemy, parę nowych postaci. Tym razem historia opowiadana będzie głównie z perspektywy młodej dziewczyny, która należy do Zakonu Obrońców Ludzkości. Poznamy inną pers...