O mój Boże [32]

125 9 3
                                    

I.....i zauważyłem że to nie one !!!
Boże jaki ja byłem szczęśliwy, i jest jeszcze nadzieją że jeszcze się znajdą. Wiem, wiem zacznę może ich szukać, albo może nie bo jak Dominik zobaczy mnie tam ooo to będzie przejebane

*Pół roku później* ( leń powraca yhm )

Dzisiaj mija pół roku od kiedy zaginęły dziewczyny, coraz bardziej myślę że one naprawdę nie żyją. Nie Maciek one żyją gdzieś są napewno, tylko gdzie, zgłosiłem to już na policję ale to i tak nic nie daje, cały dzień płacze i myślę o dziewczynach, dobra postanowiłem się przespać, poszedłem się umyć ubrałem spodenki i poszedłem spać.
Obudziłem się o 20 i zobaczyłem 20 nie odebranych połączeń od mamy odrazy zadzwoniłem do niej

M: hej mamo dzwoniłaś coś się stało ?

Mm: hej Maciuś, dzwonie z pytaniem czy wpadniecie do nas z nelcią i Paulą dziewczyny tęsknią

M: no mamo bo jest taki mały problem- już załamywał mi się głos

Mm: co się dzieje ?

M: dzisiaj mija pół roku od kiedy porwali Nelę i Paulę

Mm: o kuźwa, czemu wcześniej nie mówiłeś ?!

M: nie chciałem cię martwić, spokojnie dziewczyny się znajdą- nagle zadzwonił dzwonek

M: mamo ja kończę bo ktoś przyszedł pa

Mm: papa

Rozłączyłam się i mailem małą nadzieję że to Nelka i Paula, ale to nie one to Wika

W: hej Maciuś

M: hej wchodź

W: dzięki, proszę tu masz pierogi ruskie( najlepsze 🤌🥟🥟)

M: bardzo dziękuję nie trzeba było

Gadałem z Wiką jeszcze tak pół godziny i pojechała do domu, ja znowu poszedłem do pokoju i płakałem 2 dobre godziny, aż wkońcu zadzwonił dzwonek. Od razu wytarłem łzy i poszedłem otworzyć, byłem w totalnym szoku

M: O mój Boże......

______________
Mamy kolejny rozdział jutro kolejny o której, nie wiem ale będzie miłego wieczoru mordeczki bless 👊❤️❤️

~kocham cię zrozum~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz