27

696 44 0
                                    


— HEY!HEY!HEY! - usłyszałam jeszcze zanim zdążyłam zauważyć wchodzącego na salę gimnastyczną Bokuto w akompaniamencie paru osób. Nie wiedziałam, że mamy dzisiaj gości.
Moje oczy prawie wyleciały mi z orbit kiedy w drzwiach zobaczyłam Kenme i Kuroo.

— Dlaczego oni tu są? - zapytałam głośno szepcząc co dotarło tylko do stojącego obok Akaashi'ego.

— Bokuto zaprosił ich na trening - odpowiedział spokojnie

— Dlaczego ja nic o tym nie wiedziałam? - zapytałam zła

— To była spontaniczna decyzja

— Co za idiota! Mówiłam mu żeby tak nie robił  

— Mówiłem mu żeby dał ci znać ale powiedział, że na pewni nie będziesz miała nic przeciwko - wzruszył ramionami akaashi

— Normanie nic nie mam ale teraz gadamy o Kenmie i Kuroo

— Co z nimi? - zapytał się patrząc się na mnie zdezorientowany

— A więc tak, piszę z Kenmą od jakiegoś czasu ale on nie wie jak wyglądam a ja nie chce żeby się dowiedział żeby trochę sobie z niego pożartować

— Jesteś idiotką - stwierdził brunet

— Wiem ale pomóż mi! - zrobiłam maślane oczy na co chłopak się z godził proponując że pójdzie i powie reszcie drużyny aby nie mówili mojego imienia.

— Dziękuję Akaashi! - przytuliłam chłopaka ucieszona

— Nie ma sprawy ale ty lepiej już idź bo idą w naszą stronę - powiedział a ja odwróciłam się aby zobaczyć dwójkę przyjaciół idących w naszą stronę.

— Chlera. Akaashi, powiedz o naszym planie Bokuto jako pierwszemu aby nie wygadał mojego imienia - powiedziałam pchając bruneta w stronę chłopaków

Akaashi westchnął tylko i podszedł do naszej sowy i wyszeptał mu coś na ucho na co nastolatek uśmiechnął się i kiwną głową twierdząco co oznaczało, że plan powinien się udać. 

𝑊𝑅𝑂𝑁𝐺 𝑁𝑈𝑀𝐵𝐸𝑅 | 𝐾𝑒𝑛𝑚𝑎 𝐾.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz