SangSo ostatecznie odwołała spotkanie z JungKook'iem, ponieważ nie chciała wywoływać kolejnej kłótni z Australijczykiem. Zależało jej na spokojnym odpoczynku w gronie najbliższych. Rozumiała, że Chris nie przepada zbytnio za jej dawną miłością, jednak So nie mogła odstawić tego na bok i okłamywać córkę przez dłuższy czas.
Od razu po powrocie do Rzymu, kobieta nic nie mówiąc Chris'owi, umówiła się na spotkanie z brunetem w jego mieszkaniu.
Ubrana w czarne jeansy, białą koszulę w kwiaty, a także w trampki tego samego koloru wyszła z domu i momentalnie wsiadła do samochodu. JiWoon bardzo chciała jechać z nią, jednak So powiedziała jej, że jedzie do firmy załatwić ważne sprawy. Ostatecznie dziewczynka odpuściła ze smutnym wyrazem twarzy.
W momencie, kiedy zajechała pod dom mężczyzny miała lekki mętlik w głowie, czy aby na pewno nie pożałuje swojej decyzji. W pewnym momencie wysiadła z samochodu i zadzwoniła dzwonkiem do drzwi. Po chwili znajdowała się już w środku mieszkania.
Brunet ubrany w pół rozpiętą białą koszulę oraz czarne spodnie odebrał jej mowę. Od razu domyśliła się, że ma ważne spotkanie. Odłożył na stół żel do układania włosów i spojrzał się na kobietę.
- O czym chciałaś porozmawiać?
- Po pierwsze, to co stało się pomiędzy nami ostatnio, nie powinno było mieć miejsca.
- Nie protestowałaś, po drugie widziałem, że ci się to podobało - powiedział, po czym zbliżył się do niej i złapał ją za ręce.
- Daj nam drugą szansę. Zmieniłem się, nie jestem już tym samym głupim nastolatkiem, który popełniał masę błędów. Chcę być z tobą, rozumiesz? To dla ciebie się zmieniłem, So - dodał, a następnie ujął jej policzek.
- Dla ciebie będę jeszcze lepszą wersją siebie, tylko błagam cię, pozwól mi na to.
- To nie ma sensu i nigdy nie będzie miało, JungKook. Chciałabym ci zaufać, ale boje się, że znowu mnie zranisz. Osoba, która raz popełniła błąd, popełni go drugi raz.
- Nie jestem taki, naprawdę się zmieniłem. Ustatkowałem się, mam własne mieszkanie. Nie widzisz, że robię to dla ciebie? Zależy mi na tobie - powiedział, na co kobieta odepchnęła go od siebie. Brunet mógł dostrzec zbierające się łzy w jej oczach.
- To dlaczego nie zależało ci pięć lat temu?! Jeśli myślisz, że za każdym razem, kiedy mnie zranisz, możemy spotkać się po długim odstępie czasu i wszystko ci wybaczę, to jesteś w błędzie! Nie żyj cholerną bajką, tylko otwórz oczy!
- Kurwa, kocham cię, rozumiesz! Nigdy nie przestałem i dzień w dzień wstawałem z nadzieją, że któregoś dnia wreszcie cię spotkam, a teraz kiedy gadamy twarzą w twarz, coraz bardziej się ode mnie oddalasz. Nie chcę cię ponownie stracić, bo wiem, że tego nie przeżyję.
SangSo ze łzami w oczach usiadła na sofie, po czym schowała twarz w dłoniach.
- So, proszę cię, pozwól nam zacząć wszystko od nowa, zależy mi na tobie - powiedział, po czym podszedł do niej i uklęknął.
- Nie, JungKook. Kolejny raz spieprzyłeś.
- Zmieniłem się, naprawdę.
- Nie powtarzaj się.
- Błagam cię, będę idealnym chłopakiem, takiego jakiego zawsze chciałaś mieć, będę nawet idealnym ojcem, jeśli nam się uda, ale daj mi drugą szansę, aby udowodnić ci, że się zmieniłem.
- Nigdy nie będziesz idealnym ojcem, bo już wtedy nawet tego nie zauważałeś - powiedziała, po czym pospiesznie wstała z sofy i kierowała się do wyjścia. W pewnym momencie mężczyzna złapał ją za nadgarstek.
CZYTASZ
STEPBROTHER: BACK TO THE PAST
Fanfiction♡♡♡ [Kontynuacja opowieści "STEPBROTHER"] ◇◇◇ "Pozwól mi pokochać cię jeszcze raz. Obiecuję, że tym razem cię nie skrzywdzę. Nie obiecuj rzeczy, których nie jesteś pewien, że spełnisz" ♤ ♤ ♤ • Treść nie przeznaczona dla osób poniżej 18 roku życia ...