13

536 28 5
                                    

Do szkoły zdążyłam przed dzwonkiem. Przy szafkach stali moi przyjaciele, więc do nich podeszłam.

- Hej. - rzuciłam na przywitanie.

- Część. - powiedziała Alya i mnie przytuliła. Oddałam uścisk i chwilę później przerwałam przytulasa by przywitać się z chłopakami.

ADRIEN

Do dzwonka gadaliśmy o wyjściu do kina na jakiś film. Uznaliśmy, że pójdziemy na coś po lekcjach dzisiaj. Nawet Marinette się zgodziła. Ucieszyłem się bo od kilku dni unikała takich spotkań, a to znaczy, że jest lepiej.

Na lekcji myślałem o tym co mi powiedziała wczoraj wieczorem. Pomimo tego co się stało została wybrana na strażniczka miraculum. Mistrz musi jej ufać skoro tak postanowił.

- Dziś jest sprawdzian z fizyki. Umiesz coś? - usłyszałem głos Alya'i.

- Powiedzmy. Uczyłam się wieczorem, ale i tak mało z tego zrozumiałam. - powiedziała Mari.

- Może uda ci się na dwa napisać.

- Ale mi pocieszenie. - powiedziała niezadowolona.

W tej chwili do sali weszła nauczycielka i wszystkie rozmowy ucichły. Fizykę mieliśmy mieć po tej lekcji. Ja na szczęście wszystko umiałem, więc się nie martwiłem o ocenę.

Nauczycielka sprawdziła obecność i zaczęła temat lekcji. Notowałem wszystko i słuchałem jednocześnie. Ma się tą podzielność uwagi.

- Proszę pani muszę iść. - usłyszałem za sobą zdecydowany głos Marinette.

- Chodzi o... - granatowowłosa przytaknęła. - Idź. -  zostawiła swoje rzeczy i wyszła z klasy.



Istnieje możliwość, że dziś  na lekcjach napiszę kilka rozdziałów bo
1. Są nudne
2. Mam wenę

To są dobre wieści prawda?
Ale ze względu na to będą miały po 200 słów tak około.

Prawda wyszła na jaw  *miraculum* (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz