POV: Felix
Wróciłem po szkole do domu. Miałem nadzieję, że już wszystko się ułoży z Hyunjin'em. Odrobiłem moje prace domowe z różnych przedmiotów i poszedłem do kuchni zrobić sobie coś na obiad. Postawiłem na makaron z boczkiem i śmietaną. Ugotowałem makaron i zająłem się sosem. Pokroiłem drobno boczek i podsmażyłem w brytfance. Gdy był gotowy, dolałem śmietankę. Wsypałem trochę mielonej gałki muszkatałowej oraz dobrze wszystko doprawiłem solą i pieprzem. Do sosu włożyłem cały ugotowany makaron i zamieszałem. Położyłem pokrywkę na naczynie i odczekałem kilka minut by makaron nasiąknął smakiem aromatycznego sosu. Wziąłem z szafki talerz i nałożyłem makaron. Posypałem go trochę serem i zacząłem jeść. Byłem pod wrażeniem smaku potrawy. Kompletnie nie wiedziałem, że potrafię przygotować takie cudo. W między czasie przyszli rodzice i również pochwalili mój makaron. Wszedłem do pokoju zadowolony po czym napisałem do Hyunjin'a.Lee Felix
hej hyunjin, co tam u ciebie?Hyunjinie Hwang
nawet dobrze haha a u ciebie?Lee Felix
dobrze
dumny jestem z sb
ZROBIŁEM SAM MAKARON ROZUMIESZ?!?!
XDD ale kucharz ze mnieHyunjinie Hwang
ja też jestem dumny hahaa
musisz mnie kiedyś zaprosićLee Felix
wsm wpadaj teraz jak chcesz
nie wiem kiedy następny raz się zdarzy
jak gotuje SAM makaronHyunjinie Hwang
zapytam mamy
ale chb moge
czekajHyunjinie Hwang dzwoni..
- Hej - usłyszałem w słuchawce
Poczułem jak nagle robi mi się gorąco.
- Halo, jesteś tam?! - dodał głośniej
- A.. t-tak chyba - powiedziałem
- Matka się zgodziła, za chwilę będę okej?
- Oczywiście.. zapraszam. czekam na ciebie, do zobaczenia - odparłem szybko się rozłączając
Co we mnie wstąpiło?! Lubię chłopaków, ale żeby ten.. Hwang Hyunjin, który jest najbardziej wkurzającą jak i... fajną.. osobą na świecie? Usłyszałem dzwonek do drzwi. Otworzyłem je i ujrzałem Hyunjin'a w luźnej bluzie oraz szarych dresach.
- Cześć - powiedział, po czym przytulił mnie lekko.
- Hej - dodałem trochę sztywno.
- Wpuścisz mnie w końcu? - zapytał, śmiejąc się pod nosem.
- Fakt, proszę wchodź.
- Mamo, tato to Hyunjin - mój kolega ze szkoły. Zaprosiłem go na mój piękny makaron. Nie gniewacie się?
- Nie zapytałeś ich? - zapytał cicho czarnowłosy z lekkim zdziwieniem w głosie.
- Tak wyszło..
- Nie, skądże. My i tak za chwili jedziemy do sklepu na kilka godzin, więc macie wolny dom. Tylko mi się tu nie całować - odparł ojciec, na co lekko się zarumieniłem.
Szybko odwróciłem głowę w stronę brytfanki i nałożyłem danie na talerz Hyunjin'a. Podałem mu jedzenie i usiadłem na kanapie. Wybrałem Spotify'a i włączyłem moją ulubioną playlistę z piosenkami wszelkiego rodzaju. Znajdowały się tam piosenki BTS, Billie Eilish, Bruno Mars'a, Back Street Boys i wielu innych wykonawców. Rozsiadłem się na kanapie, a po chwili wyszli z domu rodzice.
CZYTASZ
~ not into you ~ Hyunlix
FanfictionW TRAKCIE KOREKTY (w sumie to tego nie poprawiam w tym momencie ale jak mi się nudzi to pojedyncze rozdziały) Stray Kids nie istnieje. Hyunjin to popularny chłopak w trzeciej klasie liceum, a Felix to pierwszoklasista, który nie pozwala na zaczepki...