Rozdział 6: To on miał nam pomóc?
🦋
Obawiała się dzisiejszego dnia, ponieważ czuła strach przed Seonghwą. Niby nie może jej nic zrobić, jednak ten fakt ani trochę ją nie uspakajał. Miała nawet koszmar z nim w roli głównej, jak chwyta ją za włosy i wkłada głowę do kibla. Obserwowała swoje otoczenie, szukając potajemnie swojego koszmaru. Nie miała zamiaru wpaść na typa. Przyszła pod klasę i po złapaniu kontaktu wzrokowego z Jongho, natychmiast kierowała się gdzieś, gdzie będzie na moment bezpieczna.
—Hara!
—Zostaw mnie. Nie chcę mieć nic wspólnego z tobą.
— Czemu? Co się stało?
Nie rozumiał, co takiego miała na myśli.
— Szłam, ale przeczuwałam, że coś się stanie, więc po prostu poszłam gdzieś indziej. Jednak udało mi się zobaczyć ciebie i jeszcze jednego chłopaka , jak krzyczał na leżącą dziewczynę.
— To nie tak. Źle zrozumiałaś całą sytuację. Chcieliśmy porozmawiać z tobą o Jisoo, którą rzekomo zaatakowałaś.
— Ja?! To ona pierwsza mnie uderzyła!
— Dlatego chcemy to wyjaśnić, bo zamy Jisoo i tak jakby chcemy tobie pomóc, zanim przewodniczący się dowie kim jesteś.
— No to jest za późno.
— Jak to?
Patrzył na Harę z dużymi oczami. Jeszcze trochę, a wypadną mu gałki oczne z orbit.
— Przestraszyłam się was wczoraj i sama poszłam do niego.
— Japierdole. Zadajesz sobie sprawę z tego, co narobiłaś?!
Zarobił face plama, zdając sobie sprawę, że ma do czynienia z kolejnym debilem.
— Tak. Po wczorajszym dniu się dowiedziałam o tym.
Westchnął, aby nie nakrzyczeć na nią przy tych wszystkich nieznanych uczniach. Wyjął telefon i zaczął dzwonić do kolegi, prawdopodobnie do tego samego, co miała przyjemność zobaczyć przed budynkim szkoły. Jongho chwycił ją za nadgarstek i prowadził na zewnątrz, gdzie czekał na nich San. Nieco scykana zauważyła, że stoi za garażem pięć osób, które palili papierosy i śmiejąc się w niebogłosy.
— San. Mam ją i nie uwierzysz.
Zaczął Jongho z uśmiechem. Jednak szybko zszedł z twarzy, widząc złego Sana.
— To ona? Seonghwa wieczorem zadzwonił do mnie, że udało mu się zdobyć informacje o tamtej dziewczynie. Ponoć chodzi do drugiej B i ma na imię Hara. Nie wyglądasz na taką silną.
Wyjaśnił rzucając peta na zimę i palcem pokazał na dziewczynę, stojącą za Jongho.
— Tak to ja.
CZYTASZ
𝑭(𝑳𝑶𝑽𝑬)𝑹𝑺 || 𝑃𝑎𝑟𝑘 𝑆𝑒𝑜𝑛𝑔ℎ𝑤𝑎 (zawieszone)
Fanfiction𝐾𝑖𝑚 𝐻𝑎𝑟𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎̨ 𝑧 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑦𝑐ℎ 𝑢𝑐𝑧𝑛𝑖𝑜́𝑤 𝑤 𝑠𝑧𝑘𝑜𝑙𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑏𝑒𝑧 𝑧̇𝑎𝑑𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑧𝑛𝑎𝑗𝑜𝑚𝑦𝑐ℎ. 𝑀𝑎 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎̨ 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑐𝑖𝑜́ł𝑘𝑒̨ 𝑛𝑎 𝑠𝑡𝑢𝑑𝑖𝑎𝑐ℎ - 𝐶ℎ𝑢𝑛𝑔𝑟𝑖...