Rozdział dedykowany
Palutekk Mrs_Morningstar666 Prymaska1402 amelie123___ DarkusHelios DorOtphe juja_its_me
Amelka_vxv deckerstar_forever8⚠️UWAGA CRINGE MICHAŁA⚠️
Lucyfer
W tym momencie wyszedł z windy najgorszy archanioł w wszechświecie. Michał- witaj mój braciszku kochany. Ty to musisz być chloe - i pocałował ją w dłoń
- nie dotykaj jej - zasłoniłem ją
- ktoś tu jest zazdrosny ? - zapytał z swoim głupim typowym uśmieszkiem
- nie jestem zazdrosny ,ale nie chce ,żeby mój głupi brat bliźniak całował dłoń mojej dziewczyny-
- wiesz Chloe ,jesteś tak gorąca, że piekło przy tobie to kraina lodu-
- ciebie coś naprawdę boli !!!! To moja dziewczyna i nie masz prawa tak do nie mówić -
- kochanie nie denerwuj się , może to był komplement ?-
- Pobawimy się w zabawę? Zamkniesz oczy i zgadniesz który to Lucyfer a który to ja? Ale jest jeden sposób żeby się przekonać -
- Michał już przesadziłeś rozumiesz - wytykałem jego palcem
- Michał to nie jest w porządku. Nie powinieneś mnie podrywać jestem dziewczyną twojego brata i go szczerze kocham - musnęła moje usta. Po kilku minutach gapienia się na siebie jak kretyni zauważyliśmy Ann i daniel jak wchodzą do środka.
-no proszę,proszę to ten Michał debil-
- o ,siostra nie ładnie się tak witać z bratem -
- mówi to podobno ten brat która mnie prawie zamknął w piekle -
- Michał jaki z ciebie debil - wykrzyczałem
-kto to mówi ,mikrofalówka z niczym -
- naprawdę dajesz takie teksty ,że nikt nie będzie cię chciał -
- wiesz co Lucyfer ,krzywa jest twa morda czeka cię ortodonta -
- Michał mam ochotę cię zabić , ty mały ...-
- ale z ciebie kretyn i debil-
- uspokoicie się proszę. Są święta i też nie jesteście tu sami. Jest tu też Charlie i Trixie -
- zgadzam się z Amendielem -
- dziękuje Chloe-
- naprawdę pani Decker przepraszam za mojego barta. Jest po prostu nie wychowany -
- ja przepraszam za tego sukurw*****-
- Michał ty mały ...-
- fi*****- zauważyłem ,że Chloe zaczyna robić się słabo.
- wszytko dobrze chloe - po czym upadła
- halo Chloe obudź się. Nie rób mi tego znowu -
- jak to znowu ?- zapytała mama Decker
- Penelope, dzisiaj rano zasłabła ,ale z przemęczenia ,ale teraz nie wiem totalnie co jej może być-
Chloe
Oczywiście ,że teraz udawałam. Wcześniej nie ,ale teraz tak. Grałam w filmie ,więc no umiałam perfekcyjnie udawać. Nie mogłam wytrzymać tego wszystkiego ,jak się kłócą ,jak Michał mnie podrywa. Miałam dosyć okey ?- przestańcie się zachwalać jak małe dzieci !!- wrzasnęłam
- Chloe ?!??- wszyscy zapytali
- teraz udawałam ,ale to przestańcie się kłócić ?!-
- ale Lucyfer zaczął - zwalił na jego Michał
- nie ważne kto zaczął. Ważne jest to co z tym zrobisz ,a wy wywołaliście wojnę-
- nie ważne kto zaczął moje dzieci - usłyszeliśmy wysoki męski głos.
- dziękuje Chloe ,że to uspokoiłaś i dobie też Amenadielu-
- witaj ojcze ,Lucyfer zaczął mnie obrażać - poskarżył się Michał
- wracajmy na miejsca i zjedzmy- po kilku minutach byliśmy wszyscy w komplecie. Wszyscy zjeli miejsca. Szybko się pomodliliśmy i zaczęliśmy spożywać posiłek. W pewnym monecie Lucyfer wstał i stuknął nożem o kieliszek
- przepraszam ,halo chce coś ważnego ogłosić. Jak wiecie są święta, więc chce Chloe powiedzieć ,że cię kocham.
Chloe Jane Decker jesteś moją pierwsza prawdziwą miłością oraz ostatnią. Więc mam do ciebie pytanie- wyjął małe czerwone pudełeczko w ,którym był pierścionek zaręczynowy. Wzruszyłam się tą chwilą- Chloe Jane Decker czy będziesz moją żoną panią Morningstar-
- Lucyfer ja ja ...
———————————————————-
Wesołych świąt kochani. Trzymacie się. Jutro będzie ostatni rozdział świąteczny i późnej normalnie. Dziękuje za to ,że jesteście buziaki❤️❤️❤️❤️😈😈😈😈
CZYTASZ
Deckstar Devil Love (Zawieszone na jakiś czas)
FanfictionKsiążka opowiada dalszy ciąg po 5 sezonie odcinek 6 kiedy Lucyfer i chloe się przespali. Jak potoczą się ich losy ?