dzień dobry!
na igs przekonaliście mnie, dlatego też wstawiłam rozdział <3
a i na samym początku chciałbym tylko powiedzieć, że dla potrzeb książki zmieniłam skład, który stworzył "GOMBAO33" (w sensie piosenek) i zamiast Adama jest tam Tadek.
§§§
Styczeń 2020
Pov: Pola
Dziś odbywa się sb ffestival 4. Wszystko rozpoczyna się 17, teraz jest podajże 12, a ja wraz z chłopakami jestem na próbie Michała.Dokładniej mówiąc stoimy wszyscy na scenie, bo chłopacy mają próbę mikrofonów, Oki na próbę numeru, a ja nie chciałam zostać sama na backstage'u.
~~~
- Ooo... cześć. - usłyszałam głos Olivkii, córki Białasa.
- Heja. - powiedziałam przytulając dziewczynę.
- Gdzie zgubiłaś chłopów?
- Wiesz... sama nie wiem.
- Typowe dla Michała. - zaśmiała się - Przywieźli nam właśnie pizzę, więc może chodź ze mną, co?
- W sumie... dlatego nie? - odpowiedziałam i wspólnie ruszyłyśmy do jakieś garderoby.
Tam był również Janek, Szyman i Filip, dlatego przywitałam się z nimi i razem z Olivką wzięłyśmy sobie pizze na pół.
~~~
Właśnie drzwi od garderoby Jana-rapowanie i Olivkii się otworzyły, a w nich stanął mój brat.
- Widzieliście może... - zaczął, ale zauważył mnie i przestał mówić - A dobra tu jesteś. - odetchnął z ulgą i wszedł, a za nim przytreptała reszta.
- Już się baliście, że mnie zgubiliście? - zaśmiałam się.
- Ta, ja najbardziej. - odpowiedział Tadek, a następnie przytulił mnie i ugryzł kawałek mojej pizzy.
- Nie wyżeraj jej... w garderobie macie swój przydział. - powiedziała od razu Olivka.
- Oj no sorki, a Ty się tak nie złość, bo to piękności szkodzi. - rzucił do Karasiowej, a mi dał buziaka.
- To może chodźmy już do nas, nie będziemy gołąbeczkom przeszkadzać. - zaśmiał się Misiek pokazując nam na drzwi.
Ja teraz podziękowałam jeszcze Olivce za pizze i gościnę, i wraz z chłopakami ruszyłam do garderoby Michała.
~~~
- Dobra, to ja lecę. - powiedziałam do chłopaków, bo właśnie przyjechali po mnie rodzice.
- Ale potem będziecie, nie?
- No oczywiście.
- To napisz do mnie, bo wejdziecie tyłem.
- Okej.
Następnie dałam jeszcze Tadeuszowi buziaka, a z resztą się pożegnałam i wyszłam tylnymi drzwiami.
~~~
- Głodna? - zapytała mama, gdy weszliśmy do domu.
- Nie.
- Co jadłaś?
- Pizza tam była.
- Ooo... czyli nie zjesz z nami?
CZYTASZ
Bachor || 33tadeo
FanfictionNastoletnia miłość znających się praktycznie od dzieciństwa osób, których nie podzieli praktycznie nic... a w zasadzie tak im się wydaje.