14.

1.6K 71 102
                                    

Pov Avani

Obudziłam się kolejnego ranka, tym razem się wyspałam. Spojrzałam na godzinę.

8:14?- pomyślałam zdziwiona. Z reguły wstaje wcześniej ale dziwne że mnie Jake nie obudził.

Obrocilam się i zobaczyłam Jake'a śpiącego jak dziecko. Uśmiechnęłam się. Najwyraźniej musiał być wykończony.

Starałam się jak najdelikatniej wstać. Postanowiłam się ogarnąć, robiłam to też jak najciszej. Pod koniec gdy byłam ubrana założyłam naszyjnik od Jake'a.

Co jak co ale pierwszy raz od kogoś dostałam taki prezent, na pewno musiał być drogi...Nie lecę na kasę ale po prostu mega mi się podoba ten naszyjnik.

Tak on wyglądał:

Później po cichu wyszłam z pokoju zamykając za sobą drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Później po cichu wyszłam z pokoju zamykając za sobą drzwi. Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie.

Później chwilę popisałam z grupą ale jednak był to ranek i wszyscy szli do pracy. Co ciekawe nawet Rogers Garage miał dziś dość dużo klientów bo zazwyczaj ich nie miał w ogóle.

Postanowiłam więc włączyć netflixa na telewizorze. Znalazłam jakiś serial i zaczęłam sobie go oglądać. Przyniosła sobie też koc bo nie chciałam grzać w domu. Jednak był to duży dom i jakbym włączyła większe ogrzewanie to by się grzało długoooo.
A koc też ma swoje zalety.

Oglądałam sobie tak może z godzinkę gdy usłyszałam otwieranie drzwi z góry. Nie trzeba było nawet się domyślać kto właśnie wstał.

Po chwili widzialam Jake'a schodzącego po schodach.

A: Dzień dobry.- uśmiechnęłam się.

J: Dzien dobry. Czemu mnie nie obudziłaś? Późno jest.

A: Choć ten jeden raz sobie odpocząłeś, twoja służba ze mną też odpoczeła bo nic im nie kazałam robić.

J: Jesteś za dobra. Zaczną jeszcze Ciebie wykorzystywać z czasem.

A: Oj przestań, może to Ty jesteś za surowy?

Jake zrobił gest ramionami na znak ,,nie wiem" po czym się obrócił i zaczął sobie robić kawę.

A: Jednak kawe też wypijesz?

J: Z przyzwyczajenia, zawsze jak wstanę to pije kawę.

A: Rozumiem.

Po chwili gdy jego kawa była gotowa wziął ją i usiadł obok mnie.

J: Co oglądasz?

A: Nie wiem, znalazłam jakiś serial.

J: A co z grupą?

A: Pracują, o dziwo Rogers Garage ma dziś dużo klientów od samego rana.

J: Mhm.- upił łyk.

Couple of Murderers/Jake Duskwood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz