- Jeślibym tylko chciał wyłbyś, ze strachu, bólu i przyjemności... Chociaż bardziej to chyba z przyjemności
I tak właśnie jasna cera chłopaka kolejny raz zapłonęła nienaturalnym kolorem. Słowa, które usłyszał uświadomiły mu jedno - chciał tego o czym mówił młodszy.
- Ej, Bakugo żyjesz? - zapytała zdezorientowana Mina, która zdała sobie sprawę, że nie usłyszała o czym mówią idący za nią przyjaciele
- Tsk, głupia. Oczywiście, że tak
- Hej wszystkim! - przywitał się Deku, kiedy we trójkę przekroczyli próg pomieszczenia, gdzie zebrała się niemalże cała klasa, zgodnie ze wcześniejszą umową.
Osoby, które znajdowały się już w pomieszczeniu odpowiedziały tym samym. A kiedy już mniej więcej wszyscy znaleźli swoje miejsce, odpalano nagranie. Jednak, czego można się spodziewać po znanym wszystkim filmie akcji? Większość rozmawiała nie pozwalając tym samym by dźwięki urządzenia dotarły do innych. Dopiero, gdzieś pod koniec nastała absolutna cisza. Zaczęło się dziać.
Toczyła się walka, wielka końcowa bitwa o losy ludzkości, a ci dobrzy - no ewidentnie przegrywali. Główny bohater był powalony, a nad nim stał złoczyńca z nożem i celował w niego. Jednak nawet to nie powstrzymało w żaden sposób mężczyzny, który widząc, że jego ukochana jest w niebezpiecznej sytuacji, jakoś zdołał wydostać się z opresji, uratować siebie i ją, a potem razem ocalili świat przed zagładą.
- Ojeeeej, jakie to romantyczne! - zapiszczały jednocześnie dziewczyny, gdy na sam koniec filmu para pocałowała się
- Ej, bądźcie trochę ciszej - mruknął Deku, któremu ostało się siedzieć właśnie między koleżankami i omal nie stracił przed chwilą słuchu
- Co jest w tym romantycznego? Przecież te filmy zawsze się tak kończą - swoje trzy grosze wtrącił także Bakugo, który był delikatnie mówiąc zniesmaczony, tym, że nie udało mu się usiąść bliżej zielonowłosego. Sam siedział na jednej z wielkich poduch, rozstawionych na podłodze zajmując na niej jak najwięcej miejsca, by nikt inny się do niego nie dosiadł.
- Jak to co? Czy pocałunki par zawsze nie są słodkie? - zapytała Mina. Niby retoryka była tu wyczuwalna, ale blondyn nie mógł się powstrzymać przed udzieleniem samemu sobie odpowiedzi.
- Są... - mruknął cicho i zaraz zakrył usta w obawie, że ktoś go usłyszał. Choć mógłby powiedzieć, że jeszcze jedna z obecnych tu osób zrobiła w tym momencie dokładnie to samo.
- Na! Dziewczyny, to teraz obiecany horror! - wykrzyknął uradowany Denki, kiedy napisy końcowe pokazały się na ekranie
- Musimy....? - mruknęły jednocześnie wszystkie niechętne do tego zadania koleżanki
- Obiecałyście! - krzyknął Kirishima robiąc smutną minę do Ashido
- Nie zachowuj się jak szczeniaczek - zaśmiała się różowo włosa - To na jaki film padło kochanie?
"Kochanie" - Jedno proste słowo, które potrafi zamurowac człowieka. Bo kto nie chciałby być tak nazywany? Bakugo siedział, dzielnie przypatrując się jak inni zmieniają miejsca. Po paru minutach szmer jednak ustał, a on skierował swój wzrok spowrotem na rozświetlony ekran telewizora. Nie zamierzał udawać, że nie wciągnął się w film. Jakoś to poleciało. Minęła kolejna godzina i kolejna, aż zrobiło się późno.
Były osoby, które już odpadły, bo usnęły, albo po prostu sobie poszły. Jednak Midoryia uważanie obserwował swojego... przy- chłopaka? No na to wychodzi, w końcu mięli stanowić parę. Podczas tej jakże ciekawiej obserwacji, jednoznacznie stwierdzić, że blondyn się trzęsie i cały czas za krwistym rubinem kryje się przerażenie - nie do końca wiedział dlaczego, nie skupiał się na filmie tak jak on.
CZYTASZ
°| Nagiąć przeznaczenie |° Dekubaku (A/B/O)
FantasyAlfy, bety i omegi. Jeden świat, gdzie wszystko się toczy, gdzie wszystko co się wydarzy opiera się o uczucia, które kierują ludźmi... Czy chłopak, który wraz z siedemnastymi urodzinami dostał swają rangę podoła zadaniu, które go czeka? Co się zmie...