Słone łzy zalewały jego twarz w dzikich potokach. Urywany oddech przerywał jakże nieznośną ciszę panującą w całym apartamencie.
Złapał poduszkę w dłoń i przycisnął ją do klatki piersiowej z nadzieją, że to zagłuszy jego poczucie winy, ale to tak nie działało. Chwycił się mocno za nasady włosów zupełnie jakby chciał je sobie powyrywać z cebulkami. Za żadne skarby nie potrafił się uspokoić, a odgłos kolejnych przychodzących wiadomości wcale mu w tym nie pomagał.
Jeongguk: mam wolny wieczór
Jeongguk: chcesz się spotkać?
Jeongguk: wypijemy wino, ugotuję coś pysznego i może jakiś film razem obejrzymy, co ty na to?
Jednak wiadomości nie pochodził od jednego nadawcy co tym bardziej wprowadzało Kim Taehyunga w coraz gorsze samopoczucie i coraz większe poczucie winy, które powoli zaczynało niszczyć go od środka. Jak on mógł być taki? Jak mógł wodzić za nos dwie najwspanialsze osoby na całym świecie i udawać, że nie ma problemu? Był żałosny i niewyobrażalnie zepsuty i egoistyczny.
Co on w ogóle sobie myślał?
Renifer: hej skarbie, jak Ci minął dzień?
Renifer: bo ja Ci powiem, że nawet nie ogarnąłem kiedy ten dzień zleciał
Renifer: miałem mnóstwo spotkań biznesowych, dwie konferencje i potem jeszcze obiad z twoimi rodzicami, którzy swoją drogą marudzą, że mało się do nich odzywasz
Renifer: naprawdę pracowicie dzisiaj było haha
Renifer: jeśli mam być szczery to my też ostatnio mniej rozmawiamy
Renifer: wiem, że masz dużo pracy, ale Taehyungie nie możesz się przepracowywać...
Renifer: każdy musi odpoczywać, nawet taki pracoholik jak ty XD
Renifer: w każdym razie, odezwij się jak będziesz miał chwilkę wolnego
Model zacisnął oczy pozwalając nowym potokom łez spływać po jego policzkach. Już w tej chwili powinien powiedzieć mu całą prawdę i błagać go na kolanach o wybaczenie. Więc dlaczego to było takie trudne? Dlaczego nie potrafił powiedzieć tak prostej rzeczy, lecz, która z pewnością złamałaby serce jego chłopaka?
Taehyung: jestem okropną osobą, wiesz?
Taehyung: najgorszą z możliwych...
Renifer: moment...co?
Renifer: nie odzywasz się cały dzień, żeby po północy napisać mi tak totalną bzdurę?
Taehyung: przepraszam ;.;
Taehyung: nie nadaje się teraz do czegokolwiek
Renifer: wiesz, że nie o to mi chodziło
Renifer: co się dzieje kochanie?
Taehyung: nic, po prostu jestem toksyczny
Renifer: to nie jest prawda Taehyung, wiesz to przecież
Renifer: powiedz mi, co się stało? ktoś coś powiedział?
Taehyung: nie, to chodzi tylko o mnie
Renifer: poczekaj, zadzwonię do Ciebie
Taehyung: nie!
Taehyung: nie dzwoń teraz, proszę
Taehyung: nic i tak nie zrozumiesz przez to, że płaczę
Renifer: dobra, teraz w chuj się martwię

CZYTASZ
ღLove me in the Moonlightღ kth&jjk
Fanfiction❧Once upon a time there was a boy who loved another boy, and his laughter was a question he wanted to spend his whole life answering.☙ Pierwsze miłości to coś niezmiernie ważnego dla każdego nastolatka. Czasami bywają boleśnie nieodwzajemnione, czas...