6/

359 22 1
                                    

Kiedy znaleźliśmy się w moim domu, Niall zaproponował, że przyjedzie do mnie wieczorem i obejrzymy jakiś film, a ja się zgodziłam, ponieważ i tak nie mam nic innego do robienia.

~~~~~~~

Szykowałam się na wieczór filmowy z Horanem, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. W niepełnym makijażu zbiegłam na dół i otworzyłam drzwi.

- Hej Niall. Nie jesteś za wcześnie. Jest...- spojrzałam na zegarek na mojej lewej dłoni- O, jest już 20. Przepraszam Cię, miałam za mało czasu na porządne wystrojenie się.

- A więc, wystroiłaś się dla mnie czy przychodzi ktoś jeszcze?- blondyn wszedł do domu i usiadł na kanapie w salonie.

- Dla Twojej wiadomości, wystroiłam się, żeby wyglądać ładnie. Wyglądać ładnie dla siebie- uśmiechnęłam się, zamknęłam drzwi na klucz i usiadłam obok Niall'a.

- Dla mnie zawsze wyglądasz ładnie.

- Taa, dzięki? Masz ochotę na popcorn albo coś do przekąszenia?

- Ja zrobię popcorn, a Ty wybierz jakiś film.

- Wow, chyba pierwszy raz pozwalasz mi wybrać film. Ale zrobił się z Ciebie gentelmen- zaśmiałam się i wstałam z kanapy, a następnie podeszłam do szafki z filmami.

Wybrałam film Rodzinne Rewolucje, ponieważ Adam Sandler to jeden z moich ulubionych aktorów, a wszystkie filmy z nim są fantastyczne. Niall wstał z kanapy, a następnie poszedł do kuchni i zaczął się za czymś rozglądać. Zapewne szukał popcornu.

- Górna szafka koło lodówki- szybko pobiegłam do swojego pokoju, skończyłam robić swój makijaż i uczesałam włosy w koczka.

Przebrałam się w czarne sportowe shorty, szary tank top ze zdjęciem Rihanny i szaro-czarne podkolanówki. Zeszłam na dół i zobaczyłam Horana siedzącego na kanapie, jedzącego popcorn i pijącego piwo.

- Jak wrócisz do domu?- usiadłam obok niego i wzięłam do ręki garść popcornu.

- Nie wracam do domu.

- A Norah i Nico?

- Są z opiekunką.

Podczas gdy przykrywałam się kocem, zaczął się film. Niall zdjął swoją koszulkę i położył skrzyżowane w kostkach nogi na stolik, po czym ja zrobiłam to samo i wtuliłam się w jego umięśnioną klatkę piersiową.

- Chcesz papierosa?- zapytał, a ja skinęłam głową, po czym blondyn wyjął z kieszeni swoich spodni paczkę papierosów i podał mi ją.

Wyjęłam jedną fajkę i włożyłam ją do ust, a Horan ją podpalił. Zaciągnęłam się i wydmuchałam dym wprost na chłopaka.

- To ja powinienem to zrobić- zabrał mi papierosa i zrobił to, co ja przed chwilą.

- Ej- wydęłam wargi, a Niall wyszczerzył się do mnie i przytulił mocniej do siebie.

~~~~~~~

- Te shorty są gorące- blondyn przegryzł wargę i ucałował moje czoło.

Zarumieniłam się, a blondyn zaczął się śmiać na moją reakcję.

- Dzięki- wzięłam do ręki kartonik soku pomarańczowego i wypiłam kilka łyków przez słomkę- Yay! Dwa komplementy jednego dnia. Nie poznaje Cię.

- Nadal jestem tym samym Niallem, który jest twoim przyjacielem. To się na szczęście nie zmieniło- przytulił mnie do swojego ciała i uśmiechnął się.

Zmęczona po obejrzeniu Rodzinnych Rewolucji i filmu o klubie Real Madryt, który jak podejrzewałam nie był taki zły, zamknęłam oczy i wygodniej ułożyłam się na kanapie, kładąc nogi na kolanach Niall'a, a głowę opierając na miękkiej poduszce z Minnie.

- Chcesz już spać?

Skinęłam głową, a Niall włożył rękę pod moje uda, a drugą ułożył na moich plecach i podniósł mnie z kanapy razem z kocem.

Kiedy doszedł do mojego pokoju, położył mnie na moim łóżku i poprawił koc, przykrywając mnie nim całkowicie. Blondyn poszedł jeszcze na dół, zapewne, żeby wyłączyć telewizor i zgasić światło. Po tym jak wrócił, zdjął swoje spodnie i w samych bokserkach położył się koło mnie. Przytulił moje ciało do swojego i złożył krótkiego całusa na moich ustach.

- Branoc, Sami- szepnął do mojego ucha.

- Dobranoc.


Only Love? Only Love! √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz