>>Dagmarie POV<<
Obudziłam się rano w łóżku. Wystraszona wstałam i wybiegłam z pokoju, w którym się znajdowałam. Dom był ogromny.
Ruszyłam w stronę, gdzie ktoś rozmawiał. Doszłam do salonu połączonego z kuchnią, gdzie było dużo mężczyzn, wystraszyłam się.
Nagle, ten chłopak co wczoraj go spotkałam, ze starszym mężczyzną wrócił na mnie uwagę. Widział, że się boję. Wstał od stołu i ruszył w moją stronę. Bałam się zwłaszcza jak Matt którego znam od dziecka, mnie zgwałcił.
-Nie bój się młoda- powiedział
Teraz wszyscy spojrzeli na mnie. Zauważyłam tego mężczyznę, co w czoraj mnie wziął. Wstał od stołu i ruszył w naszą stronę.
-Chodź ze mną, nic ci nie zrobię- powiedział
Ruszyłam za nim, a za mną szedł ten chłopak.
-Jestem Albert, a to mój syn Harry- powiedział starszy mężczyzna- przedstawisz się nam?- zapytał
-Jestem Dagmarie Evans- powiedziałam
-Ta Evans- powiedział chłopak
-Twoi rodzice zginęli w wypadku?- znowu zapytał się starszy mężczyzna
Przytaknęłam głową.
-Opowiedz, co się stało- powiedział Harry
Zaczęłam im wszystko opowieść.
***** ***
Poszłam za starszym mężczyzną do pokoju, gdzie było dwóch informatyków.
-Ty- wskazał na rudego faceta- szukasz informacji na temat niejakiego Felixa Harrisa, a ty- wskazał na bruneta- na temat Damiena Harrisa i musicie odkryć, co ich łączy- dokończył i wyszedł ze mną z pomieszczenia
Poszliśmy do mojego tymczasowego pokoju, gdzie czekał Harry. Usiadłam obok niego. Cały czas się bałam, że znowu zostanę zgwałcona.
-Nie bój się, od dziś będę dla ciebie starszym bratem- powiedział a ja się zasmiałam
-Ile masz lat?- zapytałam
Zauważyłam, że starszy mężczyzna wychodzi z pokoju.
-Mam 16 lat, a ty ile masz lat?- zapytał
-Ja mam 11- odpowiedziałam
-Jesteś silna- powiedział i przytulił mnie
***** ***
Harry ma czarne włosy i oczy, a z tego, co się dowiedziałam jego mama i siostra zostały zamordowane. Jego siostra była o 2 miesiące ode mnie starsza.
Nagle wszedł ten starszy pan.
-Choć Dagie znaleźli coś- powiedział, a ja ruszyłam za nim
Weszliśmy do sali i ten rudy mężczyzna podał mi kartę
Imię: Damien
Nazwisko: Harris
Wzrost: 198 cm
Wiek: 42 lat
Rodzina: syn Felix Harris; córka Dagmarie Evans
Inne: Jest przywódcą gangu "potężnych"To, co przeczytałam, wstrząsnęło mną. Ja i Felix to rodzeństwo, a ten facet to mój prawdziwy ojciec.
-Dzisiaj o 23 musimy być w starych magazynach- powiedział ten pan
-Dobrze proszę pana- powiedziałam
-Mów do mnie tato- powiedział i wyszedł z pomieszczenia
Poszłam do swojego tymczasowego pokoju. Tymczasowego dlatego, że tata powiedział, że wyjedziemy do USA. Jak dziwnie mówić tata.
Weszłam do pokoju, gdzie siedział Harry.
-I jak?- zapytał
Usiadłam obok niego i podałam mu teczkę. Jak przeczytał jej zawartość, też był w szoku.
Jedno jest pewne. Nie wybaczę Felixowi.
***** ***
Była już 23, a my czekaliśmy w starych magazynach, byliśmy we trójkę, a na zewnątrz czekały w razie czego posiłki. Boję się.
Drzwi się otworzyły, a przez nie wszedł Felix i jakiś facet, obstawiam, że to Damien.
Byłam schowana za tatą, więc mnie nie zauważyli.
-Witam przywódcę gangu "Devils"- odezwał się
Teraz był czas, żebym wyszła. Widziałam szok na ich twarzach zwłaszcza na Felixa.
-CO TU ROBISZ KURWO- wydarł się na mnie
Wystraszyłam się.
-Dagmarie słoneczko moje- powiedział facet
-Co?- powiedział zszokowany Felix
Mój tata wymierzył w niego broń, żeby się nie zbliżał.
-Felix pamiętasz swoją siostrzyczkę- powiedział ten oblech, a ja byłam w szoku- miałeś 3 lata, gdy ją przyniosłem i pamiętasz napad na naszą rezydencję
-Pamiętam, ale nie wiem, o co ci chodzi- powiedział Felix
-To jest twoja siostra, tylko jest z innej matki, to jest twoja siostra, o którą się pytałeś, co się stało- mówił zły
Wyciągnął pistolet i wycelował w mojego tatę. Pociągnął za spust i po chwili mój tata leżał z postrzeloną nogą.
-Teraz wrócisz z nami- powiedział i jeszcze raz strzelił w tatę, ale teraz celował w rękę
Felix stał w szoku, a jego ojciec strzelił w nogę mojego brata, który też upadł. Ten oblech ruszył w moją stronę.
Poczułam, jak coś odbija się od mojej nogi, spojrzałam ukradkiem i była to broń. Ten oblech był coraz bliżej mnie.
Szybko ukucnęłam i wzięłam broń. Była odblokowana. Wycelowałam w jego głowę i pociągnęłam za spust. Trafiłam idealnie między oczy.
Wycelowałam broń w Felixa.
-Dlaczego to robiłeś?- zapytałam zła
Teraz wyszedł ze mnie demon, którego tyle chowałam.
-Chciałem przejąć gang oraz ojciec powiedział, że jak to zrobię to znowu spotkam siostrę
Strzeliłam mu w nogę.
-Dlaczego się nade mną znęcałeś?- ruszyłam w jego stronę
-Gdybym wiedział, że jesteś moją siostrą, nie robiłbym tego- powiedział
Strzeliłam mu w brzuch.
-I co teraz zrobisz?- zapytałam
-Proszę, wybacz mi- powiedział błagalnym tonem
-Nie ma, wybacz- powiedziałam i strzeliłam mu między oczy
Wpadli nasi ludzie. Poszli po moją prawdziwą rodzinę i wzięli ich do wana.
Tak się narodziła Bad Angel.
--------------------------------------------------------------
771 słów
CZYTASZ
Przyjaciele cz.1
Novela JuvenilSeria Fallen sky Dagmarie to dziewczynka której życie się wali gdy idzie do 4 klasy. W szkole poniżana, w domu traktowana jak śmieć, bita, zgwałcona i pozostawiona samej sobie. Zapraszam do czytania UWAGA Czytasz na własną odpowiedzialność. Moja p...