Melanie

249 7 0
                                    

𝓓𝔀𝓪𝓭𝔃𝓲𝓮𝓼́𝓬𝓲𝓪
~Lecz czasami musisz przejść przez piekło~


"Jestem tam. Znowu. Czuję to, co wtedy. Zerkasz na mnie i płonę, choć jeszcze nie zdążyłeś mnie dotknąć. Płynę. Płynę gdzieś daleko i nie wiem jeszcze, czy jesteś falą, łódką, wiatrem czy całym morzem. Nie znajdziesz drugiej takiej i wiesz to. Nie znajdziesz drugiej takiej, która tak dobrze rozumie Twój szyk przestawny. Nie znajdziesz drugiej takiej, której punkty tak doskonale łączą się z Twoimi. Jestem tam. Znowu. Siedzę w kuchni i patrzę na Ciebie po drugiej stronie stołu. Jeszcze nie wydarzyło się nic, ale wydarzyło się wszystko."

Ubrana suknie ślubna szyta na miarę według jej pomysłu. Suknia w kolorze białym, bardzo wygodna, ładnie się układa podczas ruchu. Gorset usztywniony wewnątrz fiszbinami, obszyty koronka z tiulem. Z przodu dekolt w łódkę a z tylu w literę V. W pasie delikatny paseczek z koralików .Dół tiulowy .Dzieki temu suknia jest zwiewna i delitakna.Suknia zapinana na zamek blyskawiczny i ozdobne guziczki. Suknie z welonem na głowie i Ash'em,który prowadzi Melanie do mężczyzny jej życia. Ojaca jej jeszcze nienarodzonego dziecka.

-Przekazuje w twoje ręce moją jednym siostrę. Dbaj o nią,bo inaczej cię zapierdolę-Słowa Ash'a rozbrzmiewają kiedy podchodzą do Jaspera ubranego w czarny smoking

-Obiecuję-Mówi jej przyszły mąż

Po czym odwracają się w stronę księdza

-Zebraliśmy się dziś tutaj by połączyć węzłem małżeńskim Melanie Black i Jasera Moor'a-Zaczyna ksiądz

-Jasper'e, Melanie czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?

-Chcemy

-Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia?"

-Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Bóg was obdarzy?

-Chcemy

-Skoro zamierzacie zawrzeć sakramentalny związek małżeński, podajcie sobie prawe dłonie i wobec Boga i Kościoła powtarzajcie słowa swojej przysięgi małżeńskiej

-Ja Jasper Moore będę Cię kochać zawsze,w zdrowiu i chorobie. Przysięgam uroczyście kochać Cię wieczyście. Kupować Ci bluzki, sukienki i nie oglądać się na inne panienki. Robić Ci kolacje wieczorem i nie po jakim kim jestem potworem i ślubuję Ci miłość,wierność i uczciwość małżeńską i,że Cię nie opuszczę aż do śmierci

-Ja Melanie Black Kocham Cię za cię za to, że jesteś,że im dłużej to Cię znam, tym bardziej przybyli wa mi powodów do kochania Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek trafm myśląc o Tobie. Kocham cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś w szystkim czego potrzebuje, że nie ma czegoś takiego z biegiem czasu, nie ma takiej nikogo jak Ty. Dla mnie, jesteś już doskonale w swoim rodzaju, natym, nie ma nowych, Mój. Kocham Cię za to, że chcesz mnie poznać, a niektóre błędy i wad nie rezygnujesz. Kocham Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię kochać coraz bardziej. Kocham Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego dawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć.

-Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Małżeństwo przez was zawarte, ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Prawdziwa miłość to nie idealni ludzie, bo tacy nie istnieją. To nie związek idealny, bo taki nie istnieje. Ale peten kłótni i godzenia się, wybaczania, tez i uśmiechów. I mimo że jest ciężko i czasami masz już dość, nie poddajesz się. Nie poddajesz się bo wiesz, że Ta osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Natomiast jeśli to początek relacji i masz poważne zamiary, nie czaruj, nie udawaj, nie graj, bqdź zawsze sobą bo czas i tak zweryfikuje i obnaży wszystko. Jeśli musisz na siłę udowadniać komuś że On pasuje do Ciebie, to znaczy że Ty nie pasujesz do niego. Bo to nie ludzie się zmieniają, tylko opadają maski.

Lecz czasami musisz przejść przez piekło by odnaleźć upragnione niebo. Ponieważ życie to szalona, cudowna,a nie kiedy pełna złości i bólu podróż. Panuje w nim chaos, później przychodzi spokój, a potem wszystko zaczyna się od nowa. Dlatego pomimo ile przeżyła nie poddała się i nie załamała. Miała dla kogo walczyć, by w końcu być szczęśliwą.

-Czekaj Jasper czy to nie będzie dziwne,że ulatniamy się tak szybko z naszego wesela?-Zapytała Melanie,którą Jasper ciągnie tylko w jemu znanym kierunku.

-Nie skarbie. Już jesteśmy-Mówi przepuszczając ją pierwszą w przejściu

Stoją na pięknie oświetlonym balkonie w oddali widać równie oświetlony ogród z fontanną na środku,a za nim rozprzesztrzeniający się las.

Oniemiała Mel przysunęła się bliżej poręczy,gdzie widać z bliska ten nieziemski widok. Za nią staną Jasper oplatajac ją od tyłu ramionami. Na jej ustach uformował się uśmiech,pomimo łez wzruszenia w oczach.

-Dziękuje za wszytko Jas..-Wyszeptała Mel ze łzami w oczach

-Nie kochanie to ja dziękuję za wszystko. Kocham Cię. Kocham was.

-My ciebie też kochamy..

-Jesteś moim ocaleniem najdroższa-Składa pocałunek na czubku jej głowy

-Ocalenie Jasper'a?-Szepcze

-Tak-Chowa głowę w zagłębienie jej szyji

I tak właśnie kończy się moja historia,która była pełna bólu,łez i również szczęścia. Chodź nie raz był mi trudno,postąpiłabym jeszcze raz tak samo. Bo za nic w świecie nie oddałabym miłości Jasper'a i naszego jeszcze nie narodzonego dziecka. Bo w miłości nie chodzi o to, by trafić na tę jedną, jedyną osobę, ale też by spotkać ją we właściwym czasie. Czasem musi upłynąć wiele wody i dużo się wydarzyć, nim dwoje pasujących do siebie ludzi dostanie swoją szansę.

____

Part two coming soon^^

Skazany Ocalenie Jasper'a   Tom I/IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz