42

2.1K 129 124
                                    

dzień dobry!

na igs przekonaliście mnie, dlatego też wstawiłam rozdział <3

a i na samym początku chciałbym tylko powiedzieć, że dla potrzeb książki zmieniłam skład, który stworzył "GOMBAO33" (w sensie piosenek) i zamiast Adama jest tam Tadek.

§§§

Styczeń 2020

Pov: Pola
Dziś odbywa się sb ffestival 4. Wszystko rozpoczyna się 17, teraz jest podajże 12, a ja wraz z chłopakami jestem na próbie Michała.

Dokładniej mówiąc stoimy wszyscy na scenie, bo chłopacy mają próbę mikrofonów, Oki na próbę numeru, a ja nie chciałam zostać sama na backstage'u.

~~~

- Ooo... cześć. - usłyszałam głos Olivkii, córki Białasa.

- Heja. - powiedziałam przytulając dziewczynę.

- Gdzie zgubiłaś chłopów?

- Wiesz... sama nie wiem.

- Typowe dla Michała. - zaśmiała się - Przywieźli nam właśnie pizzę, więc może chodź ze mną, co?

- W sumie... dlatego nie? - odpowiedziałam i wspólnie ruszyłyśmy do jakieś garderoby.

Tam był również Janek, Szyman i Filip, dlatego przywitałam się z nimi i razem z Olivką wzięłyśmy sobie pizze na pół.

~~~

Właśnie drzwi od garderoby Jana-rapowanie i Olivkii się otworzyły, a w nich stanął mój brat.

- Widzieliście może... - zaczął, ale zauważył mnie i przestał mówić - A dobra tu jesteś. - odetchnął z ulgą i wszedł, a za nim przytreptała reszta.

- Już się baliście, że mnie zgubiliście? - zaśmiałam się.

- Ta, ja najbardziej. - odpowiedział Tadek, a następnie przytulił mnie i ugryzł kawałek mojej pizzy.

- Nie wyżeraj jej... w garderobie macie swój przydział. - powiedziała od razu Olivka.

- Oj no sorki, a Ty się tak nie złość, bo to piękności szkodzi. - rzucił do Karasiowej, a mi dał buziaka.

- To może chodźmy już do nas, nie będziemy gołąbeczkom przeszkadzać. - zaśmiał się Misiek pokazując nam na drzwi.

Ja teraz podziękowałam jeszcze Olivce za pizze i gościnę, i wraz z chłopakami ruszyłam do garderoby Michała.

~~~

- Dobra, to ja lecę. - powiedziałam do chłopaków, bo właśnie przyjechali po mnie rodzice.

- Ale potem będziecie, nie?

- No oczywiście.

- To napisz do mnie, bo wejdziecie tyłem.

- Okej.

Następnie dałam jeszcze Tadeuszowi buziaka, a z resztą się pożegnałam i wyszłam tylnymi drzwiami.

~~~

- Głodna? - zapytała mama, gdy weszliśmy do domu.

- Nie.

- Co jadłaś?

- Pizza tam była.

- Ooo... czyli nie zjesz z nami?

Bachor || 33tadeoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz