ღA Little Party Never Killed Nobodyღ

117 11 15
                                    

Słone łzy zalewały jego twarz w dzikich potokach. Urywany oddech przerywał jakże nieznośną ciszę panującą w całym apartamencie.

Złapał poduszkę w dłoń i przycisnął ją do klatki piersiowej z nadzieją, że to zagłuszy jego poczucie winy, ale to tak nie działało. Chwycił się mocno za nasady włosów zupełnie jakby chciał je sobie powyrywać z cebulkami. Za żadne skarby nie potrafił się uspokoić, a odgłos kolejnych przychodzących wiadomości wcale mu w tym nie pomagał.

Jeongguk: mam wolny wieczór

Jeongguk: chcesz się spotkać?

Jeongguk: wypijemy wino, ugotuję coś pysznego i może jakiś film razem obejrzymy, co ty na to?

Jednak wiadomości nie pochodził od jednego nadawcy co tym bardziej wprowadzało Kim Taehyunga w coraz gorsze samopoczucie i coraz większe poczucie winy, które powoli zaczynało niszczyć go od środka. Jak on mógł być taki? Jak mógł wodzić za nos dwie najwspanialsze osoby na całym świecie i udawać, że nie ma problemu? Był żałosny i niewyobrażalnie zepsuty i egoistyczny.

Co on w ogóle sobie myślał?

Renifer: hej skarbie, jak Ci minął dzień?

Renifer: bo ja Ci powiem, że nawet nie ogarnąłem kiedy ten dzień zleciał

Renifer: miałem mnóstwo spotkań biznesowych, dwie konferencje i potem jeszcze obiad z twoimi rodzicami, którzy swoją drogą marudzą, że mało się do nich odzywasz

Renifer: naprawdę pracowicie dzisiaj było haha

Renifer: jeśli mam być szczery to my też ostatnio mniej rozmawiamy

Renifer: wiem, że masz dużo pracy, ale Taehyungie nie możesz się przepracowywać...

Renifer: każdy musi odpoczywać, nawet taki pracoholik jak ty XD

Renifer: w każdym razie, odezwij się jak będziesz miał chwilkę wolnego

Model zacisnął oczy pozwalając nowym potokom łez spływać po jego policzkach. Już w tej chwili powinien powiedzieć mu całą prawdę i błagać go na kolanach o wybaczenie. Więc dlaczego to było takie trudne? Dlaczego nie potrafił powiedzieć tak prostej rzeczy, lecz, która z pewnością złamałaby serce jego chłopaka?

Taehyung: jestem okropną osobą, wiesz?

Taehyung: najgorszą z możliwych...

Renifer: moment...co?

Renifer: nie odzywasz się cały dzień, żeby po północy napisać mi tak totalną bzdurę?

Taehyung: przepraszam ;.;

Taehyung: nie nadaje się teraz do czegokolwiek

Renifer: wiesz, że nie o to mi chodziło

Renifer: co się dzieje kochanie?

Taehyung: nic, po prostu jestem toksyczny

Renifer: to nie jest prawda Taehyung, wiesz to przecież

Renifer: powiedz mi, co się stało? ktoś coś powiedział?

Taehyung: nie, to chodzi tylko o mnie

Renifer: poczekaj, zadzwonię do Ciebie

Taehyung: nie!

Taehyung: nie dzwoń teraz, proszę

Taehyung: nic i tak nie zrozumiesz przez to, że płaczę

Renifer: dobra, teraz w chuj się martwię

ღLove me in the Moonlightღ  kth&jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz