no siema
ogólnie nie chciałam wstawiać tego rozdziału teraz, ale jakoś tak nie mam humoru, a społeczność tu potrafi go naprawić <3
dlatego też liczę na ładne zasięgi i no... dobranoc :3
§§§
Lipiec 2021
Pov: Pola
Dziś z Tadziem i Edim jedziemy nad morze. Początkowo chcieliśmy jechać pociągiem, ale nie wiemy jak Edi by to zniósł, dlatego też wybraliśmy auto.W moim fiacie na tylniej kanapie Ediś czuje się jak u siebie, dlatego też był to sto razy lepszy pomysł.
~~~
- Wszystko na dole, tylko jeszcze wy. - powiedział chłopak wchodząc do mieszkania.
- Ediego możesz już wziąć żeby się wybiegał, a ja zaraz przyjdę.
- No dobrze skarbie. - rzucił całując mnie - Zaklucz tylko.
- Wiem misiu.
Tadziu następnie zabrał jeszcze torbę termiczną z przekąskami na drogę i z Edim wyszli.
Ja teraz upiłam kawę, którą sobie zrobiłam i zabrałam się na ostatnie sprawdzanie czy wszystko jest pozamykane.
~~~
Jeszcze przed wyjściem zrobiłam sobie zdjęcie, które wstawiłam na story i w sumie byłam już gotowa do wyjścia.
Dziś jest naprawdę ciepły dzień, dlatego jak widać ubrałam jedynie top i spodenki, ale już w tym czuję, że się strasznie pocę.
~~~
- Kto prowadzi? - spytał Tadziu, gdy doszłam do nich, ale Edi był zajęty zabawą jakimś patykiem.
- Mógłbyś Ty misiu.
- No dobrze, nie ma problemu. Tylko jeszcze podjedziemy do mnie do domu na szybko, dobrze?
- Okej.
- Nie wiem w ogóle gdzie mam jakieś gacie do wody, więc pewnie tam są.
- A nie możesz sobie po prostu kupić nowych?
- Tamte są moje ulubione.
- Dobra Tadziu, ale to już jedźmy.
- Okej. Edi! Chodź!
Po chwili wszyscy byliśmy już w chłodnym aucie, a Tadziu trzymając mnie za udo ruszył do swoich rodziców.
~~~
- Wchodzisz ze mną?
- Nie.
CZYTASZ
Bachor || 33tadeo
FanfictionNastoletnia miłość znających się praktycznie od dzieciństwa osób, których nie podzieli praktycznie nic... a w zasadzie tak im się wydaje.