-Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi o co cały ten szum? Mówiłam że jestem inna...ze nie potrzebuje badań, izolacji i całego tego zamieszania żeby móc pokonać armię.
-Tu chodzi o Twoje bezpieczeństwo Ann... - odezwał się Tony.
-Na litość boską...Steve włącz mu nagranie o którym mówiliście. Niech spojrzy na to jeszcze raz.
-Pokaż mu na żywo.
-Jak go zbudze będzie głodny i...a zresztą. Podejrzewam że kręci się tu w okolicy kilku nicponi. - Ann machnęła ręka. - Ven...Стимул (Stimul*) - Gdy się odezwała jej ciało znów się zmieniło. Twarz zrobiła się kamienna, zmienił się kolor jej oczu i pojawiły się dodatkowe zrennice. Ręce się wydłużyły i zmieniły w czarne macki.
-Вэн очень зол и голоден (Ven ochen' zol i goloden**)-odezwał się głos jakby z jej wnętrza.
-Это семья. Семьи не едят. Но я отведу тебя на пир (Eto sem'ya. Sem'i ne yedyat. No ya otvedu tebya na pir.***) - odpowiedział jej głos. Nagle przechyliła głowę intensywnie wpatrując się w Tonyego. Czarna skóra doszła do jej twarzy by po chwili Ven otworzył szeroko usta pokazując rząd wielkich ostrych zębów. Oblizał się długim jaszczurzym jęzorem i pokierował się w stronę okna. Jednym uderzeniem macki wybił okno i skoczył.
W pomieszczeniu zapadła głucha cisza. Wanda i Nat wstrzymały oddech.
-To...to było...-probowal sklecić normalne zdanie Tony.
-Epickie! I zna Rosyjski! - ekscytował się Bucky.
-Jestes chory! - odezwała się Nat. - Też znam rosyjski.
-Ale nie potrafisz tak jak ona. - wskazał na wybite okno mężczyzna. Na co reszta pokręciła tylko głową.🖤🖤🖤🖤
Kilka ulic dalej pewien pająk obserwował walkę Ven z jakimś mężczyzna. Próbując połączyć kropki.
🖤🖤🖤
*Stimul - pobudka
**Ven ochen' zol i goloden-Ven jest bardzo zły i głodny.
***Eto sem'ya. Sem'i ne yedyat. No ya otvedu tebya na pir.-To rodzina. Rodziny się nie je. Ale zabiorę Cię na ucztę.Jak rozdział?
Zapomniałam Wam pod ostatnim postem dodać gifa 🙈
Wyobraźcie sobie wychodząca w tym stylu Ann z palącej i walącej się wierzy Avengers. 😁
Pozdrawiam
Joan B. 🖤
CZYTASZ
Niechciana
Fanfiction- To popieprzone - wycedził. - Ty jesteś popieprzona. - Nie tylko popieprzona panie Parker. Jestem zniszczona, choć nie trzeba mnie naprawiać. - Nie chcę tego. - Uwięził ją. - Lubię swoje popieprzone fragmenty. To one sprawiają, że jestem tym, kim j...