21/

142 15 1
                                    

Kiedy już przygotowałam romantyczną kolację dla mnie i Nialla, usiadłam na kanapie i wzięłam do ręki swój telefon. Postanowiłam napisać do blondyna, ponieważ ze spotkania ze swoimi rodzicami miał wrócić o 19, a już jest 20, ale jego nadal nie było. Zaczęłam się martwić, ponieważ rzadko się spóźniał, a kiedy już się to zdarzyło, informował mnie o tym.

Samantha: Gdzie jesteś? Zaczynam się o ciebie martwić, kochanie. Jeśli masz chwilę czasu, to proszę zadzwoń do mnie, a jeśli nie: odpisz mi chociaż, że wszystko jest okej.

Cały czas trzymałam telefon w ręce, aby w każdej chwili móc odebrać od niego lub odczytać wiadomość.

Kiedy przez dłuższy czas nie dostałam od niego żadnego znaku życia, postanowiłam do niego zadzwonić. Wybrałam dobrze znany mi numer i nacisnęłam zieloną słuchawkę. Po kilku sygnałach, ktoś odebrał, a ja westchnęłam czując niesamowitą ulgę. Ale moje zdziwienie było niewyobrażalne, kiedy usłyszałam damski głos.

- Halo- przesłodzony głos dotarł do mojego ucha, przez co się skrzywiłam- Kto tam?

-Ty się pytasz kto tam? To chyba ja powinnam o to zapytać. Kim jesteś i czemu masz telefon mojego narzeczonego?

- Twojego narzeczonego?- zaśmiała się i prychnęła- Czy mówisz o Niallu Horanie?

- Tak, to on...

- Rozumiem, rozumiem. Ale czy mówimy o tym samym Niallu, który się nie zakochuje i nie wierzy w miłość?

- On się zmienił, dzięki mnie.

- Ludzie się nie zmieniają, złotko- kiedy to powiedziała, miałam ochotę pojechać do niej ( gdziekolwiek jest ) i wydrapać jej oczy.

- Co to ma znaczyć?- chciałam brzmieć jak pewna siebie, ale nie wytrzymałam i na końcu załamał mi się głos.

- To, że Niall oświadczył się tobie, a nadal spotyka się z innymi.

- Nie, to niemożliwe. Ciągle powtarzał, że mnie kocha i, że...

- Nie wiem jak to jest z waszym kochaniem, ale wiem to, że jeszcze przed chwilą uprawialiśmy seks i było mu bardzo dobrze.

- Gdzie on teraz jest?

- Pod prysznicem, a ja idę do niego. Bye, bye, złotko.

I w tym momencie ta suka się rozłączyła, a je ze złości i rozczarowania- rzuciłam telefonem o ścianę, czego nie przemyślałam, ponieważ ten się rozwalił.

Od początku nie powinnam wierzyć, że Niall zmienił się dla specjalnie dla mnie. Nie powinnam wierzyć, że zakochał się w takiej dziewczynie jak ja. W ogóle nie powinnam wierzyć, że taki chłopak jak on mógł się zakochać.





Only Love? Only Love! √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz