Do godziny 17:00 siedziałam z dziewczynami w salonie. Robiłyśmy sobie maseczki, paznokcie i plotkowałyśmy, dziewczyny powiedziały że cieszą się że się zgodziłam i są ze mnie dumne. Udawałam, że też się z tego cieszę, ale w dyszy wiedziałam że nie dam rady.
O 17:15 do naszego domu przyszedł Alex. Razem z chłopakami poszliśmy na górę do mojego pokoju. Alex poprosił mnie żebym się położyła na łóżku, co zrobiłam. Calum złapał mnie z rękę i pocierał uspokajająco kciukiem, a Luke został poproszony o przytrzymanie mi głowy ponieważ wprowadzanie rurki może boleć. I faktycznie bolało jak cholera, myślałam że tam umrę.
Calum ciągle powtarzał że jestem dzielna i że chłopaki zbliżają się do końca, ale w tamtej chwili nie byłam w stanie skupić się na jego słowach. Po pięciu minutach rurka była już połączona i przyszedł czas na najgorsze.
(Dla tych którzy nie wiedzą jak to wygląda)Ale podłączył do rurki worek z kaloriami zaczął je wpuszczać przez rurkę. Patrzyłam jak płyn leci przez rurkę i kiedy był bardzo blisko mojego nosa coś we mnie pękło, nie dałam rady. Wyrwałam swoją rękę z ręki Caluma i oboma rękoma zaczęłam wyciągać rurkę.
Chłopaki próbowali mnie zatrzymać ale było za późno, ja wyjęłam rurkę, na której jak i zarówno na moich rękach była krew ciągle wypływająca z mojego nosa. Jednak to nie był koniec, widząc krew zaczęłam totalnie panikować, a ból dopiero wtedy dotarł do mojej głowy.
Rzucałam się po całym łóżku brudząc wszystko dookoła mnie krwią. Alex zaczął interweniować kazał chłopakom złapać moje ręce abym się zrobiła sobie przypadkowo krzywdy, potem wyszedł z mojego pokoju mówiąc chłopakom że na dole ma leki uspokajające. Wrócił po jakiś 3 minutach ze strzykawką w ręku.
- Trzymajcie ją mocno muszę tylko wcelować w żyłę.- powiedział pospiesznie Alex podchodząc do mnie.
Jedną ręką odchylił moją głowę a drugą wbił w odpowiednie miejsce na szyi. Zaczęłam odczuwać osłabienie i przestałam się rzucać. Chłopaki mnie puścili.
Calum usiadł na moim łóżku, wziął sobie moją głowę na kolana i głaskał. Było to bardzo przyjemne. On mnie uspokajał, gdy w tym samym czasie Alexi Luke czyścili mnie z krwi. Po kilku następnych minutach poczułam się senna a Cal powiedział żebym się zdrzemnęła i obiecał że będzie przy mnie dopiski się
nie obudzę. Zaufałam mu i zasnęłam.———————————————————
Hej przepraszam że dopiero dzisiaj ale wczoraj miałam straszne urwanie głowy.
CZYTASZ
O kilka słów za dużo
FanfictionHistoria zwykłej wiedźmy uczącej się w Hogwarcie. Ale czy na pewno takiej zwykłej otóż nie, dziewczyna nie radzi sobie ze swoimi problemami do puki nie pojawia się chłopak który zmieni wszystko