34

684 37 1
                                    

Kenma POV

— Oi Kenma - zawołał Kuroo idący w moją stronę - wiesz już kim jest t/i?

—Tak, domyśliłem się gdy nazwała mnie kotkiem - powiedziałem zabierając swoje rzeczy

— Ja się domyśliłem gdy do niej napisałeś

— Czyli nie długo przede mną

Gdy wyszliśmy z przebieralni zobaczyłem t/i stojącą przed drzwiami i wahającą się przed wyjściem. Przypomniało mi się, że t/i nie lubi chodzić sama do domu a kiedy nikt jej nie odprowadza dzwoni lub pisze do mnie.

— Kuroo? - zapytałem niepewnie - możemy odprowadzić t/i?

— Jasne - czarnowłosy od razu podszedł do dziewczyny a ja zaraz za nim z spuszczoną głową

— Jest już późno, odprowadzimy cię

— Naprawdę? - zapytała z nadzieją w głosie

— Tak ale tylko dlatego że Kenma to zasugerował, inaczej zostawiłbym cię aby ktoś cię porwał - zaśmiał się złośliwie Kuroo

— Wolałabym być porwana niż iść z tobą Kuroo ale skoro Kenma to zasugerował to idę. Dzięki Kenma, wal się Kuroo.

— Sama się wal krasnoludku i chodź zanim zmienię zdanie

***
Krótszy niż zwykle ale już 3 dzisiaj. Teraz gdy mam tydzień wolnego rozpieszczę was rozdziałami a tak w ogóle to jesteśmy już jakby w „połowie" tego ff ponieważ autorka oryginalnej książki rzadko ją aktualizuję więc no... jeszcze 34 rozdziały i nowe będą co jakiś tydzień może dwa;((

𝑊𝑅𝑂𝑁𝐺 𝑁𝑈𝑀𝐵𝐸𝑅 | 𝐾𝑒𝑛𝑚𝑎 𝐾.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz