Sakura:*Dalej przez płacz* Ty idziesz do tej suki Karin!!! Więc ja zostaje tutaj!! *Zakłada płaszcz akatsuki który dała jej Konan* I jak będę pełnoletnia to razem z Itachim założymy rodzinę! Prawdaaa... *Patrzy morderczym wzrokiem na Itachiego i zaczyna go przytulać*
Itachi: Eeee... chyba tak *mówi nie pewnie*
Sasuke: Po pierwsze - co do chuja?! Mój własny brat zdrajca większy niż był, a moja dziewczyna mnie nienawidzi. Po drugie - po cholerę miałbym iść do tej kurwy nazwanej Karin. Jagby nikt jej nie lubi - no może nie licząc Suigetsu, ale on się nie liczy. (On się nie liczy w tych rozgrywkach)
Sakura: Sasuke- kun co?? Co ty powiedzałeś?!
Sasuke: No powiedziałem, że mój brat jest znowu zdrajcą ty mnie nienawidzisz, a Karin to pojebana kurwa.
Sakura: To o Karin i Itachim zrozumiałam. *Uśmiecha się i zaczyna płakać ze szczęścia, ściąga płaszcz akatsuki zrzuca go na podłogę* Sasuke-kun!!!😆
Sasuke: Niezbyt rozumiem o co chodzi, ale ok?
Sakura: Powiedziałeś że jestem twoją dziewczyną!!!
›››››››››››››››››››››››››››››››››››››››››To jest jeden z moich ulubionych rozdziałów😍. Pa🤗.
CZYTASZ
Tobi i Deidara
FanfictionTo będzie... W sumie to nie wiem co wymyślam to z przyjaciółką na lekcjach. To taka jagby rozmowa, nie wiem jak to nazwać.