𝑊𝑅𝑂𝑁𝐺 𝑁𝑈𝑀𝐵𝐸𝑅 | 𝐾𝑒𝑛𝑚𝑎 𝐾.

64

Pov t/i

- Hej Kuroo.. - powiedziałam a czarnowłosy odwrócił się w moją stronę nic nie odpowiadając

- Coś nie tak? - zapytał już znając odpowiedź

- Tak. Wisz dlaczego Kenma mnie ignoruje? Próbowałam z nim rozmawiać rano ale ode mnie odszedł a podczas treningu z karasuno chciałam podać mu jego wode po prostu mnie ominął, a później zapytałam się go czy coś się stało to udawał, że mnie nie słyszy. Powiedz mi co się dzieje bo oszaleję! - powiedziałam szybko a Kuroo ku mojemu zdziwieniu chyba to zrozumiał

- Wow Wow t/i uspokój się, nie ma powodu żeby wariować

- jest dużo powodów do wariowania więc odpowiedz mi albo skopię ci dupe - zabiłam go wzrokiem a chłopak cofnął się o jeden krok

- To nie ja powinienem ci to mówić ale nie chcę abyście ze sobą nie rozmawiali ani nie chcę zostać pobity więc ci powiem

- Więc się pośpiesz - powiedziałam a chłopak zaśmiał się nerwowo

- A więc... jak wiesz, Kenma nie radzi sobie dobrze z związkami albo średnio w nie wierzy bla bla bla sama wiesz - zaczął a ja ponaglałam go wzrokiem

- Więc... on ciebie lubi ale nie chce nic zepsuć czy coś więc próbowałem go przekonać aby wyznał ci swoje uczucia i nawet mi się udało ale wtedy zobaczył ciebie z Akaashim w trochę jednoznacznej sytuacji i zrobił się zazdrosny i zezłościł się dlatego cię ignoruje. On po prostu potrzebuje trochę czasu.

Próbowałam przetrawić wszystkie informacje, było to trochę za dużo na raz. Fakt że Kenma chciał mi wyznać swoje uczucia i był zazdrosny zdziwił mnie. Co ja mam teraz zrobić? Kenma nie powinien myśleć że chcę zacząć coś z Akaashim ale że Akaashi mnie lubi. Cała sytuacja była '' po przyjacielsku'', nie było nad czym się zastanawiać.

- Chooolera! Powinien wiedzieć ze ja i Akaashi to tylko przyjaciele! Kuroo dlaczego nic mu nie powiedziałeś? - zapytałam z wyrzutami

- Powiedziałem! Ale mnie nie słuchał! Nie przejmuj się tylko idź z nim porozmawiaj kiedy będzie gotowy - powiedział przy czym klepną mnie w głowę

- Znając Kenmę szybko się do mnie nie odezwie więc sama musze to zrobić - powiedziałam szybko odchodząc od bruneta. Tym razem Kenma mnie nie zignoruje...