Rozdział 7

207 31 33
                                    

Środa, 8:19

- Co proszę? - San znów myślał, że się przesłyszał.

- Jedziemy do Busan.

- Ale po co? I czym? Na ile?

- Bez obaw wszystko będzie załatwione. Mam znajomego, który organizuje wycieczki, zaproponował mi ten wyjazd. Sam mówiłeś, że jesteś otwarty na propozycje.

- Ale nie na wycieczkę na drugi koniec kraju!

- Tylko na jeden dzień, wrócimy jutro wieczorem - naciskał Wooyoung.

A San nie miał innego wyboru jak tylko mu ulec.

Po tym jak Wooyoung pomógł mu spakować resztę rzeczy opuścili hotel i pojechali taksówką na dworzec. Stamtąd mieli pojechać pociągiem prosto do Busan. Jak Wooyoung mówił spotkali tam jego znajomego, który organizował wyjazd. Na widok Junga pomachał do nich, przywołując ich do siebie.

- Przedział 7 - przekazał młodszemu bilety - Nie sądziłem, że mówisz na serio.

- Kiedyś musi być ten pierwszy raz - wzruszył ramionami podając papier Sanowi - San, to jest mój przyjaciel Yeonjun. Jun, to jest San.

- Nie mam pojęcia jak i kiedy się poznaliście, ale nigdy wcześniej o tobie nie słyszałem.

- Przyjechałem w niedzielę, poznaliśmy się przypadkiem.

- Przyjechałeś? Skąd?

- San mieszka w Japonii. Przyleciał na tydzień - wyprzedził go Jung - Kiedy odjazd?

- Właściwie możemy już wsiadać - odparł Yeonjun spoglądając na zegarek.

Wooyoung pociągnął Sana za nadgarstek wsiadając do wagonu i szukając swojego przedziału. Zajął swoje miejsce, a zaraz obok niego San, który wciąż miał wątpliwości co do całego tego wyjazdu. Wooyoung zdążył wytłumaczyć mu gdzie się zatrzymają i jak to będzie wyglądać. Co jednak do niego nie przemawiało, to pieniądze. Póki co Wooyoung nie wspomniał nic o kosztach. Przecież nie pojadą tam za darmo, ktoś musi za to zapłacić. A San nie mógł pozwolić, by wszystkim zajął się Jung.

- Droga jest dość długa, więc możesz się przespać - powiedział młodszy.

- Nie mogę spać w trakcie jazdy. Nie potrafię.

- Oh. No to przynajmniej będziemy mogli rozmawiać. I słuchać muzyki! Albo grać w gry, cokolwiek.

- Jasne, możemy - przytaknął San. Po chwili Wooyoung wyciągnął słuchawki i podał jedną starszemu.

- Oczywiście jeśli nie będzie ci się podobać, to możemy włączyć co innego - powiedział od razu Wooyoung.

- Bez obaw. Też lubię Exo.

- W takim razie chyba nie mam się czym martwić.

💓

Środa, 13:56

San patrzył ze spokojem na widok za oknem mając wielką ochotę iść spać, jak Wooyoung. Jednak nawet gdy zamykał oczy, nie potrafił zasnąć. Cały czas coś mu przeszkadzało. To inni ludzie w przedziale, to jakiś hałas, to mucha latała mu koło ucha. Nie był przyzwyczajony do spania w jakimkolwiek pojeździe.

Spojrzał na słodko śpiącego Wooyounga zastanawiając się jak on to robi, że sen przychodzi mu z taką łatwością. Droga trwała już dobre trzy i pół godziny i niedługo mieli dotrzeć do celu. Nie było więc celu w ponownej próbie zaśnięcia. Jego jedynym zajęciem na chwilę obecną było obserwowanie swojego towarzysza.

Leave Before You Love Me • Woosan ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz