Jestem Alison Smith mam 16 lat i uczęszczam na 6 rok w Hogwarcie. Mam czarne włosy do pasa jestem niska i bardzo drobna.
Nie mam rodziców zmarli kiedy byłam bardzo mała, mieli wypadek. Mieszkam z ciotką i wujkiem w Londynie. Oni są mugolami za to ja ja jestem czystej krwi.
Wiedzą o tym kim jestem ale mają to gdzieś tak samo jak mnie, dla niech nie istnieje. Mają córkę Amy zrobią dla niej wszystko, kupują jej wszystko a ja jestem nikim przywykłam do tego. Ale jest mi to na rękę pod jednym względem.
Jakim?
Dobre pytanie. Wujkowie się na denna znęcają nie fizycznie ale psychicznie. Ciągle słyszę jaka to jestem beznadziejna i jakim problemem jestem, i po jakimś czasie zaczęłam czuć się jak problem.
Za wszystko co robiłam źle i za każdą emocje z którą sobie nie radziłam krzywdziłam się.
W jaki sposób?
Na wiele sposobów raz było to walenie głową lub pięścią o ścianę, lodowata lub wrząca kąpiel, cięłam się, wyrywałam włosy, lub głodziłam.
No tak głodówka. Najpierw był to sposób na ukaranie się ale później zaczęłam uważać ze jestem za gruba i przestałam jeść z tego powodu.
Spojrzałam na zegarek za 1 godzinę muszę być na peronie, dzisiaj po wakacjach wracam do szkoły.
Poszłam pod prysznic. Ubrałam się w za duże dresy przykrywały wszystkie wystające kości, blizny i świeże rany. Nałożyłam delikatny makijaż żeby zakryć wory pod oczami.
Znowu spojrzałam na zegarek zostało mi 15 minut do odjazdu pociągu. Szybko wzięłam swoje rzeczy napisałam karteczkę do wujków: „ wyjechałam do szkoły pa" ale i tak nie będzie ich to obchodziło, zostawiłam karteczkę na łóżku i teleportowałam się na peron 9 i 3/4 .
Pociąg miał odjechać za 10 minut. Weszłam do pociągu żeby znaleść wolny przedział. Zaczęłam iść po pociągu gdy nagle poczułam, że ktoś złapał mnie za rękę.
Poczułam okropny ból spowodowany ściśzieńciem nowych ran które zrobiłam tej nocy. Cicho syknęłam z bólu. Odwróciłam się żeby zobaczyć kto to.
Pensy.
Moja najlepsza przyjaciółka, a za razem jedyną osobę która wiedziała o tym wszystkim co sobie robiłam.
- Alison jak dawno cię nie widziałam chodź ja siedzę sama w przedziale dosiądź się. - powiedziała Pensy i wyciągnęła ręce tak żebym ją przytuliła.
Zrozumiałam przekaz i tak jak chciała przytuliłam ją na powitanie.
- Cześć Mopsie stęskniłam się. Nawet nie wiesz jak bardzo- czasami nazywałam ją mopsem nie dlatego że chciałam ją obrazić, uważałam że te pieski są takie urocze i kochane zupełnie jak ona.
- Alison kiedy ostatnio jadłaś za każdym razem kiedy się widzimy jest cię coraz mniej. Martwię się - powiedziała przyjaciółka z naprawdę zmartwionym wyrazem twarzy.
- Możemy porozmawiać o tym w przedziale przy zamkniętych drzwiach, nie chcę żeby zaraz cały Hogwart się dowiedział- powiedziałam przyjaciółce pół szeptem bo bałam się że ktoś to usłyszy.
- Jasne przepraszam - powiedziała Pensy. Poszłyśmy do przedziału w którym wcześniej siedziała dziewczyna. Rozmawiałyśmy o wielu sprawach czekając aż pociąg ruszy, ale naszą rozmowę przerwał dźwięk pukania w drzwi przedziału.
Odwróciłam się w kierunku drzwi i zobaczyłam Blais'a.
- hej laski możemy się dosiąść? - Zapytał niepewnie chłopak
- My to znaczy ty i ? - Zapytałam zanim Pensy zdarzyła coś odpowiedzieć
- Ja i Draco
- Oczywiście jak mogłam zapomnieć że kupując ciebie w gratisie dostaje się tego dupka Malfoy'a - Powiedziałam z pogardą, ale zanim zdarzyłam coś jeszcze powiedzieć Pensy siedziała obok mnie i tym razem to ona się odezwała
- Alison bądź miła. Siadajcie śmiało- powiedziała z uśmiecham na twarzy. Blais i Draco weszli do naszego przedziału i na moje nieszczęście oczywiście Draco usiadł na przeciwko mnie.
Wywróciłam oczami i zwróciłam się do Pansy
- obudź mnie jak będziemy blisko - poprosiłam przyjaciółkę, a ona kiwnęła głową dając znak że rozumie i obudzi mnie jak dojedziemy. Nawet nie wiem jak szybko zasnęłam.———————————————————
Hej to moje pierwsze opowiadanie i po części opisuje w niem swoją historię dlatego ten rozdział tak jak każdy przyszły nie jest dla mnie taki łatwy do napisania a co dopiero opublikowania. Mam nadzieję że wam się podoba. Postaram się jak najszybciej napisać kolejny rozdział. Liczę że będzie zemną przez całą historię którą wymyślam. Jeśli macie jakieś rady chętnie ich wysłucham bo to pierwsza historia którą publikuje więc rady się przydadzą.
Dzięki za przeczytanie tego rozdziału
CZYTASZ
O kilka słów za dużo
Fiksi PenggemarHistoria zwykłej wiedźmy uczącej się w Hogwarcie. Ale czy na pewno takiej zwykłej otóż nie, dziewczyna nie radzi sobie ze swoimi problemami do puki nie pojawia się chłopak który zmieni wszystko