14

180 8 4
                                    

*Parę dni przed wyjazdem*

SangSo po raz kolejny sama spędzała wieczór i szczerze jej to doskwierało. Nie miała z kim pogadać, z kim się pośmiać, nawet nie mogła jak pobawić się z własną córką, gdyż ta jest na wakacjach ze swoją babcią i kuzynką Koreanki - Laurą.

Kobieta przetarła dłońmi twarz i westchnęła głośno. Próbowała nawet dodzwonić się do Chris'a, lecz co chwilę włączała się automatyczna sekretarka, podobnie było w przypadku TaeHyung'a.

Ostatecznie postanowiła podjąć bardzo trudną decyzję i, przebrana w trochę "lepsze" rzeczy, wyszła z domu, jednocześnie szczelnie go zamykając. Przeczesała dłońmi swoje włosy, po czym wsiadła do samochodu i odpaliła silnik.

Od: Lee SangSo
Wyślij mi swój adres, musimy się spotkać.

So nie musiała czekać długo, gdyż po upływie dwóch minut mężczyzna wysłał pełny adres swojego nowego miejsca zamieszkania.

Dlaczego ja to do cholery jasnej robię?

Kobieta jadąc w spokoju do mieszkania bruneta, zaczęła coraz poważniej rozważać wszystkie jej dotychczasowe relacje między innymi i zastanawiać się, które z nich warte są przejścia na wyższy level.

Jedną z takich relacji, była właśnie ta z JungKook'iem.

Po paru minutach jazdy brunetka stała już przed mieszkaniem Jeon'a. Kolejny raz głośno westchnęła i ostatecznie wysiadła z samochodu, co przyszło jej z dość sporą trudnością. W dalszym ciągu rozważała powrót do mieszkania i spokojny sen, lecz później zdawała sobie sprawę, że kraina Morfeusza nie przyjdzie jej tak szybko.

Kobieta przeszła trzy stopnie, aby następnie znaleźć się pod drzwiami. Nacisnęła dzwonek i spokojnie czekała, aż mężczyzna wpuści ją do środka.

So, ty idiotko, możesz teraz zawrócić..
Wiesz doskonale, że wcale tego nie chcesz..

Po chwili drzwi otworzyły się, a w nich stanął JungKook w całej okazałości, który był świeżo po kąpieli. Jego mokre, brązowe włosy zostawiały mokre ślady w postaci kropelek, które bezczynnie spływały po jego nagim, umięśnionym torsie i plecach.

Brunetka, nie przyzwyczajona po tak długim okresie do męskiego ciała, raptownie wstrzymała oddech, a jej wzrok momentalnie przeskanował perfekcyjny sześciopak mężczyzny.

- O czym chciałaś pogadać? - zaczął nagle, po dość długiej ciszy. SangSo niechętnie oderwała się od jego półnagiego ciała i spojrzała się na bruneta, który wyczekiwał od kobiety szybkiej odpowiedzi.

- Ah, tak. Po prostu potrzebuję być z kimś w tej chwili, ponieważ nikogo nie ma w domu, a strasznie boję się tej całej ciemności i samotności - zaczęła, a każde słowo wypowiadała za pomocną gestykulacji.

- Więc stwierdziłam, że przyjadę do ciebie. W sumie, nie zwracaj już na mnie uwagi, bo i tak będę się zbierać. Nic tu po mnie. Idiotka ze mnie, że przyjechałam właśnie do ciebie - dodała, po czym od razu zaczęła kierować się w stronę samochodu.

- Znam cię za długo, żeby wiedzieć, że nie wytrzymasz sama w domu i będziesz tułać się po całym mieście, tylko po to, aby tą jedną noc u kogoś przenocować. Wejdź do środka - powiedział, w pewnym momencie JungKook, po czym odsunął się od drzwi i czekał, aż So zagości w jego nowym domu.

Nagle kobieta odwróciła się w stronę mężczyzny, po czym uśmiechnęła się lekko.

- Nic tu po mnie.

STEPBROTHER: BACK TO THE PASTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz