>>Dagmarie POV<<
Z kolegami Paula siedzieliśmy do północy, Matt musiał wcześniej wyjść, a rodzice nie wrócili na noc, przez co trochę się martwiłam a dzisiaj weekend, nareszcie sobota, czyli spokój od szkoły. Dzisiaj idziemy z kolegami Paula i Matta do parku rozrywki.
-O widzę, że już wstałaś, więc się ubieraj- powiedział mój brat
-Wiesz co z rodzicami?- zapytałam
-Tak. Dzwonili dzisiaj i powiedzieli, że wrócą w poniedziałek- odpowiedział i wyszedł
Wstałam i poszłam do szafy wybrać ciuchy na dziś. Gdy się przebrałam, zeszłam na dół, gdzie byli wszyscy oprócz Paula.
-Gdzie Paul?- zapytałam
-Szykuje się dłużej od ciebie- odpowiedział Blase
Kiwnęłam głową i dosiadłam się na kanapę. Po jakimś czasie zszedł Paul i wszyscy ruszyliśmy na przestanek. Po jakiejś godzinie byliśmy na miejscu.
-To gdzie najpierw?- zapytał Conrad
-NA ROLERCOSTER!!- krzyknął Blase
-No to chodźmy- powiedział Felix
Byliśmy przy automatach, gdzie można wygrać różne nagrody. Były rzutki, przebijanie balonów, łapanie kaczuszek i wiele innych atrakcji.
Szliśmy tak i oglądaliśmy różne gry aż nagle zobaczyłam, że w jednej z gier można wygrać wielkiego pluszaka pokemona.
-Mam pomysł- powiedział Felix, więc wszyscy na niego spojrzeliśmy- idziemy do tamtej atrakcji i kto wygra, dostaje nagrodę od innych- pokazał na atrakcję gdzie był pluszak pokemona
Poszliśmy tam i okazało się, że to jest strzelanie do celu.
Na pierwszy rzut poszedł Felix i zabrakło mu jednego punktu, potem był Andrew i nie zdobył żadnego punktu, kolejny był Paul a po nim Conrad oboje zdobyli po jednym punkcie, Bleas'owi zabrakło jednego punktu.
Na końcu był Matt, teraz stara się trafić ostatnią rzutką. Wycelował i wygrał, chłopacy byli zdziwieni a pani podała mu pokemona.
-Proszę- powiedział i podał mi pluszaka
-Dziękuję- odpowiedziałam
-To, czego chcesz?- spytał się Felix
-Zastanowię się jeszcze- odpowiedział Matt
W parku byliśmy do późna i świetnie się bawiliśmy.
-Idziemy do nas- powiedział mój brat
-Okej- odpowiedzieli wszyscy oprócz mnie
Gdy byliśmy u nas, chłopacy wysłali mnie Matta i Blas'a do mojego pokoju i nie chcieli powiedzieć dlaczego. Siedzieliśmy na moim łóżku i gadaliśmy o głupotach.
-Wiem jaką chcę nagrodę od ciebie Dagmarie- powiedział Matt
-Jaką?- zapytałam
-Daj mi buziaka w policzek- odpowiedział
Wzruszyłam ramionami i dałam jemu buziaka w policzek.
-Zadowolony?- zapytałam
-Tak- odpowiedział, a Blase się śmiał
Naglę, otworzyły się drzwi, a przez nie wszedł Paul, który miał wielkie źrenice.
-Blase idź już do domu, a ty Matt zostajesz na noc, twoja mama ci kazała- powiedział i wyszedł
-To pa. Do zobaczenia w poniedziałek- powiedział Blase
-Pa- odpowiedziałam równo z Mattem, Blase się zaśmiał i wyszedł.
Gadałam trochę z Mattem i postanowiliśmy zejść na dół po przekąski, bo chcemy oglądać film.
Gdy przechodziliśmy przez salon, zatrzymaliśmy się, bo byliśmy w szoku, schowaliśmy się za ścianę i zaczęliśmy podglądać, co robią chłopacy.
Andrew rozsypał jakiś biały proszek na stole i zawinął jakiś kawałek papieru w rurąn, przyłożył do nosa i wciągnął. Popatrzyłam ze strachem na Matta, już nas w szkole uczyli o narkotykach. Matt pociągnął mnie za rękę z powrotem do mojego pokoju i zamknął drzwi na klucz.
-Nie wierzę, że oni to wzięli- powiedziałam szeptem prawie płacząc
-Nie możemy zwrócić im uwagi, bo będą wiedzieli, że widzieliśmy- powiedział i usiadł obok mnie- na razie udajemy, że nic się nie stało i jak to się powtórzy to zwrócimy im uwagę
Zaczęłam płakać. Nie wierzę, że mój brat to wziął. Poczułam jak Matt mnie przytula.
-Wszystko będzie dobrze- powiedział
Jeszcze bardziej się w niego wtuliłam. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
--------------------------------------------------------------
566 słów
CZYTASZ
Przyjaciele cz.1
Teen FictionSeria Fallen sky Dagmarie to dziewczynka której życie się wali gdy idzie do 4 klasy. W szkole poniżana, w domu traktowana jak śmieć, bita, zgwałcona i pozostawiona samej sobie. Zapraszam do czytania UWAGA Czytasz na własną odpowiedzialność. Moja p...