🤥Rozdział 40🤥

10 2 8
                                    

Deidara: Jagby aż współczuje każdej osobie stąd, bo to jest pierdolnięta dziura

Izumi: Nie wyzywaj mojego domu!

Itachi: I mojego

Tobi: A tagrze mojego!!

Itachi: Czekaj, co?

Tobi: Eee... a no dobra *ściąga maskę* Tadamm

Itachi: Czekaj, czekaj... Czy ty przypadkiem nie jesteś bratem Mikoto Uchiha?(Jagby co to nie jest chyba kanoniczne ale to zajebisty pomysł)(zgadzam się skyrrora)

Izumi: O kuźwa

Tobi/Obito: Tak

Itachi: O kurwa... O KURWA! TY JESTEŚ MOIM WUJKIEM

Tobi/Obito: No tak, siema

Deidara: Czekaj, co? Co tu się odjebało?

Tobi/Obito: No ja, Itachi i Sasuke to rodzinna

Sasuke: CO KURWA!!?

Deidara: *pod nosem* Rodzinna idiotów(przypominam ci Deidara że jesteś z jednym z nich😏)

Sakura: No pięknie to praktycznie rodzinna w komplecie

Itachi: *pod nosem, ale i tak wszyscy go słyszą* Ta żywa oczywiście

Sasuke: A czyja to wina?

Itachi: Jezu, zamknij się, nie przypominaj mi...

Izumi i Sakura: Ejejej nie kłucie się!!!

Itachi: Ja nie chce się kłucić, on mi wypomina rzeczy, których nie chce pamiętać

Sasuke: Bo to twoja wina

Sakura i Izumi: Nie prawda bo Danzou!!!

Sasuke: Czekaj, co?

Itachi: Tak, ten zjebany chuj wmówił mi że klan Uchiha jest niebezpieczny, i że stanowi dla mnie i ciebie nawet niebezpieczeństwo

Sasuke: Co?! To mogłeś mi chociaż powiedzieć czy coś!

Itachi: Nie zrozumiał byś

Sakura: Wyjaśniliście sobie wszystko to super

Itachi: Tak bo przypomniałem sobie że mój brat dalej żyje w kłamstwie

Sakura: Dobra koniec tematu bo mieliśmy po coś tu przyjść bo Itachi i Izumi nam kazali.

Sasuke: No prawda, po co my tu?

Itachi: Bo wsumie jak już tu jesteśmy Deidara to odchodze z Akatsuki

Deidara: Po co ty chcesz mnie niby? My przyszliśmy tylko po was, bo chcieliśmy wracać

Itachi: Głuchy jesteś?! OD CHIDZE Z AKATSUKI!!!

Deidara: Tak głuchy jestem a teraz nara jak oddchodzisz *teleportation no jutsu*

Sasuke: I tak się kończy historia Akatsuki *tajemniczy szept*

Tobi: Nie, bo chce usłyszeć wytłumaczenie czemu?

Itachi: Bo chemy tu zamieszkać

Izumi: Dokładnie

Sasuke: A to nie możecie tu mieszkać, a ty idioto być dalej w Akatsuki? Nie chce mieć takiego sąsiada

Itachi: Właśnie że mogę ale mi się nie chce😎

Tobi: Hyyy... Deidara Senpai! My też tu zamieszkajmy

Deidara: *teleportation no jutsu spowrotem* Po co niby? I tak nie znam wioski i raczej nie chcę już bym wolał wrócić do ***** ***(nazwa wioski, nie pamiętam)(heheheh odczytałam tajne znaczenie tych "*" tu😏 skyrrora)

Tobi: Ale ja chce tu mieszkać z moim klanem!!! *foch*

Deidara:... ... ... ... *Myśli co zrobić*(Deidara no, zgódz się przecież to Tobi)

Tobi: *łapie w dłonie rence Deidary* Proszeeee...🥺

Deidara: *cały czerwony*... No dobra, ale żadko tu będę bo będędziemy na misjach pewnie(ja jestem ciekawa, kto jest tym na górze( ͡° ͜ʖ ͡°))(oj skyrrora uwierz ja też jestem( ͡~ ͜ʖ ͡°))

Tobi: To tylko ty będziesz na misjach

Deidara: No spoko

Tobi: No halo!!? Ja też odchodze z Akatsuki

Deidara: No okej, ja najwyżej też odejde i pójdę na pewno pomścić moją rodzinkę

Tobi: To ty masz rodzinę?

Deidara: Z tego co pamiętam, to ktoś tam jeszcze żyje

Tobi: Aha

Sakura i Izumi: To rodzina w komplecie

Sasuke: Tak... Tylko muszę się użerać z tym chujem

Itachi: Nie. Nazywaj. Mnie. Chujem.

Sakura i Izumi: Nie kłucie się!! Odbudujcie to miejsce!!

Sasuke i Itachi: Dobra, cicho tam, wiemy że musimy odbudować, ale nasz wujaszek nam pomoże *patrzą na Tobiego*

Tobi: No pewnie a co, a panie niech odpoczną *przynosi trony z drinkami dla Sakury, Izumi i Deidary*

Deidara: Czy ty mnie nazwałeś kobietą?!!! *pod nosem, tylko Tobi słyszy* Masz szczęście, że cię kocham, hn

Tobi: Hehehe...

Deidara:... Nie pierdol, że słyszałeś?

Tobi:( ͡° ͜ʖ ͡°)

Deidara: *cały czerwony* Kurwa... Ale nie nazywaj mnie kobietą

Tobi: Ok

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Hejka mrożonki! Jak tam? Żeby wam dać mały smaczek😉 to następny rozdział będzie ciekawy🤭. Pa💖

Tobi i DeidaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz