Czym tak naprawdę jest duma?

2 1 0
                                    

Obudziłam się bardzo wcześnie. Spojrzałam na zegarek 4:30. Zanim reszta wstanie mam dużo czasu. Postanowiłam zrobić trening, bo wiedziałam że potem będą mnie pilnować i nie będę miała kiedy go zrobić.

Po skończonym treningu sprawdziłam godzinę. 8:20 miejmy nadzieje że tyle wystarczy żeby spalić ten okropny tłuszcz.

Postanowiłam wziąć szybki prysznic. Cały czas myślałam o mojej wczorajszej rozmowie z Calum'em. Uznałam że najlepiej będzie kiedy będę jeść jedną małą porcję rży śniadaniu, bo jak nie uda się wyzywać niskokaloryczne rzeczy łatwo spalić. To wydawało mi się jedyne sensowne rozwiązanie.

Po ogarnięciu się zeszłam na dół gdzie zobaczyłam całą resztę i już gotowe śniadanie. Usiadałam na swoim miejscu obok Caluma. Wszyscy zaczęli jeść jednak ja niebyłam w stanie tego zrobić.

- Chociaż odrobinkę myszko - Usłyszałam cichy głos Cala przy moim uchu, a potem zobaczyłam jak chłopak nakłada mi małą porcje sałatki na talerz. Patrzyłam na jedzenie z obrzydzeniem, ale postanowiłam wsiąść się w garść. Złapałam za widelec, ale coś mówiło mi żeby tego nie robić. Po prostu siedziałam tam i bawiłam się pomidorem z mojej sałatki.

Po jakimś czasie przy stole zostałam już tylko ja dalej bawiąca się jedzeniem i Cal dopijający kawę.

- Zjesz coś czy mam cię nakarmić?- zapytał Calum ewidentnie martwił się tym że nie jem.

- Calum ja po prostu nie jestem w stanie, próbowałam na prawdę, ale ja nie mogę.

Chłopak popatrzył się na mnie zatroskanym wzrokiem i wziął ode mnie z ręki widelec. Nabił na niego kawałek pomidora i podstawił mi pod usta.

- Powiedz „aaaaaa" - popatrzyłam na niego jak na wariata ale widząc że on nie żartuje po długiej walce ze sobą niechętnie otworzyłam usta.

Chłopak korzystając z okazji wsadził widelec z jedzeniem do mojej buzi, a potem obserwował jak przeżuwam. Wcisną tak we mnie jeszcze dwa kawałki pomidora i jeden liść sałaty. Potem zaczęłam mu mówić że nie dam rady więcej i mi odpuścił.

Kiedy wstał żeby odłożyć mój talerz chciałam wykorzystać okazję i pójść zwymiotować. Byłam już przed drzwiami do swojej łazienki kiedy poczułam silne ręce na mojej talii.  Cała mimowolnie zesztywniałam.

- A ty się księżniczko gdzie wybierasz?- usłyszałam spokojny głos Calum'a.

- Siku mi się jeśli musisz wiedzieć.- skłamałam ale w nic innego by chyba nie uwierzył.

- Możesz pójść do łazienki dopiero za pół godziny a narazie czeka cię męczenie się z nami i oglądanie filmów.

Nie No zajebiście nawet tego nie mam jak zrzygać. Bardzo niechętnie poszłam z chłopakiem do salonu. Kanapy były zajęte więc usiadał na podłodze zostawiając fotel dla chłopaka. Od razu po tym jak usiadłam poczułam silne ramiona łapiące mnie pod kolanami i podnoszące mnie. Cal usiadł na fotelu sadzając sobie mnie na kolanach. Wtuliłam się w niego. Nawet nie wiem o czym był film pamiętam że poczułam się senna ale zanim zasnęłam usłyszałam „ jestem z ciebie dumny" wypływające z ust Calum'a. Zasnęłam.



———————————————————
Przepraszam za opóźnienie miałam straszne urwanie głowy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 01, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

O kilka słów za dużo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz