Pierwszy elf narodził się z pęczka cudownego kwiatu róży, pomieszanego z lilią i tulipanem. Już na początku zaczęliśmy osiedlać się na drzewach, przez dobrze rozwinięte umiejętności wspinaczki, jak i strach przed niebezpieczeństwem stąpającym po ziemi.
Elfy oraz wróżki były od wieków do siebie naprawdę podobne, ponieważ oboje byli zrodzeni z kwiatków, przez co byli naprawdę drobnych rozmiarów, oraz ich skóra była niesamowicie delikatna
Dopiero później elfy zaczęły przez brak umiejętności latania szukać innych rozwiązań, dzięki którym łatwo było im się bronić, czy uciekać. Dlatego też powstali wojownicy, którzy już od małego byli szkoleni na bronienie pozostałych za pomocą łuku.
Odkąd pamiętają, unikali ludzi z powodu ich chciwości i bezduszności. Dla własnych celów wyłapywali magiczne istoty, mordując je. Tak jakby nie mogli docenić tego co mają, bo chcieli więcej.
Nikt nigdy nie zapomni historii sprzed kilkuset lat, gdy do świata wróżek dostał się człowiek, który wydawał się mieć serce niesamowicie czyste, więc został przyjęty pomimo strachu. Nikt nie przewidział jednak, że ten zbliży się do nich na tyle blisko, by rozkochać jedną z wróżek. Bowiem mistyczne istoty są w stanie pokochać tylko raz.
Nie są jak ludzie, którzy kłócą się dosłownie przez wszystko, w pewnym momencie zostawiając osobę, którą kiedyś kochali, by zamienić ją na nową. Kochają raz, jednak jak najbardziej prawdziwie i silnie
Z jednej strony było to ich przekleństwo, a z drugiej coś pięknego, bo miłość, którą potrafili obdarzyć, była niesamowicie silna. Wpływała na nich całkowicie, dając większą moc, większy blask i przede wszystkim radość, której każdy tak bardzo pragnął. Uczucie kochania i bycia kochanym było marzeniem praktycznie każdego elfa, dlatego wyczekiwano tę jedyną osobę.
Jednak jeżeli druga połówka odchodziła poprzez śmierć na przykład za winą ludzi — bo więź się tworzyła w momencie wzajemnego zakochania, więc samodzielne odejście było niemożliwe — to czuło się ogromny, niemal rozrywający ból, który je osłabiał, doprowadzając do własnej śmierci z miłości
Dlatego wszyscy bronili się przed ludźmi, którzy są zdolni do wszystkiego dla własnych celów.
Jeżeli chodzi o tamtą wróżkę, to przez tęsknotę za ukochanym, który ją zostawił, sama się zabiła, tonąc w jeziorze, gdzie nigdy nikt jej nie szukał, bo nie była w stanie znieść bólu po jego stracie. Był to ból zbyt silny.
To nie było tak, że musieli się związać z elfem. Mogli być także z wróżką, wróżkiem, czy kim tylko chcieli, bo ten świat nie miał ograniczeń. Było się z elfem. Nie kobietą, nie mężczyzną, bo to nie ma znaczenia. Kochają tylko raz, więc szkoda się zmuszać do przeciwnej płci
Jednak nie wolno wyjść poza granicę królestwa, by nie spotkać człowieka.
Oczywiście nadal zdarzały się przypadki, które wychodziły poza magiczną barierę oddzielającą krainy, jednak nigdy nie wracali. Ludzie ich wyłapywali, zamykali w zamku i torturami próbowali wymusić powiedzenie informacji co do położenia wioski. Pragnęli zdobyć ich roślinność, która mogła dać im przeróżne dobra.
Nieśmiertelność interesowała ich w większości, jednak do tej pory jeszcze nikt nie zdradził tej tajemnicy, zabierając ze sobą do grobu każdą informację.
Zasada numer jeden (najważniejsza) - za wszelką cenę unikać ludzi i na nich uważać!!
A taki bezsensu rozdział, który totalnie mi się nie podoba XDD
Chciałam wam wytłumaczyć to, ale wyszło mega słabo ;-;
W nagrodę dostajecie dzisiaj jeszcze normalny rozdział 😚
CZYTASZ
My little elf || Seongjoong
FanfictionPark Seonghwa jest białym księciem pięknego królestwa, które słynie ze swojej dobroci i życzliwości, jednak w pewnym momencie zacznie czuć, że czegoś mu brakuje. Zwróci się z pomocą do czarnoksiężnika, który ma mu ukazać wizję przyszłości, jednak za...