Zobaczyłam nieznany numer który wysłał mi jakieś zdjęcia. Otworzyłam je jednak widok tego mnie przerazil...
Otóż na zdjęciach znajdowalam się ja dosłownie były to zdjęcia może z przed 5 minut gdy się przebieralam w swoim pokoju.
Momentalnie moje ręce zaczęły grżeć.
J: Avani?- spojrzałam na chłopaka odrywając wzrok od telefonu.
A: Tak?- powiedziałam najbardziej pewnie jak tylko potrafiłam.
J: Co się dzieje?
A: Nic
Nieznany numer
Nie możesz mu o niczym powiedzieć, jeśli nie będziesz współpracować to te zdjęcia w ciągu kolejnych 2 godzin ujrzą światło dzienne. A uwierz mi, zobaczą je miliony.
Te słowa zmrozily mi krew w żyłach.
J: Nie sądzę, jesteś cała blada nagle.
A: Nic mi nie jest.- wstałam i skierowałam się do wyjścia, jednak Jake szarpnął mnie za ramie.
J: Nie okłamuj mnie. Wiem że coś ukrywasz. Jeśli masz zamiar...- nie dokonczyła bo mu przerwałam.
A: Nie mam zamiaru Ciebie wydać! To moja prywatna sprawa więc się odczep.- zrzucilam jego rękę z mojego ramienia po czym założyłam buty oraz płaszcz i wyszłam z domu zostawiając Jake ze swoimi myślami.
O: Panno Avani?
Obrocilam się na zawołanie.
A: Tak?
O: Gdzie pani idzie?
A: Przejść się.
O: Wie pani że Pan Jake kazał chronić Ciebie. Nie może Pani sama iść.
A: Nie chce towarzystwa.
O: Nie może Pani sama wyjść.
A: Nikt się nie dowie.
O: Ja...Muszę bo inaczej mogę zapłacić tym życiem A mam rodzinę...- widzialam w jego oczach że nie kłamie.
Wzdychnelam i spuściłam głowę chwilę się zastanawiając.
A: Dobrze
Wyszliśmy na chodnik który był przed domem.
A: Masz za zadanie wszystko mówić Jake'owi prawda?
O: Tak, ma Pani rację.
A: Mów mi Avani, jesteś w podobnym wieku.
O: Wybacz, od dłuższego czasu Pan Jake kazał się tak do was wyrażać. Z resztą do niego tak mówiliśmy jeszcze zanim pani przyjechała. Przyznam jednak że zrobił się bardziej łagodniejszy i wyrozumialszy.
A: Mówię poważnie, mów na mnie na Ty. Gdy nie ma Jake'a w pobliżu na niego też mów samym imieniem. Jakoś nie mogę słuchać gdy mówisz na niego Pan Jake.
![](https://img.wattpad.com/cover/286648735-288-k482279.jpg)
CZYTASZ
Couple of Murderers/Jake Duskwood
FanfictionPewnego dnia w Duskwood zaginęła Hannah Donfort. 3 dni po zaginięciu jej przyjaciel dostaje z jej numeru wiadomość z tajemniczym numerem telefonu. Jednakże numer zniknął po kilku sekundach przyjaciele dziewczyny postanowili więc napisać do tej tajem...