16

300 15 3
                                    

SangSo ostatecznie odwołała spotkanie z JungKook'iem, ponieważ nie chciała wywoływać kolejnej kłótni z Australijczykiem. Zależało jej na spokojnym odpoczynku w gronie najbliższych. Rozumiała, że Chris nie przepada zbytnio za jej dawną miłością, jednak So nie mogła odstawić tego na bok i okłamywać córkę przez dłuższy czas.

Od razu po powrocie do Rzymu, kobieta nic nie mówiąc Chris'owi, umówiła się na spotkanie z brunetem w jego mieszkaniu.

Ubrana w czarne jeansy, białą koszulę w kwiaty, a także w trampki tego samego koloru wyszła z domu i momentalnie wsiadła do samochodu. JiWoon bardzo chciała jechać z nią, jednak So powiedziała jej, że jedzie do firmy załatwić ważne sprawy. Ostatecznie dziewczynka odpuściła ze smutnym wyrazem twarzy.

W momencie, kiedy zajechała pod dom mężczyzny miała lekki mętlik w głowie, czy aby na pewno nie pożałuje swojej decyzji. W pewnym momencie wysiadła z samochodu i zadzwoniła dzwonkiem do drzwi. Po chwili znajdowała się już w środku mieszkania.

Brunet ubrany w pół rozpiętą białą koszulę oraz czarne spodnie odebrał jej mowę. Od razu domyśliła się, że ma ważne spotkanie. Odłożył na stół żel do układania włosów i spojrzał się na kobietę.

- O czym chciałaś porozmawiać?

- Po pierwsze, to co stało się pomiędzy nami ostatnio, nie powinno było mieć miejsca.

- Nie protestowałaś, po drugie widziałem, że ci się to podobało - powiedział, po czym zbliżył się do niej i złapał ją za ręce.

- Daj nam drugą szansę. Zmieniłem się, nie jestem już tym samym głupim nastolatkiem, który popełniał masę błędów. Chcę być z tobą, rozumiesz? To dla ciebie się zmieniłem, So - dodał, a następnie ujął jej policzek.

- Dla ciebie będę jeszcze lepszą wersją siebie, tylko błagam cię, pozwól mi na to.

- To nie ma sensu i nigdy nie będzie miało, JungKook. Chciałabym ci zaufać, ale boje się, że znowu mnie zranisz. Osoba, która raz popełniła błąd, popełni go drugi raz.

- Nie jestem taki, naprawdę się zmieniłem. Ustatkowałem się, mam własne mieszkanie. Nie widzisz, że robię to dla ciebie? Zależy mi na tobie - powiedział, na co kobieta odepchnęła go od siebie. Brunet mógł dostrzec zbierające się łzy w jej oczach.

- To dlaczego nie zależało ci pięć lat temu?! Jeśli myślisz, że za każdym razem, kiedy mnie zranisz, możemy spotkać się po długim odstępie czasu i wszystko ci wybaczę, to jesteś w błędzie! Nie żyj cholerną bajką, tylko otwórz oczy!

- Kurwa, kocham cię, rozumiesz! Nigdy nie przestałem i dzień w dzień wstawałem z nadzieją, że któregoś dnia wreszcie cię spotkam, a teraz kiedy gadamy twarzą w twarz, coraz bardziej się ode mnie oddalasz. Nie chcę cię ponownie stracić, bo wiem, że tego nie przeżyję.

SangSo ze łzami w oczach usiadła na sofie, po czym schowała twarz w dłoniach.

- So, proszę cię, pozwól nam zacząć wszystko od nowa, zależy mi na tobie - powiedział, po czym podszedł do niej i uklęknął.

- Nie, JungKook. Kolejny raz spieprzyłeś.

- Zmieniłem się, naprawdę.

- Nie powtarzaj się.

- Błagam cię, będę idealnym chłopakiem, takiego jakiego zawsze chciałaś mieć, będę nawet idealnym ojcem, jeśli nam się uda, ale daj mi drugą szansę, aby udowodnić ci, że się zmieniłem.

- Nigdy nie będziesz idealnym ojcem, bo już wtedy nawet tego nie zauważałeś - powiedziała, po czym pospiesznie wstała z sofy i kierowała się do wyjścia. W pewnym momencie mężczyzna złapał ją za nadgarstek.

STEPBROTHER: BACK TO THE PASTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz