Deckstar Devil Love (Zawieszone na jakiś czas)

Co takiego jest moim prezentem ?

Rozdział dedykuje
BellaArgent
Gwiazda95
juja1503
Mrs_Morningstar666

Weszliśmy do pokoju Trixie. Otworzyłam drzwi pokoju ,a on zaskoczony nie wiedziałam co powiedzieć. Chyba nie wiedziałam o co chodzi.

- co takiego jest moim prezentem w pokoju tego pasożyta ?-

- w tym pokoju są stare lalki Trixie- wzięłam jedną do ręki - masz podobno wątpliwości ,że nie będziesz dobrym ojcem ,więc spróbuj się zaopiekować tą lalką i zobaczysz czy jesteś dobrym ojcem- podałem mu tą lalkę

- acha bardzo fajnie detektyw -

- a i nie zapomnij o rzeczach- podałam mu torbę z smoczkiem,pieluszkami,ubrankami i jeszcze z kilkoma rzeczami dla lalek.

***
POV Lucyfer
Minął tydzień odkąd zajmuje się lalką od Trixie ,bo tak powiedziała Chloe. Ostatnio była jakaś taka nie swoja. Bardzo o nią się martwiłem o nią. Obudziłem się rano ,a koło mnie Chloe ,która cała się trzęsła i płakała.

- Chloe co ci jest wszytko w porządku? Co się z tobą dzieje ?-

- nic tylko mi jest bardzo zimno -

- dlaczego nic nie mówisz chodź tu do mnie zaraz się ocieplę- wziąłem ją i mocno przytuliłem ją. Ona to odwzajemniła

- wszytko jest już dobrze - błądziłem ją ręką po plecach i czubku głowy. Nawet nie zauważyłem kiedy zasnęła.

- spij dobrze mój aniołeczku- bałem jej buziaka i udałem się do garderoby. Odświerzyłem się i ubrałem mój ulubiony garnitur. Zrobiłem sobie śniadanie oraz kawę. Zrobiłem też na wszelkimi wypadek śniadanie dla Chloe. Położyłem też karteczkę z napisem

„masz kochanie tu śniadanko pojechałem po Trixie. Źle się poczułaś masz też tam leki kocham cię
Twój 😈"

Pojechałem do Dana. Przez kilka dni siedziała razem z moją siostrą i detektywem dupiek. Zapukałem i czekałem ,aż ktoś mnie wpuści.
———————————————————-
Kochani mam problemy z weną i dlatego nie wiem czy będzie dziś jakiś rozdział ,ale jutro będzie na pewno. trzymacie się buziaki❤️❤️❤️❤️😈😈😈