- Nie wiedziałam że znasz tą piosenkę. - powiedziała Melody biorąc głęboki wdech
- Kiedyś słyszałem i jakoś tak, wpadła mi w ucho - powiedział z szerokim uśmiechem
- Aha - odpowiedziała ślizgonka, również się uśmiechając - Może już wracajmy, pewnie jest późno.
- Jak chcesz. - powiedział podchodząc do koca i siadając na nim
- No właśnie nie za bardzo chce, zanim poznałam Christine, stało się coś przez co wolałabym nie wracam do mojego dormitorium. - powiedziała dziewczyna
- A mogę wiedzieć co się stało?
- Można powiedzieć, że Adalia dowiedziała się o czymś, o czym wiedzieć nie powinna.
- Wie że jesteś córką Syriusza? - zapytał spoglądając na dziewczynę
- Dokładnie tak! Dowiedziała się tak jak cała reszta Hogwartu. Mam przejebane do końca życia. - powiedział i zakryła twarz w swoich dłoniach
- Na pewno nie do końca życia. W końcu zapomną.. Znajdą coś innego o czym mogą plotkować, tak jest zawsze. Zmieniając temat. Jutro jest wyjście do Hogsmeade, idziemy razem? Przyjedziemy się do Zonka, Miodowego Królestwa i na piwo kremowe, co ty na to? - zapytał
- Bardzo chętnie, ale teraz serio. Musimy wracać. - powiedziała wstając.
- No jak musimy. - powiedział Fred i również wstał. Po chwili stali już przed pokojem życzeń
- Nie chce tam wracać, ale muszę... - odezwała się Melody
- Dasz radę, to tylko kilka godzin. Dobranoc - powiedział i przytulił swoją przyjaciółkę
- Dobranoc - powiedziała cicho i odeszła w stronę swojego dormitorium. Jak najszybciej mogła, przebrała się w piżamy i od razu rzuciła się na łóżko. Po kilku minutach rozmyślania nad swoimi uczuciami, zasnęła.
Rano obudziły ją krzyki dobiegające z jej dormitorium..
- Musimy ją o to zapytać! - krzyknęła Adalia
- Nie, nie musimy! To jej prywatna sprawa, a ja z nią nawet nie rozmawiam! Nie będę wtykać nosa w cudze sprawy! - krzyknęła jej druga współlokatorka Kate.
- Czy ty słyszałaś co ja ci o niej powiedziałam?! Ona nie jest normalna! To córka mordercy! - krzyknęła Adalia, myśląc że Melody śpi. Nie miała pojęcia jak bardzo się myliła
- Serio?! A ja miałam cię za przyjaciółkę! - krzyknęła Melody, po czym szybko wzięła swoje ciuchy i różdżkę, po czym udała się w stronę pokoju Gryfonów.
Gdy tam dotarła, po dłuższej kłótni z Grubą damą weszła do środka i poszła prosto do dormitorium bliźniaków. Nie zważając na to że była jakoś piąta rano, bez pukania wparowała do ich pokoju.- Czy ja na prawdę będę widziana teraz tylko jako córke mordercy? Jako nienormalną osobę? - zapytała bez zastanowienia i łzami w oczach opadła na łóżko Freda. Ten zaskoczony nagłym ruchem lekko się przestraszył, po czym spojrzał na Melody pytającym wzrokiem.
- Kto tak powiedział? - zapytał
- Adalia - powiedziała na tyle cicho, że tylko on ją usłyszał
- No coś ty, jesteś cudowną osobą. Jeśli ona tak mówi to nie wie co straciła, zrywając tymi słowami waszą przyjaźń. Bo rozumiem że nie chcesz już się z nią przyjaźnić?
- Jasne że nie. - powiedziała, a pierwsze łzy spłynęły po jej policzkach
- Ej, nie płacz przez nią. - powiedział ocierając jej policzek
- Nie płacze tylko przez nią. - zaczeła i usiadła, a gryfon zrobił to samo - Wszyscy gadają że jestem córką mordercy, tata uciekł z więzienia, za dwa lata kończymy szkole i może się już nigdy nie spotkamy, ja cię boje że was stracę, boje się że stracę ciebie. To wszystko mnie przerasta. - powiedziała całkowicie się rozpłakując
- Nie stracisz nas, a na pewno nie mnie, rozumiesz? Obiecuję że nigdy cię nie opuszczę.. - powiedział łapiąc ją za rękę
Nigdy cię nie opuszczę. - powtórzyła sobie w myślach Melody
Ale co może oznaczać "nigdy"?
Nigdy, czyli do końca życia?- Słuchaj ktoś mi kiedyś powiedział: "Nigdy nie mów żegnaj, bo żegnaj oznacza odejść, a odejść oznacza zapomnieć". - powiedział
- A co to ma do rzeczy? - zapytała
- To, że nigdy nie powiem do ciebie żegnaj. - odpowiedział i niepewnie ją przytulił
--------------------------
Mam tendencję do kończenia w ciekawych momentach.
Ale jest kolejny rozdział!
Mam nadzieję że się podoba. 🦋✨🦋
Bay bay ❤️❤️
08.09.2021
CZYTASZ
Ślizgońska Dusza • Fred Weasley [WSTRZYMANE]
Fanfiction- Zamknij się Weasley! - krzyknęła, jednocześnie przerywając monolog chłopaka - Zadam teraz dość głupie pytanie. Pójdziesz ze mną na bal? - zapytał ignorując wcześniejsze słowa dziewczyny - T-Tak.... - wymruczała, a ten wpił wargi w jej usta. Melo...